Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:185.30 km (w terenie 14.40 km; 7.77%)
Czas w ruchu:08:46
Średnia prędkość:21.14 km/h
Maksymalna prędkość:58.02 km/h
Suma podjazdów:1820 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:37.06 km i 1h 45m
Więcej statystyk

Jaworze

  d a n e    w y j a z d u 47.40 km 8.40 km teren 02:20 h Pr. śr.:20.31 km/h Pr. max:45.42 km/h Podjazdy:580 m Rower:Marin
Czwartek, 21 lipca 2016 | dodano: 21.07.2016

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Mała - Królowa Polska - Królowa Górna - Bogusza - przeł. (ok. 580 m) - stoki S Jaworza [szlak zielony] - Jaworze (882 m) - Postawne (846 m) [droga grzbietem] - Ptaszkowa, os. Bucze - Królowa Polska - Kamionka Mała - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, wysokie obłoki, temp. 27-23°C, lekki wiatr NW, średnia widoczność

Szosowo - terenowa wycieczka na Jaworze. Pogoda znów zrobiła się letnia. Umiarkowany wiatr był ciepły. Dzięki niemu dość szybko wyjechałem z miasta i dotarłem na przełęcz nad Boguszą. Dość duży ruch aż do Królowej wyżej zanikł i jechało się spokojnie, nie licząc dwóch narwanych psów w Boguszy.
Na stokach Jaworza przyjemny leśny odcinek stokówką a później pchanie roweru ostro pod górę. Nie było zbyt gorąco, więc szło to sprawnie. Wyżej miejscami próbowałem jechać. Gorsze odcinki prowadziłem. Nie było błota ale mokre kamienie nie dawały przyczepności moim zużytym oponom. Rzucało kierownicą a tylne koło buksowało.
Na szczycie nie zastałem nikogo. Zaparkowałem rower przy wieży i wyszedłem na górę. Trochę wiało i wieża lekko się chwiała. Wiatr trochę jęczał w konstrukcji a metalowe bloki w moich butach generowały uderzenia i zgrzyty długo krążące po stalowych belkach i podestach. Klimaty postindustrialne, ciekawe jak by to brzmiało w nocy, w całkowitej ciszy. Schodząc miałem już wrażenie, że te dźwięki są całkiem przyjemne, trochę przypominają jakiś instrument, na przykład harfę.
Na platformie widokowej przypomniałem sobie najbliższe otoczenie - Beskidy i Pogórza.
Z cyklu "Zabrania się zabraniać":


W dole Grybów i wzgórza Pogórzy:


Teraz w dół. Początkowo trochę stromo, jadę ostrożnie. Później długi zjazd terenowy. Sucho, miejscami trochę kamieni i kolein. Generalnie sama przyjemność.


W końcowym odcinku droga przed małym podjazdem ściągnęła mnie w dół. Nie wiedziałem gdzie wyjadę, ale chciałem poznać nowy zjazd. Wyjechałem na pola nad jakimś osiedlem. Polną, miejscami utwardzoną drogą koło studni zjechałem do domów. Tam już była betonowa a niżej asfaltowa stroma dróżka do szosy.
Powrót jak zwykle szybki i płynny, w dół. Udany wyjazd.


Kategoria Po robocie

Wysokie

  d a n e    w y j a z d u 36.10 km 1.20 km teren 01:39 h Pr. śr.:21.88 km/h Pr. max:57.46 km/h Podjazdy:340 m Rower:Marin
Środa, 20 lipca 2016 | dodano: 20.07.2016

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Biczyce Grn. - Wysokie, parking (ok. 640 m) [grzbiet w kierunku Sośliny] - os. Zadziele - Brzezna - Stary Sącz, os. Kamieniec - dz. Dąbrówka - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, przeważnie słonecznie, temp. 23-19°C, bez wiatru, słaba widoczność

Późno wróciłem z pracy i niewiele czasu pozostało na rower. Po kilku ponurych dniach było dzisiaj dość słonecznie, więc dla poprawy nastroju wybrałem odkrytą, jasną trasę. Czyli Wysokie...
Ruch niewielki, kondycja dość dobra, wiatr nie przeszkadzał. Dobrze się jechało pod górę. Na zjeździe odwiedziłem dolinę potoku płynącego do Brzeznej. Droga przez nią jest urozmaicona, są zakręty, progi, na przemian szybkie i łagodne odcinki. Nie trzeba specjalnie pedałować a cały czas coś się dzieje. W dolnej części doliny położyli nowy asfalt, więc na liczniku pojawiła się nawet 50-tka.
Dla odmiany powrót przez most na Dunajcu. Na rondzie przed mostem zauważyłem odnogę drogi na północ. Trzeba będzie zbadać tę drogę. To pewnie kolejny odcinek systemu obwodnic Sączów.
W mieście zwiedziłem jeszcze uliczki biegnące przez Dąbrówkę. Okazały się częściowo już znane.


Kategoria Po robocie

Pętla przez Małą Żeleźnikową

  d a n e    w y j a z d u 24.60 km 1.30 km teren 01:09 h Pr. śr.:21.39 km/h Pr. max:50.27 km/h Podjazdy:220 m Rower:Marin
Czwartek, 14 lipca 2016 | dodano: 14.07.2016

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Żeleźnikowa Mł. (ok. 520 m)- Majdan (485 m) - Żeleźnikowa Wlk. - ul. Majdan - ul. Ruczaj - dz. Dąbrówka Polska - dz. Nowa Kolonia - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, ciemne chmury kłębiaste, okresami słonecznie, temp. 20-16°C, silny wiatr NW, dobra widoczność

Krótka przejażdżka przed zmrokiem. Przez niebo silny wiatr przewala ciemne chmury, jednak nie pada. Szybko się ochładza, ale nie przeszkadza to w jeździe. Wiatr pcha mnie przeważnie, więc lekko wyjeżdżam na grzbiet. Tam się odwracam i od tej pory spycha mnie z drogi wiejąc z przodu i z boku.
Spotykam na trasie złe małe psy. Chyba ta pogoda tak na nie wpływa. Po kilku takich spotkaniach ja też jestem zły...
Nagrodą za te niedogodności były niesamowite widoki związane z pogodą - mieszanką ciemnych chmur i jaskrawego, nisko świecącego słońca. Chwilami chmury były granatowe, w oddali zanosiły się mgłą, podświetlaną przez słońce, rzucały na góry cień.
Widok z grzbietu Majdanu na E, w kierunku Margoni:


Na koniec długi niespieszny zjazd do miasta przez las i osiedla.


Kategoria Po robocie

Wysokie i Rogi

  d a n e    w y j a z d u 55.00 km 0.60 km teren 02:29 h Pr. śr.:22.15 km/h Pr. max:58.02 km/h Podjazdy:510 m Rower:Marin
Środa, 6 lipca 2016 | dodano: 06.07.2016

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Rdziostów - os. Radnawy (ok. 430 m) - Chomranice - Męcina - os. Przeciwko - Wysokie (ok. 610 m) [droga wzdłuż górnej Gostwiczanki] - Przyszowa - Stronie - Mokra Wieś - Rogi - Naszacowice - Gołkowice Dln. - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, obłoki i ciemne chmury, temp. 21-17°C, średni wiatr W, dobra widoczność

Ochłodzenie i zmienna pogoda. Krążyły ciemne chmury, ale było też dość dużo ostrego słońca. Po pracy odebrałem wycentrowane koło z serwisu. Założyłem i na czystym, nasmarowanym, wyregulowanym i odchudzonym z bagażnika i błotników rowerze ruszyłem na trasę. Po drodze zrobiłem jeszcze małą regulację sterów.
Nie miałem w planach jechać daleko. Postanowiłem wyjechać na Wysokie od północy z Męciny, z doliny Smolnika. Po drodze wyjechałem pod las na zboczach Gródka. Zjechałem nowymi nieznanymi drogami przez osiedla. Były ciekawe widoki na kamieniołom w Kleczanach i okoliczne góry.
Po pierwszej, nieudanej próbie odbicia na podjazd w Męcinie, znalazłem właściwą drogę. Pamiętam ten podjazd sprzed lat. Później jakoś go unikałem. Dzisiaj wyjechałem w miarę spokojnie, bez większych trudności, choć na niskich biegach. Asfalt jest miejscami połamany, szczególnie w górnym odcinku. Tam też, blisko szosy prowadzącej grzbietem, powstają nowe domy.
Na górze i na zjeździe do Przyszowej poczułem chłód. Ostatnio prawie zapomniałem co to jest...
Na Wysokiem już wiedziałem, że muszę dalej jechać przez Mokrą Wieś. Podjazd ze Stronia z wiatrem, prawie bez wysiłku. Skręciłem na Juraszową, ale nie dojechałem do niej, tylko wcześniej odbiłem na Rogi. Tutaj jeszcze nie byłem. Wieś leży na zboczu, prowadząca przez nią droga to stromy zjazd. Przy drodze mijam rosnące w skarpie 2 stare, wielkie dęby.
Wracałem przez Stary Sącz, przeważnie z wiatrem, więc szybko.


Kategoria Po robocie

Góra św. Marcina

  d a n e    w y j a z d u 22.20 km 2.90 km teren 01:09 h Pr. śr.:19.30 km/h Pr. max:53.60 km/h Podjazdy:170 m Rower:Matrix
Sobota, 2 lipca 2016 | dodano: 04.07.2016

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Łękawka - Góra św. Marcina (384 m) - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki, temp. ok. 26°C, bez wiatru, średnia widoczność

Wieczorna przejażdżka. Na drogach pusto, w polach cicho. Słońce schodzi coraz niżej.
Pod kapliczką nad Łękawką spotykam starszą kobietę z kilkorgiem małych dzieci. Dzieci mówią "Dzień dobry". Trochę wyżej, na górce mijam dwóch chłopaków na skuterach. Stoją i palą aż się kopci z daleka.
Z Zawady zjechałem przez las poszukując swoich dawnych ścieżek. Trochę się pozmieniało w lesie, ścieżki na łące zarosły albo całkiem znikły. Jakoś zjeżdżam przez łąki na tor biegowy. Słońce chowa się za nadciągające z zachodu chmury frontowe.
Spokój, cisza, odprężenie po upalnym dniu...


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili