Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:102.10 km (w terenie 13.80 km; 13.52%)
Czas w ruchu:05:12
Średnia prędkość:19.63 km/h
Maksymalna prędkość:53.80 km/h
Suma podjazdów:450 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:51.05 km i 2h 36m
Więcej statystyk

Pleśna

  d a n e    w y j a z d u 34.80 km 1.30 km teren 01:41 h Pr. śr.:20.67 km/h Pr. max:53.80 km/h Podjazdy:210 m Rower:Marin
Sobota, 27 marca 2010 | dodano: 29.03.2010

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - grzbiet Słonej Góry (ok. 360 m) - Piotrkowice [droga prawym brzegiem Białej] - Pleśna - Kłokowa - Radlna - Nowodworze - Tarnowiec [droga nad obwodnicą] - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie, temp. 13°C, lekki wiatr W, dobra widoczność

Spokojna, popołudniowa wycieczka po okolicy. Trochę się ochłodziło i zmienił się wiatr.
Przedwiośnie niezbyt dobrze wpływa na ludzi i psy. Nad Białą goniło mnie najpierw trzy psy - jeden chapnął mnie za spodnie czy skarpetę. Później inny pies bez sensu gonił mnie przez kilkaset metrów będąc na drugim brzegu rzeki! Byle do wiosny.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Zwiernik

  d a n e    w y j a z d u 67.30 km 12.50 km teren 03:31 h Pr. śr.:19.14 km/h Pr. max:45.03 km/h Podjazdy:240 m Rower:Marin
Piątek, 26 marca 2010 | dodano: 29.03.2010

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - grzbiet Kokocza (ok. 390 m) - Zwiernik [droga na E] - os. Przymiarki - Pilzno - Czarna - os. Podlesie [droga leśna na S od torów] - os. Pogórz - os. Średziny - Ładna - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, temp. 20°C, silny wiatr SE, słaba widoczność

Pierwsza wycieczka po zimie w słoneczny, suchy i ciepły dzień.
Najpierw szosowo do Zalasowej pod silny wiatr. Grzbietem nad Zwiernik i zjazd szutrówką. Na tym odcinku trwają prace - wysypują na drogę żwir. Być może będą robić asfalt. W Zwierniku pusto i cicho - dzień roboczy. Korzystając z pory roku i pogody zrobiłem zdjęcie kościoła św. Marcina:


Do Pilzna pojechałem nową dla mnie trasą. Wyjazd na grzbiet i zjazd do doliny znowu szutrówką:


Niżej jest już nowiutki asfalt. Cały zjazd do Pilzna ładny i przyjemny. Z Pilzna pojechałem łukiem przez Czarną, od północy trawersując szosę E4. Do Czarnej droga prowadziła dokładnie z wiatrem i po nowej nawierzchni. Jechało się idealnie, wiatr dawał tym razem mocne zmiany. Z Czarnej pojechałem przez lasy i boczne drogi.
Chwila odpoczynku pod kapliczką w lasach:



Na trasie spotkałem pierwsze oznaki wiosny: żaby pluskające się w rowach (lub leżące rozjeżdżone na drodze), jakiegoś motyla. Wszędzie jest dość sucho a silny wiatr i samochody wznoszą tumany kurzu.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili