Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:501.10 km (w terenie 15.10 km; 3.01%)
Czas w ruchu:23:56
Średnia prędkość:20.94 km/h
Maksymalna prędkość:70.77 km/h
Suma podjazdów:3670 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:38.55 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Zawada

  d a n e    w y j a z d u 26.20 km 1.40 km teren 01:17 h Pr. śr.:20.42 km/h Pr. max:48.30 km/h Podjazdy:120 m Rower:Matrix
Sobota, 30 czerwca 2018 | dodano: 05.07.2018

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Zawada - Tarnowiec [ul. Sportowa] - [ul. Przemysłowa] Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite; temp. 14°C; lekki wiatr W; dobra widoczność

Pochmurny i ciemny dzień, czasem miejscami przelotne opady. Jadę po bliskiej okolicy, żeby się rozerwać. Z Łękawki podjeżdżam przez pola na Górę św. Marcina.
Kapliczka po zjeździe z szosy:


Droga na grzbiet jest już wyasfaltowana. Mijam rowerzystę i dwie biegające dziewczyny. Na grzbiecie przybywa nowych domów. Mimo to na wykoszonej łące pasie się zając. Ponura pogoda sprzyja, zwierzęta są śmielsze. Wyżej mijam pasącego się koziołka. Przejechałem jakieś 10 metrów od niego, ale nie zdecydował się uciekać.
Nie jadę do Zawady, odbijam do Tarnowaca drogą, która wychodzi koło cmentarza. Bardzo dawno tędy nie jechałem. Teraz długi zjazd prowadzi o nowym asfalcie.
W Tarnowcu jadę dalej w dół, w kierunku Białej. Przejeżdżam koło stadionu i pod obwodnicą. Zwiedzam mało znane mi tereny ulicy Przemysłowej a później okolice na S od torów. Wjeżdżam w otoczoną torami okrągłą "wyspę". Są tu działki, pojedyncze domy i płynący po cięciwie Wątok. Wracam do Gumnisk przez ulice Lotniczą. Po drodze sprawdzam ciągnącą się bez końca budowę wiaduktu na alejach Tarnowskich. Wyburzyli to, co wcześniej zrobili i będą robić od nowa.


Wyszła spokojna i dość ciekawa jazda, mimo szarego dnia.


Kategoria Po robocie

Kunina

  d a n e    w y j a z d u 29.00 km 3.70 km teren 01:35 h Pr. śr.:18.32 km/h Pr. max:55.54 km/h Podjazdy:250 m Rower:Marin
Wtorek, 26 czerwca 2018 | dodano: 26.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Bącza-Kunina (ok. 550 m) - Bukowiec (481 m) - os. Stary Tracz - Nawojowa - [obwodnica E] Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, obłoki, chmury kłębiaste; temp. 19-16°C; bez wiatru; dobra widoczność

Wyjazd na grzbiet Kuniny i zjazd przez pola do doliny Kamienicy. Ładna pogoda po opadach. Ostre słońce i obłoki na niebieskim niebie.
Wyjazd na Kuninę po nowym asfalcie. Zawijam łuk na lewo przez osiedle i wyjeżdżam w pola. Jadę w dół jednego z dwóch sąsiednich grzbietów, oddzielonych płytką dolinką potoku Bukowiec.
Widok na zjazd. Widać Margoń Niżną (737 m) a na jej tle wzgórze Bukowiec (481 m) z białymi zabudowaniami. Tam jadę.


Droga poniżej osiedla Kunina:


Fajny zjazd z widokami. Miejscami trochę mokro, trochę kamieni z rzeki. Odbijam w poprzeczną drogę, która zgrabnie przeprowadza przez dolinkę Bukowca. Jadę trawiastą miedzą w kierunku Bukowca. Białe zabudowania okazują się niedokończoną budową. Przyjechałem z samą porę. Chwilę spaceruję po szczycie, rozglądam się.
Próbowałem zjechać w dół do widocznych w dolinie zabudowań Homrzysk, ale droga w tym kierunku urwała się na łące. Za to na łące spotkałem pasące się 2 łanie i jedną sarnę. Wróciłem na szczyt i zjechałem żwirową drogą do bliskiego Starego Tracza.
W planie miałem wyjazd na sąsiedni grzbiet ze wsią Popardowa Niżna, ale pomyliłem drogi i przez bród na Kamienicy musiałem wrócić do głównej szosy. Powrót tak jak wczoraj przez Nawojówkę i obwodnicę.


Kategoria Po robocie

Pętla przez Małą Żeleźnikową

  d a n e    w y j a z d u 24.20 km 0.00 km teren 01:08 h Pr. śr.:21.35 km/h Pr. max:53.50 km/h Podjazdy:240 m Rower:Marin
Poniedziałek, 25 czerwca 2018 | dodano: 25.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - os. Zuchówka - Żeleźnikowa Mł. (ok. 540 m) [zjazd doliną] - Nawojowa - [obwodnica E] Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, chmury po burzach/opadach; temp. 17-15°C; bez wiatru; średnia widoczność

Dalszy ciąg zmiennej pogody. Chodzą ciemne chmury i czasem pada z nich deszcz. Wahałem się czy gdzieś jechać, ale pod wieczór nie wytrzymałem i ruszyłem na krótką jazdę. Dla odmiany pojechałem grzbietem i zjeżdżałem doliną Żeleźnikowej Małej. Dość chłodno, szaro i ponuro. Na zachodzie pojawiały się sygnały poprawy pogody.
Wyjazd na górę przez osiedla całkiem przyjemny. Na górze dłuższą chwilę oglądałem widok na W, na Beskid Wyspowy i Gorce. Zaczęło nawet prześwitywać przez chmurę rozmyte słońce.


Zjazd do Nawojowej szybki i przyjemny.
Na trasie, mimo średniej pogody, widać spacerującą młodzież. Wakacje się rozpoczęły.
Wróciłem do domu o 20:50. Nadal było jasno.


Kategoria Po robocie

Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 32.70 km 1.20 km teren 01:33 h Pr. śr.:21.10 km/h Pr. max:44.70 km/h Podjazdy:190 m Rower:Matrix
Niedziela, 24 czerwca 2018 | dodano: 25.06.2018

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Trzemeska Góra (ok. 390 m) [dział wodny] - os. Granice - os. Na Górce - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, na horyzoncie ciemno-granatowe chmury deszczowe; temp. 18-15°C; lekki wiatr W; średnia widoczność

W ciągu dnia przechodzą ciemne chmury i od czasu do czasu pada. Nudzę się, więc po południu wyruszam na krótką jazdę. Mam nadzieję na uniknięcie ulewy, akurat nie widać ciemniejszych chmur.
Jedzie się dobrze i spokojnie. Wiatr pcha mnie do Szynwałdu. Na zachodnim szczycie Trzemeskiej Góry dłużej obserwuję dość wyraźnie widoczne góry a na północy dwie czarne chmury z deszczem. Jedna z nich była gdzieś nad Dębicą, druga, większa nad Tarnowem. Dlatego też się nie spieszyłem. Później na zjeździe jeszcze raz zatrzymuję się i patrzę na niesamowite niebo i dalekie zarysy wzgórz na zachodzie. Szkoda, że nie miałem aparatu, wysiadła bateria.
Udaje mi się dojechać do domu bez deszczu. W Tarnowie było sucho, więc widoczna wcześniej chmura musiała być dalej na N.
Dzięki tej jeździe rozerwałem się w ten ponury dzień.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Tarnów

  d a n e    w y j a z d u 19.90 km 0.00 km teren 01:03 h Pr. śr.:18.95 km/h Pr. max:35.10 km/h Podjazdy: 50 m Rower:Matrix
Sobota, 23 czerwca 2018 | dodano: 25.06.2018

Trasa: Tarnów, dom - ul. Błonie - Chyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, deszcz; temp. 12-14°C; lekki / średni wiatr W

Objazd sklepów budowlanych. Przed wyjazdem widziałem ciemną chmurę nad miastem, ale koniecznie chciałem załatwić sprawę dzisiaj. Pod galerią Echo zaczęło padać. Mimo to pojechałem dalej północną obwodnicą do sklepu w Chyszowie. Rozpoznałem sprawę i wróciłem już po deszczu do domu. Ja i rower dość mokrzy, ale woda była czysta, bez błota. Później na chwilę wyszło słońce, ale do końca dnia i wieczór przechodziły jeszcze fale opadów.


Kategoria Dojazdy

Mystków

  d a n e    w y j a z d u 36.10 km 0.00 km teren 01:37 h Pr. śr.:22.33 km/h Pr. max:68.77 km/h Podjazdy:230 m Rower:Marin
Czwartek, 21 czerwca 2018 | dodano: 21.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk. - Królowa Polska - Ptaszkowa - Cieniawa (ok. 530 m) - Mystków - Kunów - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie; temp. 27-25°C; lekki wiatr SW; średnia widoczność

Upalny dzień. Zapowiadają na wieczór chłodny front z burzami. Na początku zmienny wiatr trochę mieszał i hamował. Za Kamionką ustabilizował się i ładnie pomagał.
Trasa znana. Chwilami na podjazdach jechało się ciężej. Pewnie przez upał i wiatr.
Z grzbietu Mystkowa obserwuję okoliczne stoki. Na coraz liczniejszych niekoszonych łąkach trawy zmieniają już kolor na złoty. Prawie jak we wrześniu.


Kategoria Po robocie

Siekierczyna

  d a n e    w y j a z d u 65.20 km 0.00 km teren 03:00 h Pr. śr.:21.73 km/h Pr. max:70.77 km/h Podjazdy:710 m Rower:Marin
Środa, 20 czerwca 2018 | dodano: 20.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - Stary Sącz, os. Kamieniec - Stadła - Gostwica - os. Krzaki Gostwickie - Mokra Wieś (ok. 460 m) - os. Krzyże - Świdnik - Łukowica - Roztoka - Siekierczyna (ok. 680 m) - Limanowa - Kanina - Wysokie (ok. 640 m) - Biczyce Dln. - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, przeważnie słonecznie; temp. ok. 25°C; bez wiatru; słaba widoczność

Dłuższa trasa po wschodnim Beskidzie Wyspowym. Pogoda dobra, ciepło, ale w czasie jazdy przyjemny, chłodzący powiew.
Ze względu na remont mostu pojechałem przez most w Starym Sączu. Szybka jazda aż do Gostwicy, gdzie zaczyna się pierwszy podjazd. Droga przez Krzaki Gostwickie jest wyremontowana - poszerzona, nowa nawierzchnia, rowy itp. Sprawnie wyjechałem na Morką Wieś i zjechałem do Stronia. Tam remontowany most ze zwężeniem drogi i mijanką ze światłami. Od tego momentu był długi, łagodny, ale stopniowo coraz bardziej stromy podjazd doliną Słomki. Dobry asfalt, mały ruch, końcówka podjazdu stroma. W centrum, na szczycie, zatrzymałem się na chwilę. Zjazd ścianką dawał szanse na wysoką prędkość maksymalną. Trochę hamowałem i największą prędkość miałem w górnej części zjazdu. Udało się przekroczyć magiczne dla roweru górskiego 70 km/h.
Aby uniknąć znanych wariantów pojechałem w dół, do centrum Limanowej. Bardzo fajny, widokowy zjazd. Długi czas jedzie się ponad widocznymi w dole grzbietami i dolinami na tle pasma Jaworza i Sałasza. Nie jechałem tędy wcześniej.
W Limanowej pojechałem źle, na szosę przez Wysokie. Miałem pierwotnie wracać doliną Smolnika. Mogłem tam jeszcze odbić, ale zjazd z Siekierczyny zachęcił mnie do jazdy widokowym grzbietem i długim zjazdem do Sącza. Tak się stało.
Wyjazd dłuższy i ciekawy. Dużo podjazdów, zjazdów, otwartej przestrzeni.


Kategoria Po robocie

Janczowa

  d a n e    w y j a z d u 42.20 km 1.30 km teren 02:11 h Pr. śr.:19.33 km/h Pr. max:57.17 km/h Podjazdy:340 m Rower:Marin
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano: 14.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - ul. Zdrojowa - os. Klimkówka - Kuminowiecka Góra (542 m) [odbicie przed szczytem] - Siedlce - os. Porąbka - Janczowa - Łyczana - Korzenna - Trzycierz - Łęka - dol. Lubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, ciemne chmury, zamglenia; temp. 16-15°C; lekki wiatr W; zła widoczność

Popołudniowa przejażdżka po dniu opadów. Nie padało, ale pozostało zachmurzenie. Na droga przeważnie sucho, miejscami trochę wilgoci, pojedyncze kałuże. Przed Siedlcami spadło kilka kropel deszczu.
Na leśnym zjeździe z Kuminowieckiej Góry jak zwykle pobłądziłem. Znów musiałem przechodzić jar, ale poszło sprawnie, bo mam już wprawę. Buty i rower trochę się ubłociły.
Dalsza jazda gładka i spokojna. Dobrze się jechało.


Kategoria Po robocie

Przez Żeleźnikowe

  d a n e    w y j a z d u 30.80 km 1.20 km teren 01:31 h Pr. śr.:20.31 km/h Pr. max:54.00 km/h Podjazdy:310 m Rower:Marin
Wtorek, 12 czerwca 2018 | dodano: 12.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Żeleźnikowa Mł., skrz. - grzbiet ponad Sowią Górą (ok. 610 m) - os. Kącina - Żeleźnikowa Wlk. - Łazy Biegonickie - Biegonice [drogi nad Dunajcem] - dz. Wólki - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie; temp. 20-17°C; bez wiatru; słaba widoczność

Wieczorna jazda po przejściu chłodnego frontu. Wiatr i ciemne chmury stopniowo zanikały. Na trasie prawie nie widać znaków po krótkich deszczach w ciągu dnia.
Ze skrzyżowania na głównym grzbiecie pojechałem dla odmiany w górę. Minąłem Sowią Górę i dojechałem do końca osiedla. Tam skręciłem w dół doliny. Kiedyś podjeżdżałem tą drogą.
Widok na dolinę Żeleźnikowej Wielkiej, którędy będę zjeżdżał:


Zjazd początkowo stromy i kręty, później tylko kręty. Jedzie się świetnie. Trochę chłodno. Jazda do Biegonic z jednym nieszkodliwym podjazdem idzie sprawnie i przyjemnie. W Biegonicach przeskakuję na drugą stronę głównej szosy i jadę w pola nad Dunajcem. Za stadionem na przejeździe kolejowym w szczerym polu zatrzymuje mnie szlaban. Przejeżdża pusty szynobus. Jadę w stronę wału, żeby zobaczyć jak wygląda wybudowana na tym odcinku trasa rowerowa VeloDunajec. Korona wału jest wyasfaltowana, można jechać. Jadę więc aż do wyburzonego mostu pod zamkiem w Nowym Sączu. Pod koniec trasa schodzi z walu i prowadzi betonową dróżką.
Nie ma mostu - nie ma korków:



Wyjazd był krótki, ale okazał się ciekawy.


Kategoria Po robocie

Wysokie

  d a n e    w y j a z d u 48.90 km 4.80 km teren 02:24 h Pr. śr.:20.38 km/h Pr. max:61.31 km/h Podjazdy:340 m Rower:Marin
Poniedziałek, 11 czerwca 2018 | dodano: 11.06.2018

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [dol. pot. Chaszna] - Gródek (501 m) [trawers] - Biczyce Grn. - Wysokie (ok. 640 m) [droga przez stoki Piekła] - os. Górny Litacz - Chełmek [trawers] - Gostwica - Podegrodzie - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, obłoki warstwowe; temp. 25-22°C; wiatr zmienny N-W; słaba widoczność

Wyjazd na Wysokie przez Gródek. W mieście próbowałem ominąć korek na Tarnowskiej jadąc po wałach. Niestety końcówka mi nie wyszła i straciłem trochę czasu na dotarcie do ronda przed mostem. Podjazd na Gródek początkowo przyjemną, chłodną dolinką, ale później momentami w słońcu było gorąco. W lesie, przy wiacie była jakaś wycieczka dzieci. Spotkałem też wcześniej trochę ludzi schodzących w dół, pewnie do stojących tam samochodów.
Na szosie do Limanowej mały ruch, chwilami całkowita cisza. Zjazd znaną trasą pod Piekłem, szybki i widokowy.
W dolinie Dunajca pojechałem na około, przez Stary Sącz. Wstąpiłem do centrum miasteczka, pod klasztor i do źródełka.


Przy ołtarzu papieskim trwają prace drogowe. Poszerzają drogę wzdłuż działek i robią boczne dojazdy w stronę ołtarza.
Typowy letni, upalny wyjazd.


Kategoria Po robocie