Lipiec, 2008
Dystans całkowity: | 510.50 km (w terenie 32.00 km; 6.27%) |
Czas w ruchu: | 23:05 |
Średnia prędkość: | 22.12 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 42.54 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Mystków + 2 jary
d a n e w y j a z d u
31.60 km
4.50 km teren
01:49 h
Pr. śr.:17.39 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kunów - Mystków - Mszalnica [skrót przez jar] - os. Ligęzówka - Cieniawa [zjazd do doliny na NW] - dol. bez nazwy - szosa 28 - Paszyn - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, gorąco, temp. 27-23 st. C, lekki wiatr E, słaba widoczność
Typowy przejazd przez grzbiet Mystkowa. Aby urozmaicić dość często przejeżdżaną trasę ściąłem końcowy odcinek przed Cieniawą. Wkopałem się w głęboki jar. Droga zaznaczona na mapie pewnie istniała w czasach wozów drabiniastych itp. Teraz tylko ślady ścieżek, urwiska, skarpy i chaszcze. Po drugiej stronie wydostałem się na drogę pomiędzy domami osiedla Ligęzówka i dojechałem nią do szosy Nowy Sącz - Grybów.
Aby nie wracać cały czas główna szosą wymyśliłem następną kombinację - przejazd przez dolinkę pomiędzy Jodłową Górą a małym grzbietem 531 m. Droga na mapie zgadzała się z terenem do czasu przejazdu przez potok na dnie doliny. Tu znowu przeprawa z rowerem przez chaszcze i urwiska. Po drugiej stronie dotarłem do ścieżki i zjechałem w dół aż do powtórnego połączenia z szosą na Nowy Sącz. W górnej części doliny są dacze i działki rekreacyjne, niżej normalne domy. Na północnym stoku jest mały wyciąg narciarski. W sumie dość fajne miejsca.
Podczas przeprawy przez pierwszy jar zaatakował mnie brązowy kleszcz, ale jakoś się obroniłem.
Kategoria Po robocie
Dookoła pasma Jaworza
d a n e w y j a z d u
72.30 km
0.00 km teren
03:03 h
Pr. śr.:23.70 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosą] - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa - Mordarka - Limanowa - Młynne - Laskowa - Ujanowice - Wronowice - Świdnik - Tęgoborze - Wielopole - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, upalnie, obłoki, temp. 28-23 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność
Wycieczka podobna do wycieczki z końca maja, ale w drugą stronę.
Kapliczka przy szosie przed Strzeszycami:
Widoczek z doliny Łososiny:
Na podjeździe, przy drodze z Wronowic do Tęgoborzy stoi kapliczka z cudownym źródełkiem:
Kapliczka razem z jej otoczeniem jest bardzo starannie utrzymana. Źródło znajduje się prawie pod szosą, w jamie, do której schodzi się stromymi schodami. Na zdjęciu, po lewej stronie widać zejście do źródła. Na ścianie kapliczki jest tablica z opisem:
Kapliczkę postawiono na pamiątkę cudownego odzyskania wzroku przez córkę właściciela dworu z okolicy. Niewidoma od urodzenia w wieku 20 lat miała sen. Według wskazówek ze snu (czarna brzoza i biały gołąb) odnaleziono miejsce ze źródłem. Po kilkudniowej kuracji polegającej na przemywaniu oczu wodą ze źródła dziewczyna odzyskała wzrok.
Kapliczka ze zdjęcia jest stosunkowo nowa. W latach 60-tych XX w. budowano drogę. Rozebrano starą kapliczkę i obok wybudowano nową. Źródło pozostało, ale znalazło się we wnęce pod szosą.
Kategoria Po robocie
Pętla przez Grybów
d a n e w y j a z d u
49.00 km
1.00 km teren
02:02 h
Pr. śr.:24.10 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Mała - Królowa Polska - Ptaszkowa - dol. Pławianki - Grybów - Siółkowa - Osików Krużlowski - Krużlowa Niżna - Posadowa Mogilska - Mogilno - Koniuszowa - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Bezchmurnie, upał, temp. 25-21 st. C, lekki wiatr NE, później bezwietrznie, dobra widoczność
Trochę nietypowa dla mnie pętla przez Grybów. Kilka podjazdów i zjazdów.
Dojazd do rynku w Grybowie, lewą stroną Białej, prowadzi przez ostro pofalowaną drogę częściowo wyłożoną kostką granitową. Powoli robi się z tego zabytek, tym bardziej, że dookoła asfaltują co się tylko da. Coraz mniej jest takich odcinków w moich okolicach.
Wymieniając ostatnio oponę mocno napompowałem kola więc leciałem dość szybko, szczególnie po nowych, gładkich odcinkach asfaltu. Nowa opona z przodu nie buczy, nie mlaska, ale cicho i dyskretnie szumi.
Kategoria Po robocie
Po Tarnowie
d a n e w y j a z d u
17.60 km
0.00 km teren
00:43 h
Pr. śr.:24.56 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Matrix
Trasa: dom - Koszyce - dom
Pogoda: Słonecznie i upalnie, temp. ok. 25 st. C, średni wiatr N
Pierwsza jazda po wymianie przedniej opony w Marinie. Stara: IRC Mythos XC 2.1, przebieg ok. 22.270 km. Nowa: Schwalbe Smart Sam 2.1, przebieg 0 km.
Kategoria Dojazdy
Margoń
d a n e w y j a z d u
28.00 km
2.00 km teren
01:26 h
Pr. śr.:19.53 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Frycowa - os. Rybień - os. Margoń (ok. 700 m) - os. Na Margoni - Popardowa Wyżnia - Frycowa - Nawojowa - Nowy Sącz
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, temp. 20-18 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność
Wyjazd na grzbiet pasma Czerszli - Tokarni w okolicy Margoni Niżnej. Na tym odcinku na sam grzbiet podchodzą osiedla z polami i łąkami. Wypatrzyłem na mapie dwie drogi asfaltowe dochodzące wysoko do osiedli na grzbiecie. Łączący je odcinek biegnie polnymi i leśnymi drogami, razem z żółtym szlakiem turystycznym.
Po zjechaniu z "czerwonej" drogi na Krynicę trochę błądziłem po osiedlu Rybień szukając drogi prowadzącej wyżej. Droga prowadzi dolinką do osiedla Margoń, położonego na zboczach leja źródłowego, pod przełączką w głównym grzbiecie. Koło domów, przy drodze stoi stara, piękna lipa, oczywiście z kapliczką.
Inna kapliczka, troche niżej na podjeździe:
Asfalt skończył się pod bramą ostatniego gospodarstwa. Zanim dojechałem do bramy otwierała ją już gospodyni. Porozmawialiśmy dłuższą chwilę i przez pola i łąki, już bez asfaltu wyjechałem na grzbiet. Po ok. 2 km ładnego, urozmaiconego szlaku dojechałem do następnego osiedla pod szczytem Margoni Niżnej. Stamtąd zjazd krętym asfaltem pomiędzy gospodarstwami do Frycowej.
Okolice malownicze. Pola, łąki i pastwiska cały czas użytkowane. Droga na grzbiecie wąska, nawet nie ma śladów ciągników.
Kategoria Po robocie, Po robocie
Góra św. Marcina
d a n e w y j a z d u
19.50 km
2.50 km teren
00:49 h
Pr. śr.:23.88 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - park pod Górą św. Marcina - Góra św. Marcina (384 m) - Łękawka - Łękawica - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, temp. ok. 20 st.C, bezwietrznie, słaba widoczność
Po całym dniu upału wieczór trochę chłodniejszy. Pojechałem już prawie o zmroku. Po wyjeździe na górę szybki i płynny zjazd, aż do domu. Bardzo przyjemna jazda.
Czarny kot w Zawadzie - 1:0. Chyba jasnowidz, bo zaczął przechodzić, jak jeszcze byłem za zakrętem.
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili
Góra św. Marcina
d a n e w y j a z d u
15.60 km
3.00 km teren
00:43 h
Pr. śr.:21.77 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - wschodni grzbiet Góry św. Marcina - Góra św. Marcina (384 m) - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili
Jaworz - Sałasz
d a n e w y j a z d u
61.90 km
11.30 km teren
03:19 h
Pr. śr.:18.66 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosa 28] - Wysokie (ok. 650 m) - Kanina - [na zjeździe do Limanowej w prawo] Mordarka - Sarczyn - os. Molówka - przeł. Pod Sałaszem (670 m) - Sałasz (909 m ) - Jaworz (921 m) - os. Pod Jaworzem - Męcina - Chomranice - Marcinkowice [dołem wzdłuż Dunajca] - dz. Helena - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. ok. 21-17 st. C, średni wiatr NW, średnia widoczność
Szybkim manewrem szosowym, jadąc "czerwoną" drogą przez Wysokie, przedostałem się w docelowy teren operacji. Podjazd na główny grzbiet pasma Jaworza prowadzi wąską asfaltową drogą przez położone na stokach wsie. Popołudnie jest tak spokojne, że na łące, jakieś 300 m od domów pasą się na łące sarenka i zając.
Na grzbiecie typowy beskidzki szlak - wyraźna ścieżka/droga, nawet nie rozjeżdżona, trochę kamieni, bukowe w większości lasy i kilka polan, niestety zarastających.
Las na skraju polany, gdzieś pomiędzy Sałaszem i Jaworzem:
Szybko i dość niespodziewanie docieram na Jaworz. Przede mną zjazd:
Po leśnym, dość stromym odcinku wyjeżdżam na pola. Widać dalszy ciąg pasma - górę Chełm:
Mijam odnowioną kapliczkę, której pilnuje duży, ale niegroźny owczarek. Później zjeżdżam do ważnego orientacyjnie pola ziemniaków, skręcam z grzbietowej drogi i spadam wąskimi, stromymi i krętymi dróżkami do doliny.
Kategoria Po robocie, Po robocie
Pętla przez Majdan
d a n e w y j a z d u
20.30 km
0.00 km teren
00:52 h
Pr. śr.:23.42 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - os. Podkamienne - Majdan (485m) - os. Majdan - dz. Bielowice - Nowy Sącz
Pogoda: Rozpogodzenie po całym dniu burz i przelotnych opadów, temp. 21-18st. C, lekki wiatr NW, bezchmurnie, dobra widoczność
Czarny kot 1:0.
Kategoria Po robocie
Za Wielką Górę
d a n e w y j a z d u
50.60 km
4.50 km teren
02:19 h
Pr. śr.:21.84 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - dz. Helena [główną szosą] - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa [w prawo przed kościołem] - os. Góry Wyżne - przeł. między Wielką Górą i Jaworzem (ok. 770m) - os. Miczaki - Męcina - Chomranice - Marcinkowice [dołem wzdłuż Dunajca] - dz. Helena - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, zachmurzenie od dużego do małego, upał, temp. ok. 28-26 st. C, lekki wiatr E, średnia widoczność
Przejazd przez osiedla na stoku pasma Jaworza. Kiedyś jechałem tamtędy, ale w drugą stronę. Teraz odwrotnie. Najwyższe odcinki to mieszanka dacz i gospodarstw, dość typowych i współczesnych. Miejsce odcięte piętrzącymi się z dwóch stron wysokimi, równoległymi, zalesionymi grzbietami. Wszędzie już jest asfalt.
Większa część trasy to dojazd w ten rejon znanymi drogami.
Kategoria Po robocie