Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:257.30 km (w terenie 8.50 km; 3.30%)
Czas w ruchu:12:36
Średnia prędkość:20.42 km/h
Maksymalna prędkość:60.19 km/h
Suma podjazdów:2280 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:36.76 km i 1h 48m
Więcej statystyk

Do krzyża

  d a n e    w y j a z d u 21.80 km 0.00 km teren 00:54 h Pr. śr.:24.22 km/h Pr. max:41.10 km/h Podjazdy: 80 m Rower:Matrix
Sobota, 30 września 2017 | dodano: 05.10.2017

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Olszyna [droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki; temp. 16°C; lekki wiatr E; średnia widoczność

Ładny, słoneczny dzień. Babie lato, choć mogłoby być cieplej.
Nie miałem dużo czasu więc wybrałem się na godzinną przejażdżkę. Do krzyża jechałem pod wiatr. Solidnie przykładałem się do jazdy, ale jakoś nie mogłem rozwinąć prędkości.
Niedaleko krzyża rozpoczyna się budowa domu. Do tej pory domy przysuwały się od E, ale były jeszcze daleko. Teraz to będzie kilkadziesiąt metrów.
W powrotnej drodze korzystałem z wiatru. Jechało się, a właściwie płynęło, gładko i przyjemnie. Do tego słońce.
Wiatr i dopompowane koła pomogły uzyskać zaskakującą średnia.


Kategoria Po robocie

Łyczana

  d a n e    w y j a z d u 40.60 km 0.00 km teren 02:00 h Pr. śr.:20.30 km/h Pr. max:55.54 km/h Podjazdy:370 m Rower:Marin
Czwartek, 28 września 2017 | dodano: 28.09.2017

Trasa: Nowy Sącz - ul. Barska - Januszowa (ok. 480 m) - Librantowa - Łęka - Trzycierz - Korzenna - Łyczana - os. Zagórze Mł. - Siedlce (ok. 510) - os. Trzycierz, kapliczka - os. Podtrzycierz - Łęka - dol. Łubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Bez chmur, tylko smugi kondensacyjne; temp. 18-14°C; lekki wiatr SE; średnia widoczność

Kluczenie po Pogórzu z odwiedzeniem doliny Łyczanki. Dzień słoneczny, ale wieje chłodny wiatr.
Na wyjeździe z miasta natknąłem się na remont wylotowej ulicy Barskiej. Musiałem odjeżdżać przez sąsiedni most na Łubince i odstać trochę na skrzyżowaniach. Z ulgą opuściłem towarzystwo samochodów odbijając na podjazd do Januszowej.
Zjazd do Korzennej był pod wiatr, za to w dolinę Łyczanki wjechałem z wiatrem. Tam mały ruch na drodze. Widać za to i słychać różne prace w polach i przy domach.


Postanawiam wyjechać z doliny stromym podjazdem bezpośrednio do Siedlec. Na niskim biegu sprawnie i bez większego wysiłku wyjechałem. Na grzbiecie podjechałem jeszcze pod kapliczkę. Znów po wiatr, ale za to z widokami. Na zjazdach robiło się chłodno.
W mieście dla odmiany pojechałem Lwowską prosto do ronda na Barskiej. Zahaczyłem jeszcze o zaułki ulicy Stolarskiej.


Kategoria Po robocie

Pod "Nad Garbem"

  d a n e    w y j a z d u 42.60 km 7.00 km teren 02:20 h Pr. śr.:18.26 km/h Pr. max:60.19 km/h Podjazdy:520 m Rower:Marin
Środa, 27 września 2017 | dodano: 28.09.2017

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Żeleźnikowa Mł. [droga leśna w górę doliny] - granica lasu [zielony szlak] - polana na grzbiecie (ok. 720 m) [droga trawersem Nad Garbem (781 m)] - Wysoki Groń (692 m) [trawers] - przeł. przed Dzielnicą - os. Maliniki - Życzanów [lewy brzeg Popradu] - Przysietnica (ok. 450 m) - Moszczenica Wyżna - Moszczenica Niżna - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, obłoki; temp. 19-15°C; lekki wiatr E; średnia widoczność

Ładny, słoneczny, jesienny dzień. Wybrałem się na terenową trasę na północny skraj pasma Jaworzyny Krynickiej. Podjazd w lesie na grzbiet przejechałem w miarę dobrze. Dalszy odcinek, początkowo łagodny był trochę błotnisty. Znalazłem się na polanie. Tu już jest "jak w górach".


Podjazd skrajem polany po nieużywanej drodze z progami i kamieniami. Na górze polany odbijam na trawers. Spotykam szczekającego pieska oraz zestaw grzybowy - muchomory i jakieś niejadalne typu "gołąbki". Grzybów jest podobno dużo. Rzeczywiście "gołąbki" rosną bujnie, układając się w okrąg. Widać kolistą granicę grzybni.


Zostawiam pieska i jadę lekko w dół kamienistą i błotnistą drogą. Na kolejnej polanie spotykam pasterza ze stadkiem owiec i krów. "Dzień dobry" i jadę dalej, cały czas mam lekko w dół. Poprowadzona ładnym płajem trasa dzisiaj jest dodatkowo okraszona wilgocią i błotem. Do tego las i widokowe polanki. Miód...
Na zjeździe mijam ciągnik. Dalej już sam docieram do pól nad Wolą Krogulecką.


Zjeżdżam szlakiem niebieskim do doliny Życzanowa.


W środkowej części jest świeżo wysypany tłuczeń. Koła uciekają na boki, trzeba uważać. Opuszczam szlak i po betonowych płytach jadę wprost na dno doliny. Przejeżdżam przez bród, żeby opłukać kola.
W drugiej części wycieczki jadę przez Przysietnicę do Starego Sącza. Słońce się już schowało za góry i do Sącza dojeżdżam w szarówce. Na wlotówce jest duży ruch.
Kolejny raz przekonałem się, że trasa "Nad garbem" to konkretna jazda po górach, tak blisko miasta. Warto byłoby przejechać ją jeszcze późniejszą jesienią, żeby zobaczyć Beskid w kolorach.


Kategoria Po robocie

Wysokie

  d a n e    w y j a z d u 40.00 km 0.00 km teren 02:03 h Pr. śr.:19.51 km/h Pr. max:54.50 km/h Podjazdy:490 m Rower:Marin
Wtorek, 26 września 2017 | dodano: 26.09.2017

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Biczyce Grn. - Wysokie, parking (ok. 640 m) - Soślina (561 m) [trawers] - os. Niżny Litacz, szkoła - dol. Brzeźnianki - Brzezna [obwodnica] - Stary Sącz, os. Kamieniec - os. Zagórze - os. Gaj - ul. Majdan (450 m) - dz. Dąbrówka Polska - Nowy Sącz
Pogoda: Chmury warstwowe, prześwitujące słońce; temp. 19-17°C; bez wiatru; słaba widoczność

Jesienne, pochmurne popołudnie. Trasa widokowa, ale wszystko ciemne, przymglone i rozmyte.
Z Wysokiego zjeżdżałem drogą od parkingu, grzbietem Sośliny. Od jakiegoś czasu widać tam było prace drogowców, ale dawno tamtędy nie jechałem. Droga formalnie zamknięta, ale rower się przemknie. W miejsce wąskiej asfaltowej dróżki, kilka lat temu jeszcze szurtówki, budują pełnowymiarową szosę. Odcinek od góry jest już przygotowany na długości jakiegoś kilometra. Dziwnie to wygląda:


Stara dróżka nie zajmuje nawet 1/3 szerokości nowej drogi. Robiąc zdjęcie pomyślałem, że to nie może być tylko dojazd do osiedli. Gdy połączą nową drogę z dolnym, szerszym odcinkiem, będzie można już z Wysokiego ominąć Nowy Sącz i jechać w górę doliny Popradu lub Dunajca. Nie wiem jaki będzie dalszy przebieg drogi, bo na grzbiecie jest las i zabudowania. Może zejdą od razu na S, gdzie jest szersza droga po zboczu. Zobaczymy... Trochę szkoda ładnego, kameralnego zjazdu z Wysokiego.
W planie miałem zjazd spod szkoły w Niżnym Litaczu do doliny Brzeźnianki. Wcześniej zatrzymałem się przy kapliczce.


Zgodnie z planem zjechałem doliną do Brzeznej. Było jeszcze wcześnie, więc uderzyłem na drugi brzeg Dunajca i przejechałem siecią dróżek osiedli Łazów Biegonickich.
Niedługa wycieczka, ale było trochę podjazdów. Spokojna jesień typu "szare wykopki".


Kategoria Po robocie

Pętla przez Małą Żeleźnikową

  d a n e    w y j a z d u 27.80 km 0.00 km teren 01:17 h Pr. śr.:21.66 km/h Pr. max:57.74 km/h Podjazdy:240 m Rower:Marin
Poniedziałek, 25 września 2017 | dodano: 26.09.2017

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Żeleźnikowa Mł. (ok. 540 m) - Majdan (485 m) - os. Granice - Nawojowa - [obwodnica] Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, później rozpogodzenie, słonecznie; temp. 19-17°C; bez wiatru, później lekki wiatr E; średnia widoczność

Krótka przejażdżka pod koniec coraz krótszego dnia. Gdy wyjeżdżałem było szaro i pochmurno, ale w Nawojowej pokazało sie słońce. Zrobiło się przyjemnie, tym bardziej, że przez cały tydzień było deszczowo.
Spokojny wyjazd na grzbiet z doliny Żeleźnikowej. Na zjeździe ładnie oświetlone pasmo Czerszli i Tokarni. Na W góry w chmurach i mgłach. Na koniec przejazd wzdłuż obwodnicy. Tam pojawił się boczny wiatr z E.


Kategoria Po robocie

Rychwałd

  d a n e    w y j a z d u 50.50 km 0.00 km teren 02:25 h Pr. śr.:20.90 km/h Pr. max:46.20 km/h Podjazdy:390 m Rower:Matrix
Niedziela, 24 września 2017 | dodano: 26.09.2017

Trasa: Tarnów - Tarnowiec - Nowodworze - Radlna - Świebodzin - Pleśna - Rychwałd, skrzyż. (ok. 410 m) - Lichwin - Siedliska - Dąbrówka Tuchowska - Tuchów - Karwodrza - Trzemesna (ok. 390 m) [dział wodny] - os. Granice - os. Na Górce - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, chwilami przebłyski słońca; temp. 17-15°C; bez wiatru; zła widoczność

Kolejny szary dzień. Nie padało, więc wybrałem się trochę dalej, na obrzeża masywu Wału. Brak widoków, skupiłem się na jeździe.
W Pleśnej była jakaś impreza biegowa, bo widziałem strzałki wskazujące trasy. Podjazd na Rychwałd żmudny, ale przejechałem go dość sprawnie. Zjazd na spokojnie, rozglądając się po okolicy. W Lichwinie, koło cmentarza urządzili skwer z tablicami pamiątkowymi o walce i konspiracji w okolicach w czasie II wojny światowej. Zaciekawiła mnie historia załogi zestrzelonego w Lipnicy, koło Sącza, samolotu amerykańskiego.
Zjazd długi i przyjemny. Później odcinek ruchliwą szosą i podjazd na Trzemesną. W lesie cicho i mokro, podobno rosną grzyby. Wracałem tak, jak wczoraj - działem wodnym. Znów długi zjazd. Odbiłem wcześniej do Łękawicy, starą drogą między domami.
W czasie jazdy nie padało. Deszcze się kończą, ale wieczorem był jeszcze raz deszcz.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Trzemeska Góra

  d a n e    w y j a z d u 34.00 km 1.50 km teren 01:37 h Pr. śr.:21.03 km/h Pr. max:41.20 km/h Podjazdy:190 m Rower:Matrix
Sobota, 23 września 2017 | dodano: 26.09.2017

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Trzemeska Góra (ok. 390 m) [dział wodny] - os. Granice - os. Na Górce - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, mglisto; temp. 12°C; bez wiatru; zła widoczność, 100-1500 m

Przerwa po całym tygodniu opadów i niepogody. Szosa wilgotna, miejscami mokra. Nie padało, ale mgła osadzała się na ubraniu. Wszędzie cisza i spokój. Jechało się całkiem przyjemnie.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili