Lejzówka
d a n e w y j a z d u
34.90 km
3.80 km teren
01:53 h
Pr. śr.:18.53 km/h
Pr. max:58.02 km/h
Podjazdy:150 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Barcice - Przysietnica - Moszczenica Wyżna [wyjazd na grzbiet po lewej stronie doliny] - os. Dział - Lejzówka (456 m) [trawers] - Mostki - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, powietrze mgliste, temp. 13-11°C, średni wiatr NW, chwilami silny, zła widoczność
Krótka, ale dość intensywna wycieczka w okolice Starego Sącza. W planie było przejechanie zalesionego, dość niskiego pasma Miejskiej Góry, które ciągnie się wzdłuż doliny Dunajca, powyżej Starego Sącza.
Wyjazd z Sącza jak zwykle ruchliwą szosą. Na obwodnicy Starego Sącza ruch zmalał, zrobiło się cicho i wiatr mocno pchał mnie naprzód. Za Barcicani skręciłem w boczną dolinę Przysietnicy. Łagodny podjazd, dobrym asfaltem wyprowadził mnie na obniżenie grzbietu i zjechałem na drugą stronę do doliny Moszczenicy. Tylko na chwilę, bo znów odbiłem na następny grzbiet po lewej. Grzbietem przez pola pod las i tu zaczęła się terenowa część jazdy.
W lesie sucho, droga grzbietowa dość wyraźna. Korzystają z niej kłady. Mijając lasem tytułową, pokrytą polami i osiedlem Lejzówkę dotarłem do ogrodzenia sadu. Niestety próby obejścia doprowadziły do zjazdu przez las i wyjechałem do szosy w dolinie w okolicy Mostków. Pokonałem górą tylko połowę długości pasma.
W domu sprawdziłem na mapie satelitarnej. Na grzbiecie, szeroko rozłożyło się duże gospodarstwo sadownicze. Żeby je obejść lasem trzeba zejść z grzbietu mocno w dół. Droga grzbietowa biegnie przez sad, ale jest zagrodzona.
Cóż, kiedyś pewnie tam wrócę...
Drogi suche i zasypane piaskiem, żwirem, kurzem. Wiał porywisty wiatr. Samochody wzniecały dodatkowe tumany, które mnie atakowały. Do tego nieciekawe zapachy spalin, palonych w piecach śmieci itp. Z wyjątkiem jazdy po bocznych drogach to nie był wypoczynek na świeżym powietrzu.
Kategoria Po robocie