Blog rowerowy

jaba

Czarna

  d a n e    w y j a z d u 51.90 km 7.60 km teren 02:25 h Pr. śr.:21.48 km/h Pr. max:45.20 km/h Podjazdy:120 m Rower:Matrix
Niedziela, 8 marca 2015 | dodano: 25.03.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów (dol. Wątoku) - os. Wytrząska - os. Podlesie Księże - os. Wygoda - Lipiny - Chotowa - Czarna - Żdżary, os. Nowe Zagrody - os. Wielkie Pole - Jodłówka - Wola Rzędzińska - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, temp. ok. 13°C, bez wiatru, dobra widoczność

Dłuższa przejażdżka w ciepły, suchy i słoneczny dzień. Trochę jazdy polnymi i leśnymi drogami.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Skrzyszów

  d a n e    w y j a z d u 8.70 km 2.70 km teren 00:37 h Pr. śr.:14.11 km/h Pr. max:33.30 km/h Podjazdy: 60 m Rower:Matrix
Sobota, 7 marca 2015 | dodano: 25.03.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów, remiza - zbocza Góry św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie, temp. ok. 9°C, bez wiatru

Przejażdżka po miedzach i bezdrożach na zboczach Góry Marcina. Dość mokro, choć jak na wczesną wiosnę - niezbyt. Siłowa jazda po rozmiękłych drogach i na przełaj, po zagajnikach.
Matrix wśród skrzyszowskich jarów:
Jary w Skrzyszowie


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Pętla przez Ryglice

  d a n e    w y j a z d u 52.30 km 0.00 km teren 02:24 h Pr. śr.:21.79 km/h Pr. max:49.90 km/h Podjazdy:270 m Rower:Matrix
Niedziela, 1 marca 2015 | dodano: 03.03.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łekawka - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Tuchów - Zabłędza - Bistuszowa - Uniszowa - Ryglice - [droga wzdłuż potoku] Zalasowa, kościół (ok. 350 m) - os. Dolce - krzyż - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, okresami słońce i czyste niebo, temp. ok. 11°C, średni wiatr S, słaba widoczność

Poobiednia przejażdżka w dość ładny i suchy dzień. Nad Tarnowem nie było słońca. Zasłaniały go częściowo chmury warstwowe. Za to na południu, na linii Tuchów - Ryglice było słonecznie. Jechałem najpierw pod wiatr, później od Ryglic wiatr mocno mnie pchał. Na zjeździe ze Słonej Góry wiatr nie pozwolił mi przekroczyć magicznej granicy 40 km/h, na Kielanowickiej Górce - tylko 50 km/h.
Na trasie dość dużo rowerzystów i spacerowiczów.
W Bistuszowej mijam tabliczkę z ostrzeżeniem o wściekliźnie. Kilkadziesiąt metrów dalej, po polu, biega grupka trzech piesków. Czwarty, duży szczeka zza ogrodzenia na mnie i na nie.
Pod kościół w Zalasowej podjeżdżałem wąską dróżką osiedlową, równoległą do głównej szosy. Końcówka była dość stroma. Odczułem to mocno w zastanych przez zimę nogach. Zjazd z Zalasowej bardzo przyjemny.
Stara zabudowa

Podjechałem jeszcze pod krzyż i pokręciłem się między lipami, pozbierałem gałęzie.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Pętla przez Jodłówkę

  d a n e    w y j a z d u 38.50 km 2.80 km teren 02:02 h Pr. śr.:18.93 km/h Pr. max:36.10 km/h Podjazdy:120 m Rower:Matrix
Sobota, 7 lutego 2015 | dodano: 09.02.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - Pogórska Wola - Jodłówka - os. Zapole [żółty szlak rowerowy] - Zaczarnie [droga wzdłuż autostrady A4] - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur, temp. -1°C, lekki wiatr SW, średnia widoczność

Ładna, słoneczna pogoda. Lekki mróz, czyste i suche szosy. Nie pozostało nic innego, tylko pojechać na krótką wycieczkę. Miałem ochotę wybrać się na narty, ale śniegu było za mało.
Pojechałem znaną, płaska trasą. Początkowo jechałem z wiatrem, lekko i przyjemnie. Za Jodłówką postanowiłem przejechać odcinek terenowy do autostrady. Polna droga była przejeżdżona. Pod kołami ubity śnieg, trzeszczący lód zmieszany miejscami z błotem, zamarznięte przeważnie kałuże. Nie próbowałem przeprawy brodem przez Czarną. Musiałem na przełaj, przez pola przedostać się kilkaset metrów do drogi prowadzącej do Zaczarnia.
Od tego miejsca jechałem już pod wiatr i stopniowo pod górkę. Wjazd do miasta przez plątaninę dróg i rond łącznikowych do autostrady.
Kondycja słaba, ale tym bardziej ruch był potrzebny. Stare zimowe buty miejskie dobrze się sprawdziły. Cały czas było mi ciepło w stopy.
PS: W nocy i rano w niedzielę spadło dość dużo śniegu i po południu zrealizowałem plan wyjścia na narty. Ale to już inna historia...


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Zalasowa

  d a n e    w y j a z d u 34.70 km 0.70 km teren 01:30 h Pr. śr.:23.13 km/h Pr. max:41.70 km/h Podjazdy:150 m Rower:Matrix
Czwartek, 25 grudnia 2014 | dodano: 29.12.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - os. Dolce - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, chwilami słonecznie, temp. 5°C, lekki wiatr W, średnia widoczność

Boże Narodzenie.
Świąteczna przejażdżka do Zalasowej ze zjazdem działem wodnym. Wiatr mocno pomagał w pierwszej części trasy. Na zjeździe z Zalasowej wyszło słońce.
Grzbiet miedzy Szynwałdem a Świniogórą
Grzbiet miedzy Szynwałdem a Świniogórą
Byle do wiosny...


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Podlesie Machowskie

  d a n e    w y j a z d u 32.70 km 1.60 km teren 01:31 h Pr. śr.:21.56 km/h Pr. max:40.60 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Niedziela, 14 grudnia 2014 | dodano: 15.12.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [droga n/Skrzyszowem] - os. Olszyna - os. Granice - os. Węgielnica - Podlesie Machowskie - szosa E4 - Pogórska Wola - os. Pogórz - os. Średziny - Ładna [szosa E4] - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, chmury warstwowe, okresami słońce, temp. 8-6°C, lekki wiatr S, średnia widoczność

Pogoda podobna jak wczoraj, trochę kwietniowa. Po obiedzie wybrałem się na objazd osiedlowych dróżek na E od Tarnowa.
W okolicy Sztorcowej Góry zatrzymałem się przy leśnym stawie, który później objechałem piaszczysto korzenną ścieżką. O zimowej porze roku świadczy tylko pokrywająca częściowo staw tafla lodu.
Staw koło Sztorcowej Góry


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Zalasowa i Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 36.20 km 1.10 km teren 01:43 h Pr. śr.:21.09 km/h Pr. max:45.20 km/h Podjazdy:170 m Rower:Matrix
Sobota, 13 grudnia 2014 | dodano: 15.12.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów (dol. Wątoku) - os. Olszyna - os. Dolce - Zalasowa - Trzemeska Góra (ok. 370 m) [dział wodny] - os. Granice - os. Na Górce - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Bezchmurnie, słonecznie, temp. ok. 7°C, średni wiatr S, średnia widoczność

Poobiednia jazda znaną trasą z widokami na Pogórze. Pogoda dobra do jazdy. Trochę wiało. W lesie na Trzemeskiej Górze rozrobione błoto, które zachlapało mi rower, nogawki od spodni i buty.
Na grzbiecie pomiędzy Szynwałdem a Świniogórą:
Grzbiet między Szynwałdem a Świniogórą

Kapliczka nad Łękawką:
Kapliczka nad Łękawką
Kapliczka nad Łękawką

Wracając jechałem osiedlową drogą po prawej stronie Wątoku. Na skrzyżowaniu przed obwodnicą miałem nieprzyjemne spotkanie z samochodem jadącym od dołu, z mojej lewej strony. Chciał jechać prosto i musiał zahamować, gdy mnie zobaczył. Ja też hamowałem, ale dużo spokojniej, bo nie mam w Matrixie takich hamulców.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Kamionka Wielka

  d a n e    w y j a z d u 26.80 km 0.00 km teren 01:17 h Pr. śr.:20.88 km/h Pr. max:39.28 km/h Podjazdy:140 m Rower:Marin
Środa, 10 grudnia 2014 | dodano: 10.12.2014

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk., szkoła (ok. 440 m) - [obwodnica] Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, temp. ok. 0°C, bez wiatru

Krótka jazda po pracy. Ciemno, ale sucho i bez wiatru.
W mieście nie ma śniegu, ale w Kamionce dojechałem do miejsc, gdzie na ziemi leży kilka centymetrów. Gałęzie drzew też pokryte są śniegiem.
Miałem w planie trochę inną, dłuższa trasę, ale przeszkodziły mi brak światła z przodu (rozładowane akumulatory) i przeskakujący na kasecie, założony właśnie nowy łańcuch. Trzeba będzie wymienić kasetę. Najbardziej łańcuch przeskakiwał na 4 i 3 biegu, trochę mniej na 5. Przy redukcji na średnią tarczę z przodu było jeszcze gorzej.


Kategoria Po robocie

Jaźwiny i Pośkle

  d a n e    w y j a z d u 27.60 km 6.50 km teren 01:26 h Pr. śr.:19.26 km/h Pr. max:38.00 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Sobota, 6 grudnia 2014 | dodano: 08.12.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż [miedza na W] - os. Olszyna - os. Pośkle - os. Jaźwiny - Skrzyszów, Zabagnie - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, mglisto, temp. ok. 0°C, bez wiatru, zła widoczność

Dzień św. Mikołaja
Przejażdżka po okolicach na E od Tarnowa. Odwiedziłem znane miejsca i pokluczyłem trochę po leśnych i polnych dróżkach. Za miastem mgła była gęstsza niż w mieście. Na drzewach i badylach osadzała się szadź.
Szadź
Szadź

Na powrotną drogę wybrałem polno-leśne ścieżki równoległe do trasy E4. Dzisiaj chciałem je przejechać w odwrotnym niż zwykle kierunku.
Przejeżdżając przez przepust nad rzeczką zauważyłem rozlewisko. Podjechałem bliżej i zobaczyłem tamę bobrów. Mogłem się przyjrzeć z bliska śladom pozostawionym przez te dawniej rzadkie gryzonie. Trzeba przyznać, że jest to gatunek, który potrafi mocno przekształcać swoje środowisko.
Ślady bobrów - tama
Ślady bobrów
Ślady bobrów, pień

Napotykając na swojej dalszej trasie poprzeczne drogi asfaltowe konsekwentnie je przecinałem jadąc dalej terenowymi miedzami. We mgle trochę straciłem rozeznanie i ze zdziwieniem dojechałem do jakiegoś osiedla na dość stromym zboczu. Po szybkim, szutrowym zjeździe między domami znalazłem się na głównej szosie prowadzącej przez Skrzyszów. Chwilę zajęło mi skojarzenie gdzie jestem. We mgle minąłem nieświadomie drogę nad Skrzyszowem. Dzięki temu odwiedziłem nieznane mi wcześniej miejsce.
Wyjazd był krótki ale ciekawy. Mgła i szadź stanowiła dodatkowe urozmaicenie.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Wojnarowa

  d a n e    w y j a z d u 45.20 km 0.00 km teren 02:05 h Pr. śr.:21.70 km/h Pr. max:51.78 km/h Podjazdy:390 m Rower:Marin
Środa, 5 listopada 2014 | dodano: 05.11.2014

Trasa: Nowy Sącz - Piątkowa - dol. Lubinki - Koniuszowa - Mogilno (ok. 530 m) - os. Dział - Wojnarowa, kościół - Korzenna - Trzycierz - Łęka - Librantowa (ok. 450 m) - dol. Naściszówki - Nowy Sącz
Pogoda: Bezchmurnie, temp. 17-15°C, średni wiatr S, dobra widoczność

Kolejny słoneczny dzień z halnym. Temperatura wysoka i stabilna. Przez większość trasy nie odczuwałem utrudnień powodowanych przez wiatr. Bardziej pomagał. Halny jest specyficzny...
Do Mogilna dojechałem jeszcze w szarówce. Dodatkowo okolicę oświetlał księżyc, który jest prawie w pełni. Później długi kilkuetapowy zjazd aż do Wojnarowej. Droga prawie pusta, bez dziur, jeszcze coś widać. Mogłem jechać całkiem szybko. Cały zjazd był bardzo przyjemny.
Druga część trasy to powrót szosą przez Korzenną. Niektóre odcinki oświetlone, część w ciemnościach. Jedzie się całkiem dobrze, wiatr nadal pomaga. Jedynym mankamentem są samochody, które nadjeżdżając z przeciwka oślepiają mnie i powodują, że przez kilka sekund nie widzę pobocza.
Końcowy zjazd do Sącza przez dolinę Naściszówki szybki. Tutaj było wyraźnie zimniej niż na reszcie trasy.
Generalnie przyjemna wycieczka. Sucho i ciepło. Nowe doświadczenia związane z jazdą po zmroku.


Kategoria Po robocie