Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:510.50 km (w terenie 32.00 km; 6.27%)
Czas w ruchu:23:05
Średnia prędkość:22.12 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:42.54 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Pętla przez Krzyżówkę + Krynica

  d a n e    w y j a z d u 74.30 km 0.00 km teren 02:53 h Pr. śr.:25.77 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 2 lipca 2008 | dodano: 02.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Mała - Królowa Polska - Królowa Górna - Bogusza - przeł. (ok. 580m) - Binczarowa - Florynka - Polany - Berest - przeł. Huta (ok. 740m) - Krynica przeł. Huta (ok. 740m) - Krzyżówka - Łabowa - Nawojowa - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. ok. 25-22 st. C, średni wiatr SE, dobra widoczność

Standardowa trasa po asfalcie. Dodatkowo na chwilę wstąpiłem do Krynicy odwiedzić kolegę.


Kategoria Po robocie

Okolice Czarnego Potoku

  d a n e    w y j a z d u 69.80 km 3.20 km teren 03:07 h Pr. śr.:22.40 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Wtorek, 1 lipca 2008 | dodano: 01.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Stary Sącz - Gołkowice Dln. - Olszanka - Olszana - Czarny Potok - os. Zakicznie - Kicznia - Łącko - Maszkowice - os. Grabie - os. Babia - Czarny Potok - Olszana - Olszanka - Podegrodzie - Stadła - Świniarsko - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, temp. 25-21 st.C, lekki wiatr E, dobra widoczność

Wybrałem się okolice Czarnego Potoku i Łącka. Większość terenów w tej okolicy to sady, łąk i pól uprawnych jest mało. Gospodarstwa są rozrzucone po wzgórzach wśród sadów. Z Czarnego Potoku pojechałem dolinką biegnącą wzdłuż pasma Jasieńczyka i Klończyka, po jego południowej stronie. Gdy dolinka się skończyła droga wyprowadziła mnie nad wieś Kicznię i tam właśnie zjechałem. Wyżej położone osiedla są spokojne i malownicze. Jest jeszcze trochę drewnianych budynków, ale raczej gospodarskich - domy są przeważnie nowe. Z odcinka pomiędzy dolinami ładne widoki na okoliczne wzgórza, Beskid Sądecki i Gorce.

Opuszczone gospodarstwo na stokach Klończyka, grzbiet oddzielający dolinki:



Widoki znad Kiczni:



Aby nie wracać z Łącka główną drogą odbiłem w Maszkowicach na wzgórza, w kierunku Czarnego Potoku. Pojechałem trochę inaczej niż planowałem i po przebiciu się przez dolinkę potoku o nieznanej mi nazwie wyjechałem na szosę nad centrum Czarnego Potoku.

Kościół w Czarnym Potoku:


Potem już powrót lewą stroną Dunajca.


Kategoria Po robocie