Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w kategorii

Z sakwami

Dystans całkowity:2208.29 km (w terenie 329.50 km; 14.92%)
Czas w ruchu:123:31
Średnia prędkość:16.36 km/h
Maksymalna prędkość:33.50 km/h
Suma podjazdów:100 m
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:96.01 km i 5h 52m
Więcej statystyk

Rzeszów

  d a n e    w y j a z d u 84.50 km 1.00 km teren 04:34 h Pr. śr.:18.50 km/h Pr. max:33.50 km/h Podjazdy: 50 m Rower:Matrix
Niedziela, 1 września 2019 | dodano: 19.09.2019

Trasa: Czarna - Golemki - Głowaczowa - Grabiny - Straszęcin - Dębica, obwodnica N - Pustynia - Skrzyszów - Ropczyce - Borek Mł. - Krzywa - Mrowla - Rudna Wlk. - Rzeszów, PKP
Pogoda: Słonecznie; temp. ok. 28°C; lekki wiatr S; średnia widoczność
Powrót: Pociąg osobowy; Przewozy Regionalne; Rzeszów Główny 18:00 - Tarnów 19:05; 11,90 PLN + bilet na rower 7,00 PLN

Gorący i słoneczny dzień. Trasa płaska z kluczeniem i wyszukiwaniem drogi. Chcemy utrzymać się pomiędzy dawną E4 i linią kolejową a autostradą E4. To dość wąski pas i często drogi idą poprzecznie do naszego kierunku jazdy. Ale przez to jest ciekawiej. Mamy dużo czasu i jedziemy przez nowe przeważnie tereny.
Szybko i płynnie dojeżdżamy przez Straszęcin do mostu na Wisłoce. Za mostem jest pusta w niedzielę dzielnica przemysłowa i obwodnica. Odwiedzamy sklep i omijamy miasto obwodnicą. Przez Pustynię, wzdłuż autostrady do Skrzyszowa, drugiego na całej trasie. W Ropczycach chciałem zobaczyć rezerwat "Szwajcaria Ropczycka". Odbiliśmy więc na SE. Przed miastem jest podjazd, chyba jedyny na całej trasie. Mijamy stację kolejową "Ropczyce" i jedziemy dalej. Widać, jak stacja jest daleko od miasta. Wąwóz z rezerwatem jest po drugiej stronie wzniesienia, na zjeździe do centrum. Leży w środku osiedla z blokami i na początku go nie widać. Zapytany mieszkaniec wskazał nam kierunek. Robimy tu postój.




Jest pora obiadowa więc na na rynku w restauracji jemy dobry obiad.
Dalszy odcinek prowadził wzdłuż Wielopolki i przez lekko pagórkowate tereny z wąskimi, osiedlowymi drogami. Był nawet odcinek szutrowy. Później las, poprzeczna szosa w Krzywej i znów lasy. Tu pojawiają się już rowerzyści i spacerowicze z Rzeszowa. Przy leśnej drodze rozpoznaję mijany dawno temu pamiątkowy głaz koła łowieckiego. Coś zostaje w głowie z tych wycieczek.
Mijamy spokojne osiedla ze stawami, zagospodarowanymi miejscami wypoczynkowymi. W Mrowli naszą uwagę zwraca ciekawa fonetycznie nazwa klubu sportowego - "Mrowlania Mrowla". Coraz bliżej jest Rzeszów, który rozsiewa coraz więcej rowerzystów. Zatrzymujemy się przy sklepie w Rudnej Wielkiej. Przed sklepem chyba 20 rowerów. Głownie duża grupa młodych chłopaków. Jemy lody. Podsłuchuję sąsiadów z ławki: "Tam są, koło kapliczki". Nie moje pokolenie, ale domyślam się, że chodzi o pokemony.
Miasto jest już niedaleko. Dojeżdżamy do torów i szosy wylotowej na N. Wzdłuż niej, ścieżkami rowerowymi jedziemy aż do dworca. To już jest koniec trasy rowerowej.
Bilety rowerowe na pociąg już wyprzedane (było pewnie ze 4). Idziemy przez kładkę na peron i razem z innymi rowerzystami bez biletów "atakujemy" konduktora. Nie ma problemu, zmieszczą się wszyscy. Jedzie z nami wycieczka rowerowa z tarnowskiego "Sokoła".
Przyjemny letni wyjazd. Niby niedaleko od domu, a było ciekawie.


Kategoria Na cały dzień, Z sakwami

Czarna

  d a n e    w y j a z d u 25.00 km 0.30 km teren 01:20 h Pr. śr.:18.75 km/h Pr. max:28.90 km/h Podjazdy: 50 m Rower:Matrix
Sobota, 31 sierpnia 2019 | dodano: 18.09.2019

Trasa: Tarnów - Skrzyszów [droga nad Skrzyszowem] - os. Olszyna - Pogórska Wola - Żdżary - Czarna
Pogoda: Bez chmur; temp. ok. 28°C; lekki wiatr E; średnia widoczność
Nocleg: W śpiworze, na działce ze stawami

Nieplanowana wycieczka do Rzeszowa. Miałem jechać w niedzielę sam, ale w sobotę zadzwonił kolega i po południu wyjechaliśmy razem. Trzeba było wziąć dodatkowy sprzęt do spania. Dojechaliśmy tylko do Czarnej bo słońce już zachodziło. W Czarnej spotkaliśmy znajomych i zostaliśmy na małą imprezę na świeżym powietrzu pod lasem, nad stawami. Na noc zostaliśmy w tym samym miejscu. Było ciepło i bez komarów. Trochę dziwne, bo wokół są lasy na piaskach i stawy.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili, Z sakwami

Bełz i Sokal II

  d a n e    w y j a z d u 71.00 km 15.00 km teren h Pr. śr.: km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Niedziela, 4 października 2015 | dodano: 16.03.2016

Trasa: Kuliczków - Mosty Wlk. [wzdłuż Raty] - Borowa - Sielec Bełski - Horodyszcze - Wołswin - Poturzyca - Sokal - dz. Zaburze - Wojsławice - Tudorkowice - Uhrynów - przejście graniczne UA-PL - Dołhobyczów
Pogoda: Szłonecznie, cirrusy, temp. 15-20°C
Dojazd: Samochód; Dołhobyczów - Tarnów

W niedzielę rano wróciliśmy na szosę koło Kuliczkowa. Tutaj, na niewielkim, ale oznaczonym na mapie pagórku znajduje się cmentarz.
Cmentarz w Kuliczkowie

Pojechaliśmy szosą na południe, do Mostów Wielkich, wsi nad rzeką Ratą. Wzdłuż tej rzeki jechaliśmy w kierunku jej ujścia do Bugu.
Pogoda była dzisiaj typowo letnia. Nad rzeką zrobiliśmy dłuższy postój.
Rzeka Rata

Wyschnięte pastwiska nad Ratą, w dali widać Mosty Wielkie:
Pastwiska nad Ratą

Piaszczyste zakole Raty:
Zakole Raty

Bliżej Bugu teren stawał się bardziej przemysłowy. Widać było nawet hałdy kopalni.
Tereny przemysłowe koło Czerwonohradu

Przez Bug prowadzi nietypowy most, dawniej służący również pociągom.
Most na Bugu

Dłuższy czas mijaliśmy duże miasto Czerwonohrad (dawniej Krystynopol). Na szczęście jechaliśmy drugą stroną Bugu i tylko z daleka widzieliśmy zabudowania przemysłowe i blokowiska. W jednym miejscu, gdzie była kładka piesza przez Bug pojawiali się prawie tłumnie niedzielni spacerowicze w miasta.
Nowa cerkiew, na wysokości Czerwonohradu:
Cerkiew

Trochę klucząc przebijaliśmy się różnymi dróżkami a później szosą na północ, w kierunku Sokala. Przed Sokalem pojawiły się znów pagórki, wjeżdżaliśmy na teren Grzędy Sokalskiej.
Sokal jest niedużym miastem. Jest kilka zabytków, trochę zabudowy przedwojennej. Po mieście spacerują mieszkańcy, może nawet jacyś turyści. Nie nastawialiśmy się na zwiedzanie.
Bug koło Sokala:
Bug koło Sokala

Robi się popołudnie i trzeba wracać. W sklepie, już po zachodniej stronie Bugu, zatrzymujemy się na ostatnie zakupy i pijemy kwas chlebowy (w Polsce czekają samochody). Jedziemy przez pagórkowate, odkryte tereny. Słońce powoli zachodzi.
Droga polna
Droga polna
Zachód słońca

Miło było znaleźć się przez te 2 dni w innym świecie. Jutro powrót do codzienności...


Kategoria Z sakwami

Bełz i Sokal I

  d a n e    w y j a z d u 52.20 km 19.20 km teren 04:10 h Pr. śr.:12.53 km/h Pr. max:30.31 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Sobota, 3 października 2015 | dodano: 25.02.2016

Dojazd: Samochód; Tarnów - Dołhobyczów
Trasa: Dołhobyczów - przejście graniczne PL-UA - Uhrynów - Nuśmice - Mianowice - Waręż - Leszczków - Cebłów - Bełz - Kuliczków
Pogoda: Słonecznie, obłoki, temperatura 15-20°C
Nocleg: Pod namiotem w lesie, na E od wsi Kuliczków

Wyjazd na przygraniczne tereny Ukrainy przez przejście w Dołhobyczowie. Jechaliśmy w dość dużej grupie przez okolice miast Bełz i Sokal. Część tych terenów, na zachód od Bugu należała do Polski aż do 1951.02.15. Wtedy nastąpiła wymiana terenów pomiędzy Polską a ZSRR. W zamian za te tereny, na których były/są złoża węgla kamiennego, otrzymaliśmy Ustrzyki Dolne i okolice. Geograficznie trasa wycieczki prowadziła przez pofalowane tereny Grzędy Sokalskiej oraz płaską Kotlinę Pobuża.

Między cerkwią a cmentarzem w Mianowicach:
Wyjazd z Mianowic

Ruiny kościoła w Warężu:
Ruiny kościoła w Warężu
Ruiny kościoła w Warężu, wnętrze
Ruiny kościoła w Warężu - wnętrze

Brukowana droga do Leszczkowa:
Droga do Leszczkowa
Droga do Leszczkowa - bruk

Kampania buraczana - po wysuszonych polach jeżdżą w kurzu ciężarówki z naczepami:
Kampania buraczana

Cerkiew w Cebłowie:
Cerkiew w Cebłowie

Cerkiew greckokatolicka pw. św. Paraskewy w Bełzu:
Cerkiew w Bełzu

Panorama Bełza:
Panorama Bełza

Kończy się dzień, trzeba szukać miejsca na nocleg:
Wieczór

Przyjemna wędrówka po nieco egzotycznych terenach w dobrym towarzystwie.


Kategoria Z sakwami

Wołyń III

  d a n e    w y j a z d u 116.00 km 10.00 km teren h Pr. śr.: km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Niedziela, 3 maja 2015 | dodano: 12.04.2016

Trasa: Stochód - Woliń - przejście graniczne UA-PL - Dorohusk
Pogoda: Słonecznie, obłoki i chmury warstwowe, temp. 10-15°C; lekki wiatr W
Dojazd: Samochód; Dorohusk - Tarnów


Kategoria Z sakwami

Wołyń II

  d a n e    w y j a z d u 55.20 km 37.00 km teren 04:29 h Pr. śr.:12.31 km/h Pr. max:25.95 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Sobota, 2 maja 2015 | dodano: 12.04.2016

Trasa: Rudka Sitowicka - Stochód
Pogoda: Zachmurzenie częściowe, chwilami słonecznie, temp. ok. 15°C, bez wiatru
Nocleg: Pod namiotem, skraj lasu nad Stochodem


Kategoria Z sakwami

Wołyń I

  d a n e    w y j a z d u 54.20 km 27.00 km teren 04:29 h Pr. śr.:12.09 km/h Pr. max:25.73 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Piątek, 1 maja 2015 | dodano: 12.04.2016

Dojazd: Samochód; Tarnów - Dorohusk
Trasa: Dorohusk - przejście graniczne PL-UA - Jagodzin, stacja kolejowa
Dojazd: Pociąg; Jagodzin - Kowel
Trasa: Kowel - Rudka Sitowicka
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, okresami słonecznie, pod koniec dnia fala chmur i lekki deszcz, temp. 8-16°C, lekki wiatr E
Nocleg: Pod namiotem w lesie koło wsi Rudka Sitowicka


Kategoria Z sakwami

Ziemia Lwowska V - powrót

  d a n e    w y j a z d u 28.16 km 0.00 km teren 01:55 h Pr. śr.:14.69 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Poniedziałek, 9 czerwca 2008 | dodano: 10.06.2008

Dojazd: Pociąg os. Mszana 0:32 - Mościska II
Trasa: Mościska II, stacja kolejowa - przejście graniczne PL-UA - Medyka - Przemyśl
Dojazd: Pociąg os. Przemyśl 4:40 - Tarnów
Pogoda: Bezchmurnie, w nocy chłodno

Dojazd i przekroczenie granicy z Ukrainą.
Jadę wcześnie rano żółtym pociągiem przez zielone pola i lasy. Zaczyna się powoli upał. Rozmawiam chwilę z sympatycznym konduktorem. Wyspani ludzie wsiadają i wysiadają, gdzieś jadą. Ja chwilami przysypiam.


Kategoria Z sakwami, Dojazdy

Ziemia Lwowska IV - Roztocze

  d a n e    w y j a z d u 117.81 km 75.00 km teren 08:55 h Pr. śr.:13.21 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Niedziela, 8 czerwca 2008 | dodano: 10.06.2008

Trasa: Dernow - Nowy Staw - Czestyni - Pieczichwosty - Wel. Kołodno - Rudancy - Sulimow - Widniew - Nowoje Seło - Koszelew - Mał. Doroszew - Wel. Doroszew - Zaszkow - Zarudcy - Kopanka - Mokrotin - Nowaja Skwariawa - Krechow - Fijna - Papirnia - Dubrowica - Łozino - Iwano-Frankowo - Stradcz - Malczicy - Mszana (stacja kolejowa)
Pogoda: Słonecznie, upalnie i sucho

Krajobraz coraz bardziej przypomina Roztocze. Ładnie wyrzeźbione pagórki i dolinki pokryte polami z miedzami. Na horyzoncie pojawia się wyższy wał zalesionych wzniesień. Tam spędziliśmy kilka godzin próbując przebić się na drugą stronę...
Leśna droga zaznaczona na mapie nie istnieje w terenie. Pytani ludzie nie wiedzą jak dojechać do konkretnych miejscowości ani nawet nie potrafią powiedzieć gdzie prowadzi droga, po której jadą. Objeżdżamy wzniesienia główną drogą przez Krechów. Z drogi wyglądają na całkiem duże i niedostępne.
Wyjeżdżamy na przełączkę, dalej przez rozległy las. Droga jest pofalowana, na jednym ze zjazdów osiągam powyżej 40 km/h.
W dolinie Wierieszycy koło Iwano-Frankowo mijamy duży kompleks stawów. Ludzie po niedzielnym odpoczynku nad wodą zbierają się powoli do domów. My jedziemy na stację. Słońce zachodzi. Nie spieszymy się bo jesteśmy spóźnieni.


Kategoria Z sakwami

Ziemia Lwowska III - Małe Polesie

  d a n e    w y j a z d u 110.54 km 78.00 km teren 07:40 h Pr. śr.:14.42 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Sobota, 7 czerwca 2008 | dodano: 10.06.2008

Trasa: Jasenow - Dubie - Gołoskowiczi - Ponikowica - Welin - Rażniew - Ruda Brodskaja - Turia - Gorbaczi - Toporow - Busk - Pobużany - Wola Derewlanskaja - Derewliany - Spas - Tadan
Nocleg: namiot, skraj lasu między Tadanem i Dernowem
Pogoda: Słonecznie, upalnie i sucho

Polne i leśne drogi. Trochę piachu. Za Buskiem jedziemy wzdłuż Bugu. Oglądamy kilka cerkwi i przeprawiamy się przez Bug po linowej kładce.


Kategoria Z sakwami