Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2016

Dystans całkowity:111.70 km (w terenie 12.50 km; 11.19%)
Czas w ruchu:05:52
Średnia prędkość:19.04 km/h
Maksymalna prędkość:55.60 km/h
Suma podjazdów:640 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:55.85 km i 2h 56m
Więcej statystyk

Zwiernik

  d a n e    w y j a z d u 52.80 km 8.10 km teren 02:56 h Pr. śr.:18.00 km/h Pr. max:45.20 km/h Podjazdy:340 m Rower:Matrix
Sobota, 26 listopada 2016 | dodano: 29.12.2016

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Wytrząska - Łęki Dln. - Zwiernik - skrz. pod Krasówką - Zalasowa - Trzemeska Góra (ok. 390 m) [grzbiet główny] - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Łękawka - Łękawica - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, mglisto, chwilami słonecznie, temp. 2-4°C, bez wiatru, zła widoczność

Dłuższa, jak na tę porę roku, przejażdżka.
Wąwóz na zjeździe do Łęków Dolnych.


Kapliczka przez drodze do Zalasowej na tle sennych, późnojesiennych wałów Pogórza.


Na leśnym odcinku między Trzemeską Górą a Słoną Górą było dużo błota. Po wyjechaniu na utwardzoną drogę złapał mnie kryzys energetyczny. Musiałem odpocząć. Wróciłem najprostszą drogą przez Łękawicę.
PS Później okazało się, że dla roweru trasa też okazała się ciężka. Kapeć w przednim kole i rozerwana opona w tylnym.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Świniogóra i Zwiernik

  d a n e    w y j a z d u 58.90 km 4.40 km teren 02:56 h Pr. śr.:20.08 km/h Pr. max:55.60 km/h Podjazdy:300 m Rower:Matrix
Piątek, 11 listopada 2016 | dodano: 14.11.2016

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - skrz. pod Krasówką - Świniogóra, kościół - Zwiernik - Łeki Grn., kościół - Podlesie Machowskie - os. Węgielnica - Pogórska Wola - Jodłówka - Wola Rzędzińska - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, później całkowite, temp. 9-5°C, bez wiatru, słaba widoczność

Narodowe Święto Niepodległości.
Wyjazd na Pogórze w świąteczny, wolny dzień. Pogoda była dość dobra. Na początku świeciło jeszcze chwilami słońce. Później zachmurzenie rosło, gdzieś po drodze spadło kilka kropel deszczu.
Celem były okolice Świniogóry i Zwiernika, gdzie chciałem przejechać łączącą je boczną drogę. Na trasie pusto, mało ludzi, mało samochodów. Z zalesionego szczytu Czub w Świniogórze zjechałem terenem przez świeżą porębę. Koło kościoła odbiłem na E. Droga do Zwiernika jest pofalowana, przejeżdża się dwie dolinki potoków płynących spod równoległego grzbietu.
W powrotnej drodze odwiedziłem cmentarz w Łękach i zobaczyłem odremontowany cmentarz z I wojny nr 239. Przejechałem przez Podlesie Machowskie z żeremiami bobrów dobrze widocznymi z drogi. Wracałem przez Pogórską Wolę, gdzie widać nowy kościół, przykryty już miedzianym dachem.
Pod koniec pogoda się psuła, rosło zachmurzenie i spadała temperatura. Wyjazd udany, mimo szarej jesieni.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili