Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:659.70 km (w terenie 80.90 km; 12.26%)
Czas w ruchu:30:33
Średnia prędkość:21.59 km/h
Maksymalna prędkość:60.52 km/h
Suma podjazdów:4000 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:54.97 km i 2h 32m
Więcej statystyk

Dookoła pasma Jaworza

  d a n e    w y j a z d u 69.20 km 3.00 km teren 02:53 h Pr. śr.:24.00 km/h Pr. max:58.02 km/h Podjazdy:270 m Rower:Marin
Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | dodano: 31.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosą] - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa (ok. 500 m) - Mordarka - Limanowa - Młynne - Laskowa - Ujanowice - Wronowice - Łyczanka (ok. 350 m) - Świdnik - Tęgoborze - Wielopole - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, temp. 23-18°C, bezwietrznie lub lekki wiatr zmienny, średnia widoczność

Standardowa w tym roku trasa. Dopisałbym "asfaltowa", ale na odcinku z Wronowic do Tęgoborzy przejechałem kilka kilometrów przez przebudowywaną drogę: ubity i luźny tłuczeń, wywalcowany, drobny żwir, wykopy na umocnienia osuwisk a w końcu szuter polany wodą, żeby się nie kurzyło.
Dzień krótki. Wyjechałem w letnim upale, wracałem po zmroku.

I po wakacjach...


Kategoria Po robocie

Piwniczna i Stary Sącz

  d a n e    w y j a z d u 50.70 km 0.50 km teren 02:04 h Pr. śr.:24.53 km/h Pr. max:42.27 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Marin
Środa, 26 sierpnia 2009 | dodano: 26.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Barcice - Rytro [przejazd na prawy brzeg Popradu] - Głębokie - Piwniczna [przejazd na lewy brzeg Popradu] - Młodów - Rytro - Barcice - Stary Sącz, centrum - Stary Sącz, Ołtarz Papieski - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie, temp. 26-23°C, lekki wiatr S, słabnący, słaba widoczność

Spokojna, płaska wycieczka po znanych terenach.
W Piwnicznej posiedziałem przy źródle i popiłem Piwniczanki. W drodze powrotnej, zamiast jak zwykle jechać obwodnicą, wstąpiłem do Starego Sącza. Po przejechaniu po urozmaiconej nawierzchni przez ładnie odnowione centrum i obok klasztoru, zjechałem na pola, pod Ołtarz Papieski. Obok budują centrum pielgrzymkowe.


Kategoria Po robocie

Chełm

  d a n e    w y j a z d u 44.60 km 3.80 km teren 02:21 h Pr. śr.:18.98 km/h Pr. max:60.52 km/h Podjazdy:580 m Rower:Marin
Wtorek, 25 sierpnia 2009 | dodano: 25.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosą] - Marcinkowice - Chomranice [droga k/kościoła] - Zawadka (ok. 460 m) - Skrzętla - Chełm (793 m) - Chełm, przekaźnik - Kłodne - Chomranice - Marcinkowice [szosą] - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, temp. 25-21°C, bezwietrznie lub lekki wiatr SE, średnia widoczność

Dzisiaj przyszło ocieplenie po trwającym od soboty pogorszeniu pogody. Słonecznie i ciepło, tylko dzień coraz krótszy.
Miałem w planie podjazd na Chełm drogami od południa, ale nie byłem pewien, czy trafię. Dlatego wybrałem się zwykłą dla mnie drogą przez Skrzętlę a na zjeździe starałem się zapamiętać drogę na ewentualny podjazd w przyszłości.
Podjazd na przełęcz w Zawadce stromy, ale podjechałem dość sprawnie. Widok na SE stoki Chełmu:


Najciekawszy jest podjazd do Skrzętli. Dobra droga asfaltowa kończy się przy dawnej szkole a gorsza, ale wciąż asfaltowa prowadzi pod kościół na głównym grzbiecie pasma. Stamtąd już terenowo przejechałem, trochę prowadząc, grzbiet Chełmu. Początkowy odcinek prowadzący przez polany:


Pasmo Łososińskie widziane w skrócie w kierunku W. Po prawej główny grzbiet, po lewej równoległy rząd niższych, oddzielonych dolinkami szczytów w bocznych grzbietach, odchodzących na S:


Widok na Beskid Wyspowy i Gorce:


Sam szczyt jest gdzieś w lesie. Widoczny z wielu miejsc przekaźnik leży na niższym, ale wybitnym cyplu.
Zjazd do Chomranic stromy i kręty. Na podjazd jest dość prosty orientacyjnie. Może zdążę się jeszcze wybrać w tym roku.


Kategoria Po robocie

Pasmo Czerszli i Tokarni

  d a n e    w y j a z d u 54.10 km 9.00 km teren 02:27 h Pr. śr.:22.08 km/h Pr. max:44.64 km/h Podjazdy:530 m Rower:Marin
Środa, 19 sierpnia 2009 | dodano: 19.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Łabowa - Kotów - przeł. N pod Działem (ok. 750 m) [droga na E] - rozdroże w dol. Szklarki - przeł. n/Boguszą (ok. 580 m) - Bogusza - Królowa Grn. - Królowa Polska - Kamionka Wlk. - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, temp. ok. 25-23 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność

Wycieczka przez lasy pasma Czerszli i Tokarni.
Podjazd w Kotowie ciężki.
W lesie podjazdy i zjazdy kamienistymi stokówkami. Słabo mi się zjeżdżało po luźnych, wybitych z podłoża kamykach. Może za wysokie ciśnienie w przednim kole.


Kategoria Po robocie

Pętla przez Wysokie

  d a n e    w y j a z d u 56.00 km 0.00 km teren 02:32 h Pr. śr.:22.11 km/h Pr. max:53.31 km/h Podjazdy:340 m Rower:Marin
Wtorek, 18 sierpnia 2009 | dodano: 18.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - dz. Strugi - Świniarsko - Chochorowice - Trzetrzewina - Wysokie (ok. 640 m) - Kanina - Raszówki - Przyszowa - Świdnik - Owieczka - Naszacowice - Podegrodzie - Stadła - Świniarsko - dz. Strugi - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, temp. 25-20 st. C, silny wiatr W, słaba widoczność

Dzisiaj już bez przeszkód zrealizowałem odłożony wczoraj plan wyjechania podjazdem w Chochorowie. Różnica wysokości to tylko 130 m, ale położenie i nachylenie są ciekawe. Długość to wg mapy ok. 1,3 km, czyli średnie nachylenie to "tylko" 10%. Podjazd rozpoczyna się od płaskiego dna Kotliny Sądeckiej. Z góry wygląda to tak:


Oczywiście wyjazd na Wysokie jest o wiele dłuższy, ale po tym początkowym progu grzbiet jest łagodniejszy i są odcinki poziome.
W Wysokiego pojechałem grzbietem Wysokiego i doliną Słomki. Dopóki jechałem na zachód wiało porządnie w twarz. Nawet na zjazdach rower jechał opornie. Gdy zacząłem wracać, wiatr osłabł i zanikł.
Na polach pojawiły się ogniska. Ten wiatr też jakiś taki jesienny.


Kategoria Po robocie

Podmiejskie grzbiety

  d a n e    w y j a z d u 25.40 km 3.70 km teren 01:18 h Pr. śr.:19.54 km/h Pr. max:45.42 km/h Podjazdy:310 m Rower:Marin
Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 | dodano: 17.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Wielogłowy - Ubiad, grzbiet na E od Dąbrowskiej Góry - Kuminowiecka Góra [odbicie przed szczytem] (ok. 510 m) - Librantowa - Januszowa - Mużeń (449 m) - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, od W deszczowe chmury, temp. 25-23 st. C, lekki wiatr SE, dobra widoczność

W planie był podjazd w Chochorowicach, ale przed mostem na Dunajcu zobaczyłem ciemne, deszczowe chmury nad tamtą okolicą. Pojechałem w przeciwnym kierunku, tam gdzie było czyste niebo i słońce.
Zamiast podjazdu w Chochorowicach był podjazd na grzbiet pod Dąbrowską Górą. Z dołu widziałem, że na grzbiecie coś się pali. Jak dojechałem na górę minąłem na skrzyżowaniu straż pożarną i policję. Kierowca rozmawiał z miejscowym jak zjechać na dół. Pojechali tą drogą, którą ja podjeżdżałem. Raczej rzadko jeżdżą tam 10-cio tonowe jelcze. A po pożarze nie było już śladu.
Dalej widokowym grzbietem w kierunku Kuminowieckiej Góry. Przed szczytem odbiłem w polną drogę i bardzo widokowymi polami zjechałem na przełęcz w Librantowej. Później grzbietem na Mużeń, nad samym miastem.


Kategoria Po robocie

Południk

  d a n e    w y j a z d u 85.00 km 14.20 km teren 04:09 h Pr. śr.:20.48 km/h Pr. max:55.83 km/h Podjazdy:500 m Rower:Marin
Sobota, 15 sierpnia 2009 | dodano: 17.08.2009

Trasa: Tarnów - Skrzyszów (dol. Wątoku) - os. Olszyna - Łęki Grn. [droga do Zwiernika] - os. Budyń - os. Góry (ok. 380 m) - Bielowy - Kamienica Dln. [droga na grzbiet na N] - os. Południk (ok. 440 m) - Gołęczyna - Parkosz - Pilzno - Łęki Dln. - Łęki Grn. - os. Olszyna [droga n/Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. ok. 25°C, bezwietrznie, średnia widoczność

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (Matki Bożej Zielnej).
Święto Wojska Polskiego (rocznica bitwy warszawskiej w 1920r.)

Wycieczka na wschód, ze zwiedzaniem kilku cmentarzy z I wojny.

Przede mną zjazd do doliny Wisłoki. Pojechałem przez widoczne po lewej wzgórze:


W małej, niezabudowanej dolinie krzyżują się polne drogi:


Taką przyjemną drogą pojechałem w kierunku Bielowów:


Główna drogą przejechałem przez most na Wisłoce i w Kamienicy Dolnej odszukałem polną drogę na grzbiet. Po nabraniu wysokości zatrzymałem się w ładnym, widokowym miejscu. Pod lipami przy krzyżu jest cień, wieje rześki wiatr. Widok na E - dolina ze wsiami Smarżowa (tam mieszkał Jakub Szela) i Kamienica Grn. W tle zalesiony masyw Klonowej Góry:


Na starym krzyżu figura, wygląda na ręczną robotę:


Po kilku kilometrach docieram do Południka. Zjazd do doliny Wisłoki prowadzi przez las. W górnym odcinku jest to ciekawa, dość stroma, szeroka na 10 m szutrówka z kilkoma łagodnymi zakrętami. Później łagodniej i po dobrym asfalcie. W sumie kilka dobrych kilometrów pięknego zjazdu.
Po dojechaniu do E4 skorzystałem z okazji i podjechałem kilkaset metrów do Parkoszy. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem cmentarz nr 238:


W Pilźnie pojechałem na cmentarz parafialny i znalazłem dwie kwatery z I wojny. Cmentarz nr 236:



Cmentarz jest dobrze utrzymany. Na grobach są nawet posadzone kwiatki:


W Pilźnie jak za dawnych czasów kupiłem loda, odpocząłem a później przez Łęki wróciłem do domu.


Kategoria Tak na pół dnia

Pogórze Rożnowskie

  d a n e    w y j a z d u 60.10 km 2.50 km teren 02:38 h Pr. śr.:22.82 km/h Pr. max:50.77 km/h Podjazdy:450 m Rower:Marin
Czwartek, 13 sierpnia 2009 | dodano: 13.08.2009

Trasa: Nowy Sącz - Naściszowa - dol. potoku Naściszowskiego - grzbiet Klimkówki (ok. 490 m) - Jelna, os. Niwy-Zawale - os. Krzywda (ok. 400 m) - Janczowa - Łyczana - Korzenna - Wojnarowa - Wilczyska - Stróże - Biała Niżna - Grybów [szosa 28] - Ptaszkowa (ok. 510 m) - Królowa Polska - Kamionka Wlk. - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, później częściowe zachmurzenie, temp. 23-19 st. C, średni wiatr W, słaba widoczność

Po kilku dniach słabej pogody, po opadach w pierwszej połowie dnia po południu się rozpogodziło. Korzystając ze słońca pojechałem na odkryte tereny pogórza. Na trasie krótki, nowy odcinek zjazdu przez Janczową, Łyczaną do Korzennej.

Polna droga na zjeździe do Łyczanej:


Dalsza trasa to "lot" w dół, z wiatrem, po idealnym asfalcie do doliny Białej. Z Grybowa dla odmiany pojechałem do Ptaszkowej główną drogą. Nie było dużego ruchu i jakoś przeżyłem. Zjazd do Sącza już bocznymi drogami.


Kategoria Po robocie

Radomyśl Wielki

  d a n e    w y j a z d u 97.40 km 21.00 km teren 04:21 h Pr. śr.:22.39 km/h Pr. max:34.89 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano: 10.08.2009

Trasa: Tarnów - Wola Rzędzińska - Jodlówka-Wałki - Nowe Żukowice - Wesoła - Smyków Mł. - Smyków Wlk. - Kąty - Podmałec - Zagrody - Małec [droga przez las] - Zastawie - Rynek [droga przez pola] - Radomyśl Wlk. [droga na E] - Dąbie [pola] - Róża [pola] - Jaźwiny - Czarna - Żdżary - Pogórska Wola - os. Olszyna [droga n/Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, obłoki, temp. 25-20°C, dość silny wiatr SE, dobra widoczność

Kolejna w tym roku wycieczka na "równiny", na północ od Tarnowa. Tereny mniej ciekawe od pogórza, ale unikając głównych dróg, udało mi się zobaczyć kilka interesujących miejsc.

W Małcu odbijam z asfaltu na leśną drogę. Przy ważnym rozwidleniu dróg musi być kapliczka:


Z miejscowości Rynek jadę do Radomyśla starą, polna drogą, równoległą do asfaltowej. Na skrzyżowaniu dróg:


Przy skrzyżowaniu oczywiście stoi krzyż, niestety dość zaniedbany:


Droga na W...


... i na N:


Ja pojechałem na E. Niestety później nie robiłem już zdjęć, bo zepsuł mi się aparat.
W Radomyślu rozpocząłem powrót. Między Dąbiem a Jaźwinami znów przejechałem przez pola. Z rozległych, łagodnych wzgórz było nawet widać dalekie wzniesienia pogórzy. W polach nad Jaźwinami niespodziewanie natknąłem się na szyby kopalni ropy naftowej.
Od Jaźwin dojazd do Tarnowa, cały czas asfaltem.


Kategoria Tak na pół dnia

Słona Góra

  d a n e    w y j a z d u 30.10 km 4.40 km teren 01:25 h Pr. śr.:21.25 km/h Pr. max:53.31 km/h Podjazdy:250 m Rower:Marin
Sobota, 8 sierpnia 2009 | dodano: 10.08.2009

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka [dolina potoku w kierunku grzbietu na S] - grzbiet między Trzemeską a Słona Górą - Słona Góra (ok. 390 m) - Kłokowa - Tarnowiec - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. 25-20°C, lekki wiatr E, średnia widoczność

Wieczorna wycieczka terenowo - szosowa po zakończeniu pracy przy małym remoncie roweru. Nowa obręcz w przednim kole, zmieniony łańcuch i kaseta a przy okazji wyczyszczona tylna piasta, nowy "robaczek" na przednim hamulcu - wszystko razem działa.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili