Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:308.80 km (w terenie 24.40 km; 7.90%)
Czas w ruchu:14:48
Średnia prędkość:20.86 km/h
Maksymalna prędkość:66.64 km/h
Suma podjazdów:1980 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:38.60 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Kuminowiecka Góra i Mogilno

  d a n e    w y j a z d u 40.70 km 2.50 km teren 02:11 h Pr. śr.:18.64 km/h Pr. max:64.02 km/h Podjazdy:430 m Rower:Marin
Wtorek, 29 kwietnia 2014 | dodano: 29.04.2014

Trasa: Nowy Sącz - ul. Zdrojowa - Klimkówka - Kuminowiecka Góra (542 m) - Łęka - las w dol. Wojnarówki - Trzycierz - Korzenna [droga do Krużlowej] - Mogilno (ok. 530 m) - Koniuszowa - dol. Lubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Obłoki i tworzące się wysokie chmury burzowe, temp. 20-16°C, lekki wiatr N, później bez wiatru, średnia widoczność

Ciepło i słonecznie, ale z możliwością burz.
Trasa po Pogórzu. Wyjazd na Kuminowiecką Górę a później przejazd przez las w górnej części potoku Wojnarówka. Przed ostatnim chyba gospodarstwem odbiłem w górę drogą w las. Trzeba było raczej jechać prosto, bo teraz musiałem kluczyć po lesie, żeby znaleźć drogę, która była na mapie i sprowadzała grzbietem między dwoma odnogami potoku. Trochę chaszczowałem po stromych zboczach. Mijałem jakieś rozkopane jamy, może lisów. Miałem nadzieję, że nic mnie nie chapnie za nogę. Przekroczyłem potok i znalazłem drogę. Jazda w dół bardzo powoli. Po opadach ziemia śliska jak mokry śnieg a zeszłoroczne liście nasiąknięte wodą jak gąbka. Dotarłem do szosy w upatrzonym miejscu.
Dalej szosami przez Korzenną na Mogilno i długi zjazd przez dolinę Lubinki do Sącza.
W drugiej części trasy słońce zakryły tworzące się wysokie, burzowe chmury w kształcie grzybów. Na zjeździe zrobiło się chłodno.
Chmury nad Kuminowiecką Górą:
Chmury nad Kuminowiecką Górą
Chmury nad Kuminowiecką Górą

Wyjeżdżałem z myślą, żeby oderwać się od nerwowego nastroju. Po powrocie, dopiero po dłuższym czasie przypomniałem sobie o tym, co mnie dzisiaj po południu męczyło. Znany efekt a czasem zaskakuje...


Kategoria Po robocie

Zalasowa

  d a n e    w y j a z d u 34.40 km 2.90 km teren 01:29 h Pr. śr.:23.19 km/h Pr. max:43.09 km/h Podjazdy:170 m Rower:Marin
Niedziela, 27 kwietnia 2014 | dodano: 29.04.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka [zielony szlak rowerowy] - Trzemeska Góra (ok. 370 m) - Zalasowa - os. Dolce - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie, od S rosną ciemne chmury burzowe, temp. ok. 16°C, lekki wiatr S, słaba widoczność

Bardzo ładny, słoneczny dzień. Po południu miały pojawić się burze, ale gdy wyjeżdżałem po obiedzie, na niebie były malownicze pulchne obłoki a słońce mocno przygrzewało.
W planie miałem długi i łagodny zjazd z Zalasowej grzbietem nad Szywałdem. W sam raz na taką pogodę i porę roku. Południowy wiatr też sprzyjał.
Trasa znana, z terenowym podjazdem z Łękawki zielonym szlakiem rowerowym. Polna droga dość mokra, bo często ostatnio pada. Podjazd pokonałem spokojnie, bez pośpiechu. W lesie na Trzmesnej znów rozjeżdżone rzadkie błoto.
W centrum Zalasowej ludzie jedzą lody. Z kościoła, przez otwarte na oścież drzwi słychać "Koronkę". Sielska atmosfera. W tle na S, gdzieś nad Liwoczem i Jasłem rozwijają się ciemne burzowe chmury.
Na zjeździe wyprzedzają mnie dwaj rowerzyści. Jadę za nimi aż do drogi na Pilzno. W czasie dalszej drogi widzę kolejną chmurę burzową. Ta jest bliżej, za Górą Marcina. Spokojnie jednak zdążam przed nią do domu. Po jakimś czasie trochę pogrzmiało i pokropiło.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Nad Dunajcem

  d a n e    w y j a z d u 22.70 km 8.20 km teren 01:20 h Pr. śr.:17.03 km/h Pr. max:31.61 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 23 kwietnia 2014 | dodano: 23.04.2014

Trasa: Nowy Sącz - dz. Biegonice - most na Popradzie [dróżki wzdłuż Popradu] - ujście Popradu - obwodnica, most na Dunajcu - Stadła, rondo - Świniarsko [dróżki nad Dunajcem] - Nowy Sącz, most na Dunajcu
Pogoda: Ciemne chmury i przejaśnienia, pod koniec deszcz z chmury burzowej, temp. 20-15°C, lekki wiatr S, słaba widoczność

Krótka przejażdżka po nadrzecznych terenach. Pogoda była niepewna. Cały dzień było ciepło, ale krążyły chmury z deszczem. Do wyjazdu zachęciło mnie piękne popołudniowe słońce. Na horyzoncie było widać miejscami ciemne chmury, ale zaryzykowałem.
Na Węgierskiej ślady deszczu - mokry asfalt. Postanowiłem pojechać terenem wzdłuż Popradu aż do jego ujścia do Dunajca. Odległość nieduża, ale teren to nadrzeczne nieużytki. Były kamieniste drogi, wyboiste szlaki kładów i jazda na przełaj brzegiem rzeki. Klucząc mylnymi ścieżkami, omijając zatoki i boczne strumyki rzek dotarłem do celu.
Ujście Popradu

Groźne fale Dunajca. Widok w górę rzeki na most na obwodnicy.
Dunajec

Szerszy widok na połączenie dwóch rzek. Po lewej Dunajec, po prawej Poprad:
Ujście Popradu

Wróciłem do szosy i przejechałem na drugą stronę Dunajca. Dość szybko, z lekkim wiatrem jechałem do Sącza. Postanowiłem jeszcze pokluczyć nad rzeką. W Świniarsku odbiłem w osiedlowa drogę i pojechałem dalej szutrówkami i piaszczystymi drogami. Od E, po drugiej stronie rzeki nadchodziła ciemna zwarta chmura. Zagrzmiało. Chmura powinna mnie minąć od S, ale na wszelki wypadek trochę zwiększyłem tempo. Tak dojechałem aż do mostu na Dunajcu w Nowym Sączu. Towarzyszyły mi chmary jakichś muszek. Przy szybkiej jeździe wpadały do ust i nosa. Deszcz złapał mnie na ostatnim kilometrze. Trochę zmokłem.


Kategoria Po robocie

Świąteczna przejażdżka

  d a n e    w y j a z d u 28.90 km 4.50 km teren 01:18 h Pr. śr.:22.23 km/h Pr. max:43.94 km/h Podjazdy:250 m Rower:Marin
Niedziela, 20 kwietnia 2014 | dodano: 23.04.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka [dolina potoku w kierunku grzbietu na S] - grzbiet między Trzemeską a Słona Górą - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Góra św. Marcina (384 m) - Las Kruk - Tarnów
Pogoda: Cześciowe zachmurzenie, temp. ok. 16°C, średni wiatr NE, słaba widoczność

Wielkanoc.
Piękny, ciepły, wiosenny dzień. Wybrałem się na krótką przejażdżkę. Jazda przyjemna, szczególnie na terenowych odcinkach. Przebieg trasy optymalny do wiatru.
Na grzbiecie między Łękawką a Porębą Radlną:
Nad Łękawką


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Dolinami Smolnika i Łososiny

  d a n e    w y j a z d u 72.10 km 0.00 km teren 03:00 h Pr. śr.:24.03 km/h Pr. max:66.64 km/h Podjazdy:320 m Rower:Marin
Wtorek, 8 kwietnia 2014 | dodano: 08.04.2014

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Rdziostów (ok. 370 m) - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa (ok. 500 m) - Mordarka - Limanowa - Młynne - Laskowa - Ujanowice - Wronowice - Łyczanka (ok. 350 m) - Świdnik - Tęgoborze - Wielopole - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, okresowo słonecznie, temp. 22-18°C, lekki wiatr SW, średnia widoczność

Ciepły, suchy dzień. Pierwszy raz w tym roku wyjechałem w krótkim rękawie.
Przyjemna jazda klasyczną, dłuższą, ale łatwą trasą. Jechało mi się dość sprawnie. Jedynie w dolinie Smolnika lekki podjazd i chwilami wiatr trochę mnie wstrzymywał. Na tym odcinku pogoda była trochę gorsza. Słońce za chmurami. Za Limanową przebiło się słońce i pojawiło się niebieskie niebo. W dolinie Łososiny jazda przyjemna i szybka. Dobry asfalt, trasa w dół rzeki, wiatr pomagał. Poza tym mały ruch i ładne widoki na dolinę z kwitnącymi drzewami i zalesione stoki pasma Jaworza.
Na podjeździe na Łyczankę zatrzymałem się przy kapliczce i źródełku. Nabrałem wody - w smaku bardzo dobra. Korzystając z przerwy nasmarowałem łańcuch.
Powrót główną szosą. Ruch o tej porze był już mały, wiatr też na wieczór się uspokoił.


Kategoria Po robocie

Tuchów

  d a n e    w y j a z d u 15.10 km 0.00 km teren 00:55 h Pr. śr.:16.47 km/h Pr. max:53.60 km/h Podjazdy:170 m Rower:Matrix
Sobota, 5 kwietnia 2014 | dodano: 08.04.2014

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Trzemesna (ok. 370 m) - Karwodrza - Tuchów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, temp. ok. 14°C, średni wiatr E, słaba widoczność

Dojazd na ognisko w Tuchowie. Na Matrixie wiozłem wyładowaną do pełna sakwę. Początkowy odcinek do Skrzyszowa pod wiatr.
Na wyrównaniu po podjeździe z Łekawicy coś zgrzytnęło i prawa korba z zębatkami zaczęła się lekko ruszać. Miałem nadzieję, że jakoś dojadę. Niestety po kilkuset metrach wyjąłem palcami ułamaną śrubę trzymającą korbę z tarczami. Każdy ruch prawym pedałem zwiększał luz. Trudno pedałować na tej trasie jedną nogą. Wykorzystywałem zjazdy, na płaskim jakoś kuśtykałem na jednym pedale od czasu do czasu uderzając butem w bok korby, żeby nie spadła. Podjazd na Trzemesną był już tylko możliwy "z buta". Osiągałem na tym odcinku pieszo dość dużą prędkość 7 km/h.
Na działkę pojechałem skrótem. Na łące przed potokiem korba całkiem odpadła. Zostało mi do pokonania może sto metrów w tym głębokie koryto potoku. Przenosząc przez potok sakwę zamoczyłem ją oraz buty. Później przeniosłem rower. Niesprawny rower zamieszkał w domku na działce a ja zająłem się ogniskiem.
Znów czeka mnie robota przy rowerze...


Kategoria Dojazdy

Rytro i Myślec

  d a n e    w y j a z d u 43.30 km 3.50 km teren 02:13 h Pr. śr.:19.53 km/h Pr. max:51.27 km/h Podjazdy:370 m Rower:Marin
Czwartek, 3 kwietnia 2014 | dodano: 03.04.2014

Trasa: Nowy Sącz - Barcice [prawy brzeg] - Rytro [dol. Wlk. Roztoki] - os. Kuligówka - Barcice - Popowice - os. Zagórze Myśleckie - Myślec - os. Zagórze - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słońce przysłonięte, temp. 22-18°C, lekki wiatr zmienny, słaba widoczność

Wycieczka w dolinę Popradu z kluczeniem po osiedlach rozrzuconych ponad doliną. Dzisiaj było ciepło, bez śladów chłodu z ostatnich dni. Podczas jazdy było mi gorąco, szczególnie na podjazdach.
Dojazd do Rytra pod lekki wiatr. Od Barcic jechałem prawym brzegiem, bocznymi osiedlowymi drogami i ścieżkami. W Rytrze podjechałem w górę doliny Wielkiej Roztoki i przy wyciągach odbiłem w drogę na grzbiet. Podjazd raczej łagodny. Na grzbiet wyjechałem blisko wiatraka. Jeszcze krótki podjazd grzbietem i chwila na odpoczynek i oglądanie widoków.
Jeden z 2 wiatraków w Rytrze na tle Makowicy (948 m):
Wiatrak w Rytrze

Zjechałem drogą do samego końca grzbietu na N. W Barcicach znów odbiłem przez osiedlową drogę na most w Popowicach i pojechałem w górę doliny. Nie udało mi się jednak znaleźć wypatrzonego wcześniej na mapie przejazdu. Wróciłem i znaną drogą podjechałem na Myślec. Podjazd dość ciężki, widoki rozległe.
Łąka z pierwiosnkami:
Łąka z pierwiosnkami

Z Myślca znaną już polną drogą zjechałem nad sam Poprad do osiedla Zagórze. Sucho, miejscami kamienie i wystające skałki. Zjechałem całość, łącznie ze stromą końcówką, choć z kontrolnym zatrzymaniem w połowie ścianki.


Kategoria Po robocie

Płonki

  d a n e    w y j a z d u 51.60 km 2.80 km teren 02:22 h Pr. śr.:21.80 km/h Pr. max:59.18 km/h Podjazdy:270 m Rower:Marin
Środa, 2 kwietnia 2014 | dodano: 02.04.2014

Trasa: Nowy Sącz - dz. Strugi - Świniarsko - Stadła - Gostwica - Długołęka - Przyszowa - Raszówki - Płonki (ok. 560 m) - grzbiet nad Pisarzową - Męcina - Chomranice - Marcinkowice [droga wzdłuż Dunajca] - dz. Helena - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słonecznie, temp. 17-15°C, lekki wiatr E, średnia widoczność

Szosowa jazda dolinami Beskidu Wyspowego. Pogoda dobra, słońce i chłodny wiatr z E.
Poniżej zdjęcia z widokowego wzgórza Płonki.
Grzbiet Wysokiego, którym biegnie szosa 28 w kierunku Nowego Sącza.
Wysokie

Pasmo Jaworza i Sałasza:
Pasmo Jaworza i Sałasza

Z Marcinkowic jechałem wzdłuż Dunajca. W wodzie pływa kilka łabędzi. Może zatrzymały się podczas wiosennej wędrówki.
W terenie bardzo sucho, na szutrówce żadnych kałuż. Na ścieżkach twarda, zaschła na kamień ziemia. Pas wzdłuż wału przeciwpowodziowego został oczyszczony z krzaków i chaszczy.
Mini wiadukt pod linią kolejową Nowy Sącz - Chabówka. Czasem może coś tędy płynie. Na pewno nie tej wiosny...
Wiadukt kolejowy na linii Nowy Sącz - Chabówka
Wiadukt kolejowy na linii Nowy Sącz - Chabówka


Kategoria Po robocie