Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:161.40 km (w terenie 16.10 km; 9.98%)
Czas w ruchu:07:59
Średnia prędkość:20.22 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Suma podjazdów:800 m
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:26.90 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Słona Góra i Góra św. Marcina

  d a n e    w y j a z d u 25.90 km 4.90 km teren 01:28 h Pr. śr.:17.66 km/h Pr. max:49.00 km/h Podjazdy:310 m Rower:Matrix
Sobota, 26 grudnia 2015 | dodano: 28.12.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica, kościół [grzbiet na E] - grzbiet Trzemeskiej Góry (ok. 380 m) [główny grzbiet] - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Góra św. Marcina (ok. 360 m) [grzbiet na E] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur, temp. 9-10°C, lekki wiatr S, dobra widoczność

Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, św. Szczepana.
Poranny wyjazd na Pogórze. Z Łękawicy podjechałem nową dla mnie drogą spod kościoła. Później już standardową trasą grzbietami przez Słoną Górę i Górę św. Marcina.
W terenie dość dużo błota. Opony Matrixa niezbyt pomagały w jeździe. Było więc ciekawie, dynamicznie i wciągająco. Na odcinku zjazdowym z Góry św. Marcina zaliczyłem poślizg przedniego koła w łagodnej koleinie i wylądowałem bokiem na ziemi. Podobało mi się...


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Podlesie Machowskie

  d a n e    w y j a z d u 38.50 km 3.20 km teren 01:48 h Pr. śr.:21.39 km/h Pr. max:35.50 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Piątek, 25 grudnia 2015 | dodano: 28.12.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów, kościół - szosa 73 - os. Pośkle - os. Jaźwiny - szosa 73 - Machowa - Podlesie Machowskie - os. Węgielnica - os. Olszyna [droga n/Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, później rozpogodzenie, temp. ok. 10°C, lekki wiatr W, średnia widoczność

Święto Bożego Narodzenia.
Poobiednia, świąteczna wycieczka po płaskich terenach przy trasie na Pilzno. Gdy wyjeżdżałem było pochmurno i ponuro. Z czasem pojawiały się prześwity i na koniec poświeciło trochę zachodzące słońce.
Przejechałem odcinek terenowy między osiedlami Pośkle i Jaźwiny. Na tym odcinku rok temu znalazłem siedlisko bobrów. Po roku niestety bobry zniknęły wraz z tamą i rozlewiskiem. Na brzegu rowu melioracyjnego pozostały zapadliska po norach. Dzisiaj okolica wygląda tak:
Dawne siedlisko bobrów

Wróciłem na główną szosę na wysokości przepompowni gazu i z wiatrem jechałem aż do Machowej. Powrót przez Podlesie Machowskie, niestety pod wiatr.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Góra św. Marcina

  d a n e    w y j a z d u 23.00 km 1.80 km teren 01:06 h Pr. śr.:20.91 km/h Pr. max:44.50 km/h Podjazdy:160 m Rower:Matrix
Czwartek, 24 grudnia 2015 | dodano: 28.12.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Góra św. Marcina, sklep (ok. 360 m) - Las Kruk - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur, temp. 9°C, lekki wiatr S, średnia widoczność

Wigilia Bożego Narodzenia.
Krótka przejażdżka przez Górę św. Marcina. Pogoda nietypowa jak na Wigilię, niemal wiosenna.
Na polach nad Łękawką zatrzymałem się przy kapliczce Matki Boskiej. Gdy oglądałem widoki grzejąc się w słońcu i pijąc wodę, z góry nadjechał rozpędzony rowerzysta. Minął mnie, ale po kilkudziesięciu metrach wyhamował i zawrócił. Okazało się, że to Staszek. Pogadaliśmy dość długo, aż zaczęło się robić chłodno.
W powrotnej drodze odbiłem na terenowy zjazd do Kruku. Dawno tędy nie jechałem. W górnej części dużo wysypanego gruzu, niżej jazda dość płynna.
W dobrym nastroju wróciłem do domu. Nadchodzi czas wigilii...


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Do miasta

  d a n e    w y j a z d u 5.90 km 0.00 km teren 00:21 h Pr. śr.:16.86 km/h Pr. max:29.70 km/h Podjazdy: m Rower:Matrix
Czwartek, 24 grudnia 2015 | dodano: 28.12.2015

Trasa: Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur, temp. 9°C, bez wiatru

Przedświąteczne zakupy w mieście.


Kategoria Dojazdy

Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 33.00 km 2.50 km teren 01:36 h Pr. śr.:20.62 km/h Pr. max:49.00 km/h Podjazdy:170 m Rower:Matrix
Niedziela, 20 grudnia 2015 | dodano: 21.12.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Trzemesna - Trzemeska Góra (ok. 370 m) - Zalasowa - os. Dolce - [polna droga] Szynwałd, szkoła - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Bezchmurnie, słonecznie, temp. 8-6°C, lekki wiatr SE, średnia widoczność

Pogodny, słoneczny dzień. Chłodniej niż wczoraj, głównie przez odczuwalny wiatr. Jechałem głównymi drogami na Trzemeską Górę. Na grzbiecie w lesie błotnisty odcinek drogi. Z Zalasowej długi, przyjemny zjazd z wiatrem. Przed skrzyżowaniem z główną drogą odbiłem w nieznaną polną szutrówkę. Długim płaskim odcinkiem a później szybkim zjazdem doprowadziła mnie do osiedli poniżej szosy w Szynwałdzie.
W drodze powrotnej trochę zmarzłem. Ubrałem rękawiczki, których wczoraj nie potrzebowałem.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Pętla przez Wałki

  d a n e    w y j a z d u 35.10 km 3.70 km teren 01:40 h Pr. śr.:21.06 km/h Pr. max:39.40 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Sobota, 19 grudnia 2015 | dodano: 21.12.2015

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - Pogórska Wola - os. Wielkie Pole [powrót na szosę] - Jodłówka - droga na N od Jodłówki - os. Okręglik - Wola Rzędzińska - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur, temp. 10-8°C, lekki wiatr S, średnia widoczność

Ciepły grudniowy dzień. Od południa pojawiło się słońce i temperatura (w słońcu) skoczyła nawet do 19°C. Pojechałem standardową trasą do krzyża i przez Wałki. Na drodze do Skrzyszowa dość duży ruch, ale samochody jechały wyjątkowo powoli i ostrożnie. Droga mokra po nocnym deszczu, tylko w miejscach gdzie dłużej świeciło słońce było sucho.
Po krótkim postoju przy krzyżu pojechałem w kierunku Pogórskiej Woli. Przed Wałkami odbiłem w prawo w osiedlowe dróżki.
Droga - Wielkie Pole

Miejscami w cieniu były zastoiska mgły. Po dwukilometrowej pętli powróciłem na główną trasę. Wiadukt pod torami w Wałkach jest już prawie gotowy. Droga jest nadal formalnie zamknięta dla samochodów. Wszędzie warstwa rozjeżdżonego, rzadkiego błota. Dalej pojechałem górną drogą na północ od doliny. Zjechałem do szosy wybraną przypadkowo polną drogą. Po krótkim dobrym odcinku zamieniła się w dawno nie przejechaną starą miedzę. Trudno się po niej jechało.
Wróciłem równo z zachodem słońca. Rower i spodnie trochę schlapane.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili