Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2019

Dystans całkowity:123.10 km (w terenie 11.50 km; 9.34%)
Czas w ruchu:06:16
Średnia prędkość:19.64 km/h
Maksymalna prędkość:48.30 km/h
Suma podjazdów:520 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:30.78 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Do krzyża

  d a n e    w y j a z d u 23.70 km 0.80 km teren 01:12 h Pr. śr.:19.75 km/h Pr. max:35.70 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Sobota, 28 grudnia 2019 | dodano: 30.12.2019

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Ładna, obwodnica - [ul. Skrzyszowska] Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite; temp. ok. 0°C; średni wiatr N; słaba widoczność

Ponury, ciemny i zimny dzień. Pojechałem po obiedzie trafiając akurat na przejście od temperatur dodatnich do ujemnych. Wiał wyraźny północny wiatr. Na polach leży trochę śniegu, szczególnie na łąkach. Droga przeważnie sucha.
Pod krzyżem:


W Olszynie odbiłem w boczną, starą drogę. Możliwe, że prowadziła tędy kiedyś główna droga schodząca do doliny Wątoku. W głębokim wąwozie drogi jest cicho i bez wiatru.


Dalszy przejazd polami nad Skrzyszowem z zimnym bocznym wiatrem. Chyba zaczyna się opóźniona zima. Pod domem na schodach trochę lodu, w wiadrze pod rynną pływa warstewka lodu.
Ostatni wyjazd w tym roku.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Pętla przez Jodłówkę

  d a n e    w y j a z d u 34.90 km 1.70 km teren 01:41 h Pr. śr.:20.73 km/h Pr. max:38.80 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Niedziela, 22 grudnia 2019 | dodano: 30.12.2019

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - os. Olszyna - krzyż - Pogórska Wola - Jodłówka - droga na N od Jodłówki - os. Okręglik - Wola Rzędzińska - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki, później częściowe zachmurzenie; temp. 10-7°C; lekki wiatr W, zanikający; średnia widoczność

Poobiednia płaska pętla po standardowej trasie. Pogoda dość ładna, raczej ciepło.
Kapliczka w Pogórskiej Woli:



Trochę zniszczona, ale ładna i stara. Fundowana przez "???OSZ i ANNA BŁAS." w 1900 r.
W Jodłowce jadę kawałek nową ścieżka rowerową, częścią powstającego szlaku Velo Metropolis. Wykonanie tego krótkiego odcinka bardzo dobre, bez porównania do ścieżek w Tarnowie.
Jadę drogami ponad Jodłówką i zjeżdżam miedzą do Woli Rzędzińskiej. Na polach widok na Pogórze.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 32.40 km 1.50 km teren 01:41 h Pr. śr.:19.25 km/h Pr. max:44.20 km/h Podjazdy:190 m Rower:Matrix
Niedziela, 8 grudnia 2019 | dodano: 10.12.2019

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Trzemeska Góra (ok. 390 m) [dział wodny] - os. Granice [zjazd polami] - Łękawica - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie; temp. 5-3°C; średni wiatr S; dobra widoczność

Trochę słońca, dość chłodno i wyraźny wiatr. Do Zalasowej jechałem pod ten wiatr. Na grzbiecie był silniejszy, ale boczny. Na tym odcinku było miejscami widać Tatry. Podjechałem z drogi wyżej, na pola, żeby je lepiej zobaczyć. Tu majaczą na zdjęciu:


Podbudowany widokami zjeżdżałem zwykłą trasą. Ale na Granicach odbiłem w boczną drogę. Zaplanowałem odcinek badawczy przez pola z poszukiwaniem zaznaczonego na mapie krzyża. Zjechałem dość stromo do do samotnego gospodarstwa. Oszczekany przez małe pieski skręciłem w lewo, skrajem zagajnika. Szybko ujrzałem cel. Nie był to krzyż, ale spora kapliczka.



O MARYJO
NIE OPUSZCZAJ NAS
J. M. KAWIKOWIE
1936r.
ODNOWIONO W 2018
D. ST. KAWIKOWIE


Kapliczka leży całkiem na uboczu. Gdzieś z jarów powyżej schodzi ślad starej drogi, ale raczej nikt tędy nie jeździ, ani nie chodzi. Tylko to samotne gospodarstwo w odległości około 100 m.
Rzeczywiście, zaznaczone na mapach drogi są całkowicie zarośnięte. Dawniej miedze, teraz puchate wały zarośli wszelkiego rodzaju. Wokół zasiane pola więc prowadzę rower wzdłuż potoczku i otaczających go zarośli. Jest trochę błota, opony i buty zbierają dość grubą warstwę. Docieram do łąki i jadę w dół strugi. Pojawia się ślad przejazdu a za chwilę droga. Wyjeżdżam na asfaltową drogę do Trzemesnej.
Szybko się robi szaro. Dzień krótki i od W wyszły chmury. Wracam więc najkrótszą droga do domu.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 32.10 km 7.50 km teren 01:42 h Pr. śr.:18.88 km/h Pr. max:48.30 km/h Podjazdy:170 m Rower:Matrix
Niedziela, 1 grudnia 2019 | dodano: 03.12.2019

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - las Czerwony Dół - Trzemeska Góra (ok. 370 m) - os. Kawówki - Szynwałd, szkoła - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki; temp. 4 - -1°C; bez wiatru; dobra widoczność

Ładny, słoneczny dzień. Podobnie jak wczoraj poobiednia wycieczka z jazdą po lesie. Tym razem podjazd dolinką z Łękawki. U wylotu mija mnie 3 samochody terenowe. Wyżej pod lasem stoi kilka innych i grupa myśliwych pali ognisko. Witam się, pytam, czy już skończyli polowanie i jadę dalej. Po terenie jedzie się fajnie. Tak jak wczoraj docieram pod kapliczkę. Spotykam człowieka z psem i motocyklistę. Obok samotnych domów podjeżdżam z lasu na grzbiet. Jadąc od dołu, przy braku liści na drzewach widzę, że są opuszczone. Jeszcze jakiś czas temu na tym odcinku goniły mnie psy...


Na grzbiecie, w prześwicie widzę szerszy widok. Są nawet Tatry!


Z Trzemeskiej Góry zjeżdżam lasem przez Kawówki. Jadę nowym wariantem, bo na zjeździe na starą drogę oszczekuje mnie pies. Wariant prowadzi trawersem ponad jarem i łączy się ze "starą" drogą. Na zjeździe do Szynwałdu widzę przez chwilę zalew w Skrzyszowie.
Udany wyjazd, cenne o tej porze roku chwile na powietrzu w dziennym świetle.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili