Marzec, 2022
Dystans całkowity: | 133.30 km (w terenie 6.90 km; 5.18%) |
Czas w ruchu: | 06:31 |
Średnia prędkość: | 20.46 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Suma podjazdów: | 490 m |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 22.22 km i 1h 05m |
Więcej statystyk |
Pod Górę św. Marcina
d a n e w y j a z d u
9.20 km
1.00 km teren
00:29 h
Pr. śr.:19.03 km/h
Pr. max:34.60 km/h
Podjazdy: 30 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Park Biegowy Marcinka [droga wzdłuż obwodnicy] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite; temp. 11°C; bez wiatru; zła widoczność
Wyjazd na pocztę z przejazdem pod Górą św. Marcina.
Szaro i ponuro, zbiera się na zapowiadany deszcz. Chwilami czuć na twarzy pojedyncze krople.
Kategoria Po robocie
Pętla przez Jodłówkę
d a n e w y j a z d u
31.00 km
0.30 km teren
01:25 h
Pr. śr.:21.88 km/h
Pr. max:39.70 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - Pogórska Wola - Jodłówka - os. Fiołkówka - Wola Rzędzińska - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite; temp. ok. 13°C; bez wiatru; słaba widoczność
Pogorszenie pogody, ale bez zapowiadanych opadów. Szaro, ponuro, choć początkowo słońce lekko przebija się przez chmury. Na trasie pierwsze oznaki wiosny, kwitną zawilce i bazie na wierzbach.
Po drodze widzę trochę zmian po zimie. Miejscami wycięte zagajniki i większe drzewa. Jest też dużo nowych budów domów, od przygotowań do fundamentów do wyprowadzonych pod dach ścian.
Jechało się dość dobrze.
Kategoria Po robocie
Tarnów
d a n e w y j a z d u
15.00 km
0.40 km teren
00:52 h
Pr. śr.:17.31 km/h
Pr. max:34.60 km/h
Podjazdy: m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów, dom - centrum - dom - Piaskówka - Tarnów, dom
Pogoda: Słonecznie, bez chmur; temp. 7-14°C; lekki wiatr W
Do miasta na zakupy i dojazd do kolegi na działkę.
Kategoria Dojazdy
Słona Góra
d a n e w y j a z d u
29.40 km
3.30 km teren
01:22 h
Pr. śr.:21.51 km/h
Pr. max:54.00 km/h
Podjazdy:220 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Las Czerwony Dół - Słona Góra (ok. 400 m) [zjazd przez las] - Świebodzin - Radlna - Nowodworze - Tarnowiec - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur; temp. 20-15°C; lekki wiatr W, później bez wiatru; średnia widoczność
Kolejny suchy i ciepły dzień. Ze względu na niesprawny hamulec w Matrixie pojechałem Marinem. Dopompowałem po zimie koła i miałem wrażenie, że jedzie się szybko.
Terenowy podjazd z Łękawki w zaroślach był trochę mokry i rozmiękły. Ciężko się jechało. Dalej już całkiem sucho, jak na te tereny. Zatrzymałem się pod krzyżem w polach. Cicho i gorąco po podjeździe. Na niebie od strony Tarnowa widzę 3 balony. Rozpoczyna się obok kolejna budowa domu.
Zjazd w lesie ze Słonej Góry szybki i płynny. Dobre warunki, mogłem się wystarczająco rozpędzić, żeby poczuć frajdę. Oczywiście miejscami technika lekko kulała. Na tym zjeździe spotykam stojącą sarnę. Patrzy na mnie, w końcu rusza, ale spokojnie, bez paniki. Poniżej lasu minąłem chyba chłopaków, którzy jeżdżą tymi trasami zjazdowo.
Powrót w raczej dobrym tempie. Dość duży ruch na szosie z Tuchowa.
Kategoria Po robocie
Szynwałd
d a n e w y j a z d u
25.70 km
1.90 km teren
01:19 h
Pr. śr.:19.52 km/h
Pr. max:40.40 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - os. Kresy [zjazd przez pola] - Szynwałd - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur; temp. 17-14°C; lekki wiatr E; słaba widoczność
Pogoda jeszcze lepsza niż wczoraj, dużo cieplej i mniejszy wiatr. Trochę nawet się zgrzałem.
Typowa trasa, ale z modyfikacją. Z grzbietu nad Szynwałdem zjechałem polami do wsi. Miedzę wypatrzyłem w domu, pierwszą za linią elektryczną. Początkowo wygodna i wyraźna, zanikła na skraju łąki opadającej do dolinki. Dzięki bezlistnej porze widać ją było wyraźnie w kształcie terenu, ale na tym odcinku była całkowicie zarośnięta. Przepchałem rower przez krzaki wzdłuż śladu drogi, częściowo ścieżką zwierząt i przebiłem się przez zrujnowany przez potoczek przepust. Po drugiej stronie było już lepiej. Droga wyraźna, chociaż rzadko używana. Gdy już mogłem jechać w tylne koło wkręcił się jakiś kij. Wypadł sam, ale straciłem naciąg w lince tylego hamulca. Nie wiedziałem co się dokładnie stało, ale mogłem jechać dalej. Dalej już była dość fajna droga omijająca początek bocznego jaru i przechodząca przez kolejny, szeroki i łagodny. W końcu wyjechałem na drogę osiedlową.
Po dojechaniu do Olszyn wróciłem już standardową trasą. W międzyczasie wymyśliłem co się stało z hamulcem. Wypadła okładzina w jednym klocku. Pojawił się przez to luz i głośny harkot podczas hamowania.
Pierwsze chaszczowanie zaliczone. Drogi polne na mapach są coraz częściej tylko na mapach.
Kategoria Po robocie
Do krzyża
d a n e w y j a z d u
23.00 km
0.00 km teren
01:04 h
Pr. śr.:21.56 km/h
Pr. max:35.20 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Ładna, obwodnica - Skrzyszów - [ul. Skrzyszowska] Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bez chmur; temp. ok. 10°C; lekki wiatr E; słaba widoczność
Pierwszy dzień wiosny.
Trwa słoneczny wyż. Jest dużo słońca, ale temperatury jeszcze niezbyt wysokie. Wszędzie sucho. Na polach rozpoczynają prace - siewy.
Jedzie mi się raczej ciężko. W drodze powrotnej, niby z wiatrem, nie czuję wielkiej różnicy.
Kategoria Po robocie