Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:117.40 km (w terenie 3.80 km; 3.24%)
Czas w ruchu:04:08
Średnia prędkość:19.65 km/h
Maksymalna prędkość:61.65 km/h
Suma podjazdów:810 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:39.13 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Pętla przez Boguszę i Kotów

  d a n e    w y j a z d u 46.30 km 0.00 km teren 02:15 h Pr. śr.:20.58 km/h Pr. max:61.65 km/h Podjazdy:430 m Rower:Marin
Środa, 28 marca 2012 | dodano: 28.03.2012

Trasa: Nowy Sącz - Jamnica - Królowa Polska - Królowa Grn. - Bogusza - dol. pot. Roztoki - przeł. E pod Czerszlą (ok. 730 m) - Kotów - Łabowa - Nawojowa - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, okresowo większe zachmurzenie, temp. ok. 15°C, średni wiatr W, średnia widoczność

Na trzecią wycieczkę w sezonie wybrałem się wyżej, na leśną przełęcz pod Czerszlą. Dodatkowym argumentem za tą trasą był wiatr W. Pierwszą część trasy, pod górę miałem z wiatrem, a na zjeździe podczas powrotu wiatr nie powinien tak bardzo przeszkadzać.
W dolinie powyżej Kamionki trwa budowa kanalizacji. Dolna część już zasypana, wyżej dalej kopią. Dobrze, potok będzie czystszy, choć do tej pory ludzie i tak się tam kąpali w lecie.
Wjeżdżając w las uwolniłem się od prześladujących mnie ostatnio zapachów palonych traw, plastiku itp. Do tego jest cicho i spokojnie. Ptaki dyskretnie jeszcze podkreślają leśną ciszę (czyt. nie drą się jak głupie).
Na poboczu drogi kwitną już lepiężniki białe, jedne z najwcześniejszych wiosennych kwiatów w Beskidach. Korzystają z tego trzmiele.


Leśna droga dość sucha, ale zabrudzona. Jak widać leśnicy przez zimę nie próżnowali w przeciwieństwie do niektórych rowerzystów.


Wyżej pojawiły się odcinki lodowo-śnieżne, niektóre nieprzejezdne.


Na przełęczy robię krótki odpoczynek. Niestety nawet tutaj koło drogi leży kilka puszek po piwie i jakieś inne śmieci. Droga jest zamknięta dla ruchu a poniżej w środku lasu jest wielki kontener na śmieci.
Powoli zjeżdżam. Na drodze trochę śniegu, spływająca woda, miejscami błoto. Zjazd szosą do Kotowa jest wyremontowany, można na stromych zakrętach poszaleć. Na czerwonej jadę pod wiatr, tak jak przywidywałem. Mimo to jedzie się dość płynnie. W Sączu już prawie nie wieje.


Kategoria Po robocie

Lejzówka

  d a n e    w y j a z d u 34.90 km 3.80 km teren 01:53 h Pr. śr.:18.53 km/h Pr. max:58.02 km/h Podjazdy:150 m Rower:Marin
Wtorek, 27 marca 2012 | dodano: 27.03.2012

Trasa: Nowy Sącz - Barcice - Przysietnica - Moszczenica Wyżna [wyjazd na grzbiet po lewej stronie doliny] - os. Dział - Lejzówka (456 m) [trawers] - Mostki - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, powietrze mgliste, temp. 13-11°C, średni wiatr NW, chwilami silny, zła widoczność

Krótka, ale dość intensywna wycieczka w okolice Starego Sącza. W planie było przejechanie zalesionego, dość niskiego pasma Miejskiej Góry, które ciągnie się wzdłuż doliny Dunajca, powyżej Starego Sącza.
Wyjazd z Sącza jak zwykle ruchliwą szosą. Na obwodnicy Starego Sącza ruch zmalał, zrobiło się cicho i wiatr mocno pchał mnie naprzód. Za Barcicani skręciłem w boczną dolinę Przysietnicy. Łagodny podjazd, dobrym asfaltem wyprowadził mnie na obniżenie grzbietu i zjechałem na drugą stronę do doliny Moszczenicy. Tylko na chwilę, bo znów odbiłem na następny grzbiet po lewej. Grzbietem przez pola pod las i tu zaczęła się terenowa część jazdy.
W lesie sucho, droga grzbietowa dość wyraźna. Korzystają z niej kłady. Mijając lasem tytułową, pokrytą polami i osiedlem Lejzówkę dotarłem do ogrodzenia sadu. Niestety próby obejścia doprowadziły do zjazdu przez las i wyjechałem do szosy w dolinie w okolicy Mostków. Pokonałem górą tylko połowę długości pasma.
W domu sprawdziłem na mapie satelitarnej. Na grzbiecie, szeroko rozłożyło się duże gospodarstwo sadownicze. Żeby je obejść lasem trzeba zejść z grzbietu mocno w dół. Droga grzbietowa biegnie przez sad, ale jest zagrodzona.
Cóż, kiedyś pewnie tam wrócę...
Drogi suche i zasypane piaskiem, żwirem, kurzem. Wiał porywisty wiatr. Samochody wzniecały dodatkowe tumany, które mnie atakowały. Do tego nieciekawe zapachy spalin, palonych w piecach śmieci itp. Z wyjątkiem jazdy po bocznych drogach to nie był wypoczynek na świeżym powietrzu.


Kategoria Po robocie

Mystków

  d a n e    w y j a z d u 36.20 km 0.00 km teren h Pr. śr.: km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy:230 m Rower:Marin
Poniedziałek, 26 marca 2012 | dodano: 26.03.2012

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk. - Królowa Polska - Ptaszkowa - Cieniawa (ok. 530 m) - Mystków - Kunów - Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie częściowe, temp. 10-7°C, średni wiatr W, słaba widoczność

"Trasa bardzo dobrze znana od...", a nie, to nie ta wycieczka.
Inauguracyjna wycieczka w sezonie po bardzo dobrze znanej trasie. Po kilku wyjątkowo ciepłych i słonecznych dniach dzisiaj pogoda się pogorszyła. Wiatr z N przyniósł ochłodzenie, trochę chmur, ale bez opadów. W związku z tym jechałem w czapce i pod koniec w rękawiczkach.
Mimo wczesnej wiosny jest sucho. Niewiele jeszcze rośnie, ze względu na suszę i nocne przymrozki. W sumie jest przecież dość wcześnie. Latają za to ptaki.
Na drogach dużo piachu i żwiru, miejscami tarka z dziur. Jechało mi się w miarę dobrze. Rower też w miarę sprawny, choć zakurzony i brudny.
Na trasie spotkałem kilka wozów strażackich, m. in. koło remizy i nad rzeką. Chyba była jakaś szersza akcja płukania węży, czy coś w tym rodzaju.
Natomiast w polach prace ograniczają się do roztrząsania gnoju.

Zachód słońca nad Beskidem Wyspowym. Modyń (1029 m) i Mogielica (1171 m):


Dane wycieczki niepełne, bo przed wyjazdem zresetowałem w liczniku tylko rejestr długości wycieczki. Pierwsze koty za płoty...


Kategoria Po robocie