Wrzesień, 2022
| Dystans całkowity: | 239.10 km (w terenie 22.50 km; 9.41%) |
| Czas w ruchu: | 12:03 |
| Średnia prędkość: | 19.84 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 56.06 km/h |
| Suma podjazdów: | 1340 m |
| Liczba aktywności: | 12 |
| Średnio na aktywność: | 19.93 km i 1h 00m |
| Więcej statystyk | |
Ładna
d a n e w y j a z d u
15.90 km
1.70 km teren
00:49 h
Pr. śr.:19.47 km/h
Pr. max:34.60 km/h
Podjazdy: 40 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Ładna - os. Pałcze - dz. Rzędzin - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, od W nadchodzą ciemne, szarogranatowe chmury; temp. 15-13°C; bez wiatru
Krótki wyjazd na koniec dnia. W ciągu dnia świeciło ostre słońce, było piękne niebo z obłokami. Przed wyjazdem nadeszła od zachodu fala zapowiadanych, ciemnych, granatowoszarych chmur. Od wschodu wciąż jeszcze było czyste niebo, ale robiło się ciemno i ponuro.
Po drodze wstąpiłem na cmentarz. Nagrobki były nadal rozgrzane po całym dniu słońca.
Pojechałem w górę do Ładnej. Nieprzyjemny odcinek z dużym ruchem ciężarówek, problemami z przejazdem przez skrzyżowanie, zmianą pasa itp. Po skręcie w kierunku Woli Rzędzińskiej już luźniej. Zjechałem w przypadkową miedzę i dojechałem do bazy paliw. Trochę kropił deszcz. Szukałem miedzy, żeby wrócić na główna drogę. Nie znalazłem tej zaznaczonej na mapie. Pojechałem następną, gdzie spotkałem kilka ładnych kani na łące. Musiałem wrócić i pojechałem już wyraźną szutrówką, razem z czerwonym szlakiem.
Powrót po południowej stronie torów przez Pałcze i Rzędzin.
Kategoria Po robocie
Pod Górę św. Marcina
d a n e w y j a z d u
8.70 km
1.70 km teren
00:35 h
Pr. śr.:14.91 km/h
Pr. max:43.70 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [droga wzdłuż obwodnicy] - Park Biegowy Marcinka [ścieżki i chaszcze] - Restauracja Podzamcze - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słońce za chmurami; temp. 17-15°C; lekki wiatr E
Pod koniec dnia było słonecznie, ale gdy wyjeżdżałem od zachodu nadchodziły chmury. Zakryły słońce i zrobiło się chłodniej. Trasa krótka, początkowo pod chłodny wiatr. Wzdłuż obwodnicy wiatr już pchał.
Gdy dojechałem do Alei Tarnowskich postanowiłem odświeżyć drogi powyżej basenu. Podjechałem trochę do góry i znalazłem drogę, którą pamiętałem sprzed lat. Najpierw prowadziła płasko, były nawet ustawione ławki. Podłoże mokre, trochę śliskie. Później zrobiła się ścieżka, trochę pod górę. Chciałem przebić się na zachód i zjechać za basenem, ale wszędzie były gęste krzaki. Poprowadziłem więc rower ścieżką pod górę, przez starszy, luźniejszy las. Podejrzewałem, że wyjdę gdzieś w okolicy dawnej skoczni. Zaczęła się zarośnięta polana, mokra, z pokrzywami i jeżynami. Ścieżka były chyba używana tylko przez dziki. Wyszedłem nią powyżej restauracji. Strasznie ten teren zarósł i zdziczał, mimo bliskości uczęszczanych miejsc, tuż obok.
Kategoria Po robocie
Czerwony Dół
d a n e w y j a z d u
28.50 km
4.60 km teren
01:25 h
Pr. śr.:20.12 km/h
Pr. max:51.63 km/h
Podjazdy:250 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - os. Laskówka Grn. - Las Czerwony Dół - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Góra św. Marcina (384 m) - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słonecznie, później więcej chmur; temp. 17-15°C; lekki wiatr S, później bez wiatru; średnia widoczność
Wyjazd w ładne, słoneczne popołudnie. Mimo słońca w czasie jazdy odczuwam chwilami chłód.
Dla odmiany wyjeżdżam na grzbiet Trzemeskiej Góry działem wodnym przez Laskówkę Górną. Zwykle tędy zjeżdżam. W lesie Czerwony Dół droga jest dość twarda, ale pojawiło się trochę kałuż i śliskich miejsc koło nich. Zauważyłem też grzybiarzy, chyba trzech, choć grzybów za wiele nie widziałem.
Płynna, dość sprawna jazda na Górę św. Marcina. Tam zatrzymałem się na parkingu za kościołem. Słońce przyjemnie przygrzewało, ale stopniowo od zachodu wychodziły gęstsze chmury. Na zjeździe zrobiłem jeszcze rundkę po lasie i parku. Załapałem się nawet pierwszy raz na rowerową trasę zjazdową. Wiraże z bandami, fale, poprzeczne belki z uskokami. Trochę niepewnie, ale przejechałem odcinek do podnóża.
Przyjemna jesienna jazda. Trzeba korzystać z okazji, póki można.
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili
Tarnów
d a n e w y j a z d u
9.10 km
0.00 km teren
00:35 h
Pr. śr.:15.60 km/h
Pr. max:33.10 km/h
Podjazdy: m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów, dom - dz. Piaskówka - Tarnów, dom
Pogoda: Słonecznie, obłoki; temp. 16-9°C; bez wiatru
Na działkę do kolegi.
Kategoria Dojazdy
Wola Rzędzińska
d a n e w y j a z d u
23.40 km
1.20 km teren
01:11 h
Pr. śr.:19.77 km/h
Pr. max:34.60 km/h
Podjazdy: 40 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów, dom - Tarnów, centrum - dz. Klikowa - Las Lipie - Wola Rzędzińska - os. Pałcze - dz. Rzędzin - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, pod koniec słońce; temp. 16-14°C; bez wiatru
Najpierw załatwienia w mieście. Później powrót okrężną drogą przez Wolę Rzędzińską.
Wyjazd z miasta ulicą Klikowską. Po uciążliwym przybijaniu się przez miasto od pewnego momentu zaczyna się normalna jazda ścieżkami rowerowymi. Wyjeżdżam północną obwodnicą na próg Płaskowyżu Tarnowskiego. Stojąc na skrzyżowaniach widzę za sobą płaski, czarny pas horyzontu na tle jaśniejącego nieba. To Lasy Radłowskie. W osi ulicy Nowodąbrowskiej widać z kolei Wał. Docieram do Lipia, koniec jazdy z samochodami.
Przez las jadę równoległą do drogi ścieżką przez las. Bardzo sympatyczna, gładka i wygodna trasa. Właściwa droga jest czasem kilka metrów obok, a ja jadę miedzy drzewami wąską ścieżką. Mijam mostek na Małochlebówkce. Ma tutaj niecały metr szerokości. Nie ma wody, na dnie leżą kamienie i zaczynające spadać żołędzie.
Z Woli Rzędzińskiej po przejechaniu wiaduktu nad torami skręcam w prawo, w osiedlową drogę. Prowadzi równolegle do głównej drogi do Tarnowa, ale po drugiej stronie torów. Ten odcinek jest dla mnie nowy, aż dziwne. Jedzie się bardzo przyjemnie, gładki asfalt, ruch prawie zerowy.
Przyjemna przejażdżka, mimo pochmurnego i szarego dnia.
Kategoria Po robocie
Do krzyża
d a n e w y j a z d u
21.20 km
2.20 km teren
01:02 h
Pr. śr.:20.52 km/h
Pr. max:37.60 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - os. Jaźwiny - [droga nad Skrzyszowem] - Ładna, obwodnica - [ul. Skrzyszowska] Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, początkowo słonecznie; temp. 20-17°C; bez wiatru; średnia widoczność
Typowa trasa na wschód, ale zamiast podjazdu nad Łęki, przejazd przez pola, lasy i zagajniki w okolicach Jaźwin. Pogoda przyjemna, bez wiatru, ciepło i słonecznie. Z czasem chmury na zachodzie zasłoniły obniżające się słońce.
Na leśnych drogach pierwszy raz od długiego czasu mokry piach. Rozglądałem się więc trochę za grzybami - zero. Mijane rowy melioracyjne przeważnie bez wody. Podmokłe zwykle miejsca bez stojącej wody i błota.
W ramach odwiedzania ciekawych miejsc i obserwacji suszy podjechałem do początkowego według mapy punktu bezimiennej rzeczki, która wpada do Wątoku koło ulicy Okrężnej. Ten punkt znajduje się tuż przy drodze ze Skrzyszowa do skrzyżowania w Ładnej. Zgodnie z mapą rzeczywiście jest płytki rów melioracyjny, dzisiaj pusty, bez wody. Zaczyna się po prostu obok poprzecznej do niego miedzy. Później opada dość szybko wraz z łagodnym obniżeniem terenu przechodzącym w dolinkę.
Kategoria Po robocie
Góra św. Marcina
d a n e w y j a z d u
19.70 km
2.10 km teren
00:55 h
Pr. śr.:21.49 km/h
Pr. max:52.09 km/h
Podjazdy:170 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Góra św. Marcina (384 m) - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, okresami słońce; temp. 16-15°C; bez wiatru; średnia widoczność
Krótki wyjazd pod koniec dnia. Dzień pochmurny i szary, ale podczas jazdy wyszło słońce. W Łękawicy świeciło już ostrym, prawie poziomym światłem. Wyjazd na grzbiet drogą przez pola wprost pod słońce, momentami nic nie widziałem. Niesamowite chwile.
Na trasie mały ruch, nie widać prawie ludzi, niewiele samochodów.
Zjazd do Tarnowa przez park, różnymi przypadkowymi ścieżkami. Cała trasa przejechana w dobrym tempie.
Kategoria Po robocie
Do krzyża
d a n e w y j a z d u
22.00 km
0.00 km teren
00:56 h
Pr. śr.:23.57 km/h
Pr. max:37.60 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słonecznie, później słońce za chmurami; temp. 17-15°C; bez wiatru; średnia widoczność
Szybki wyjazd pod koniec deszczowego dnia. Późnym popołudniem rozpogodziło się i wyszło nawet słońce. Drogi puste, prawie bez samochodów. W przyrodzie też cisza. Pod krzyżem czuć lekkie podmuchy wiatru. Na niebie frontowe, podeszczowe chmury różnych rodzajów. Niskie słońce pięknie oświetlało pola i zagajniki.
W drodze powrotnej ciemne chmury niestety zasłoniły słońce. Jechałem płynnie i dość szybko.
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili
Słona Góra
d a n e w y j a z d u
27.00 km
3.40 km teren
01:25 h
Pr. śr.:19.06 km/h
Pr. max:56.06 km/h
Podjazdy:310 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Słona Góra (ok. 370 m) [zjazd od gajówki] - Poręba Radlna - Zawada - Góra św. Marcina (384 m) - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie duże; temp. 27-24°C; lekki wiatr SE; słaba widoczność
Ciepło, ale rośnie zachmurzenie, wieje wyraźny, ciepły wiatr. Można znów ubrać się "na krótko".
W lesie na Słonej Górze podjeżdżam ścieżką na szczyt koło szosy i parkingu. Szukałem pozostałości willi, ale znalazłem tylko wybetonowaną płytę z masywnym stalowym bolcem. Może to była brama. Na zjeździe w kierunku szosy ślady dawnej drogi.
Zjazd ze Słonej Góry dzisiaj nietypowy, wcześniej, koło gajówki. Jechałem tędy raz. Droga przyjemna, urozmaicona, przejezdna. Wyjechałem w Porębie, gdzieś w połowie podjazdu z doliny. Inaczej niż kiedyś.
Na koniec wyjazd na Górę św. Marcina i zjazd przez las do Parku Biegowego "Marcinka".
Jazda przyjemna i urozmaicona. Trochę ponuro - przez chmury.
Kategoria Po robocie
