Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w kategorii

Po robocie

Dystans całkowity:26344.79 km (w terenie 1482.70 km; 5.63%)
Czas w ruchu:1252:51
Średnia prędkość:20.90 km/h
Maksymalna prędkość:72.90 km/h
Suma podjazdów:199250 m
Liczba aktywności:627
Średnio na aktywność:42.02 km i 2h 00m
Więcej statystyk

Tropie

  d a n e    w y j a z d u 65.90 km 0.70 km teren 02:51 h Pr. śr.:23.12 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Wtorek, 19 sierpnia 2008 | dodano: 20.08.2008

Trasa: Nowy Sącz - Naściszowa - dol. potoku Naściszowskiego - grzbiet Klimkówki (ok. 490 m) - Jelna - skrz. z szosą 975 - Gródek n/Dunajcem - Bartkowa (zjazd z grzbietu na N) - Radajowice - Roztoka - Tropie - kładka na Dunajcu - skrz. z szosą 75 - Łososina Dln. - przeł. św. Justa (ok. 370 m) - Tęgoborze - Wielogłowy - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, gorąco, temp. ok. 28-22 st. C, średni wiatr S, średnia widoczność

Objazd Jeziora Rożnowskiego i wizyta w Tropiu. Nigdy dotąd nie byłem w Tropiu, chociaż często przejeżdżałem obok, drugą stroną Jeziora Czchowskiego.
Tropie jest starą miejscowością, leżącą na dawnym międzynarodowym szlaku prowadzącym dolina Dunajca. Jest tu zabytkowy kościół oraz pamiątki związane z pobytem i późniejszym kultem św. Świerada. Murowany kościół jest jedną z nielicznych na terenie polskich Karpat świątyń romańskich (podobno są 3).




Kościół stoi nad brzegiem Dunajca na skalnym pagórku, tuż nad brzegiem jeziora. Jest cicho i spokojnie, z drugiego brzegu słychać tylko szum samochodów na szosie do Nowego Sącza. Niestety w okolicy jest dużo komarów.

Widok na Dunajec a właściwie na górną część Jeziora Czchowskiego z placu kościelnego:


Niedaleko kościoła, w małej bocznej dolince jest miejsce, gdzie na przełomie X i XI w. (1000 lat temu!) św. Świerad miał pustelnię. Miał licznych uczniów. W okolicy są znane 2 miejsca, gdzie wg tradycji mieszkali jego uczniowie: Urban w Iwkowej i Just w Tęgoborzy. Urban to prawdopodobnie późniejszy św. Benedykt.
W miejscu pustelni stoi kaplica. Powyżej w lesie jest źródło, z którego św. Świerad czerpał wodę.



W tej samej dolinie, poniżej pustelni jest cmentarz 510 osób, zmarłych na zarazę w 1847 roku. To były czasy Wiosny Ludów.


Kategoria Po robocie

Do krzyża + Góra św. Marcina

  d a n e    w y j a z d u 27.90 km 3.50 km teren 01:14 h Pr. śr.:22.62 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Czwartek, 14 sierpnia 2008 | dodano: 20.08.2008

Trasa: Tarnów - Skrzyszów (dol. Wątoku) - os. Olszyna - krzyż - droga nad Skrzyszowem - Skrzyszów - Las Kruk - Góra św. Marcina (384 m) - park pod Górą św. Marcina - Tarnów


Kategoria Po robocie

Za Modyń

  d a n e    w y j a z d u 79.60 km 1.00 km teren 03:22 h Pr. śr.:23.64 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 6 sierpnia 2008 | dodano: 06.08.2008

Trasa: Nowy Sącz - Stary Sącz - Gołkowice Dln. - Jazowsko - Łącko - Zagorzyn - Wola Kosnowa - os. Kukliny - Zbludza - Zalesie - przeł. pod Modynią (ok. 750 m) - Młyńczyska - Jastrzębie - Jadamwola - Świdnik - Owieczka - os. Różki - Podegrodzie - Stadła - Stary Sącz os. Kamieniec - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, lekkie zachmurzenie, temp. 23-18 st. C, średni wiatr NW, słabnący, średnia widoczność

Dość długa pętla z przejazdem przez wsie Zagorzyn i Wola Kosnowa koła Łacka. Dobrej jakości asfalty, nawet na bocznych osiedlowych dróżkach.
W Owieczce skróciłem drogę do Podegrodzia przez grzbiet Mokrej Wsi. Krótki podjazd z doliny Słomki okazał się wyasfaltowaną wąską drogą o zabójczym nachyleniu. Najbardziej stromy odcinek pokonałem mając jeszcze w zapasie najniższy bieg. Później na "wypłaszczeniu" musiałem go już użyć. Wszystko to przy idealnie gładkiej nawierzchni.

Powracając do Sącza przejechałem przez nowy most na Dunajcu:


Jest to część tzw. "obwodnicy" Nowego Sącza. Most i droga dojazdowa są nowoczesne, jest też ścieżka rowerowa. Trochę się tam pogubiłem, ścieżka rowerowa przechodzi dwa razy na drugą stronę jezdni, później znika. Jest oddzielona od szosy barierką albo rowem. Trzeba się wstrzelić w odpowiednim miejscu. Prace jeszcze trwają.
Trzeba będzie uwzględnić nowy most przy planowaniu następnych wycieczek. Do tej pory były w tym rejonie 2 mosty oddalone o około 15 km.


Kategoria Po robocie

Jaworzyna Kokuszańska

  d a n e    w y j a z d u 37.00 km 11.00 km teren 02:20 h Pr. śr.:15.86 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Wtorek, 5 sierpnia 2008 | dodano: 05.08.2008

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Frycowa - Homrzyska - droga leśna w dol. Sucha Kamionka [czarny szlak narciarski] - przeł. Łazisko (930 m) - Jaworzyna Kokuszańska (969 m) [trawers] - kota 968 m - rozwidlenie szlaków [szlak zielony] - Wilcze Doły (786 m) - trawers Nad Grabem - Żeleźnikowa Wlk. - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. 24-22 st. C, średni wiatr NW, słabnący, średnia widoczność

Wyjazd na grzbiet pasma Jaworzyny Krynickiej i zjazd tym grzbietem do Nowego Sącza.
Do góry pojechałem drogą leśną, trawersującą północne stoki pasma. Samo wyjście na grzbiet to stroma ścieżka przez ładna polanę. Na grzbiet wychodzi się na przełęczy Łazisko. Tak przynajmniej pisze na drogowskazie PTTK.

Widok z polany pod przełęczą na N. Widać boczne grzbiety pasma Jaworzyny a dalej pasma Czerszli - Tokarni i Jodłowej Góry - Rosochatki.



Z przełęczy krótki podjazd na Jaworzynę Kokuszańską. Na polanie pod szczytem jest krzyż i kapliczka w formie groty:



Na trasie było kilka trudniejszych zjazdów po kamienistych, stromych drogach leśnych. W końcu dojechałem do granicy lasu. Na grzbiecie Sowiej Góry po wyjeździe z lasu na pola uprawne:



W górach cicho i spokojnie. Trochę jakby wrześniowo - jesiennie. Kilka razy spotkałem grzybiarzy. Mieli pełne kosze grzybów. Jeden z grzybiarzy powiedział, że grzyby są, ale stare.

Niepostrzeżenie minął rok od mojego pierwszego wpisu na BIKEstats - czas leci. To było 4 sierpnia.


Kategoria Po robocie

Mystków + 2 jary

  d a n e    w y j a z d u 31.60 km 4.50 km teren 01:49 h Pr. śr.:17.39 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Czwartek, 31 lipca 2008 | dodano: 31.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Kunów - Mystków - Mszalnica [skrót przez jar] - os. Ligęzówka - Cieniawa [zjazd do doliny na NW] - dol. bez nazwy - szosa 28 - Paszyn - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, gorąco, temp. 27-23 st. C, lekki wiatr E, słaba widoczność

Typowy przejazd przez grzbiet Mystkowa. Aby urozmaicić dość często przejeżdżaną trasę ściąłem końcowy odcinek przed Cieniawą. Wkopałem się w głęboki jar. Droga zaznaczona na mapie pewnie istniała w czasach wozów drabiniastych itp. Teraz tylko ślady ścieżek, urwiska, skarpy i chaszcze. Po drugiej stronie wydostałem się na drogę pomiędzy domami osiedla Ligęzówka i dojechałem nią do szosy Nowy Sącz - Grybów.
Aby nie wracać cały czas główna szosą wymyśliłem następną kombinację - przejazd przez dolinkę pomiędzy Jodłową Górą a małym grzbietem 531 m. Droga na mapie zgadzała się z terenem do czasu przejazdu przez potok na dnie doliny. Tu znowu przeprawa z rowerem przez chaszcze i urwiska. Po drugiej stronie dotarłem do ścieżki i zjechałem w dół aż do powtórnego połączenia z szosą na Nowy Sącz. W górnej części doliny są dacze i działki rekreacyjne, niżej normalne domy. Na północnym stoku jest mały wyciąg narciarski. W sumie dość fajne miejsca.
Podczas przeprawy przez pierwszy jar zaatakował mnie brązowy kleszcz, ale jakoś się obroniłem.


Kategoria Po robocie

Dookoła pasma Jaworza

  d a n e    w y j a z d u 72.30 km 0.00 km teren 03:03 h Pr. śr.:23.70 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 30 lipca 2008 | dodano: 30.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosą] - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa - Mordarka - Limanowa - Młynne - Laskowa - Ujanowice - Wronowice - Świdnik - Tęgoborze - Wielopole - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, upalnie, obłoki, temp. 28-23 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność

Wycieczka podobna do wycieczki z końca maja, ale w drugą stronę.

Kapliczka przy szosie przed Strzeszycami:


Widoczek z doliny Łososiny:


Na podjeździe, przy drodze z Wronowic do Tęgoborzy stoi kapliczka z cudownym źródełkiem:


Kapliczka razem z jej otoczeniem jest bardzo starannie utrzymana. Źródło znajduje się prawie pod szosą, w jamie, do której schodzi się stromymi schodami. Na zdjęciu, po lewej stronie widać zejście do źródła. Na ścianie kapliczki jest tablica z opisem:
Kapliczkę postawiono na pamiątkę cudownego odzyskania wzroku przez córkę właściciela dworu z okolicy. Niewidoma od urodzenia w wieku 20 lat miała sen. Według wskazówek ze snu (czarna brzoza i biały gołąb) odnaleziono miejsce ze źródłem. Po kilkudniowej kuracji polegającej na przemywaniu oczu wodą ze źródła dziewczyna odzyskała wzrok.
Kapliczka ze zdjęcia jest stosunkowo nowa. W latach 60-tych XX w. budowano drogę. Rozebrano starą kapliczkę i obok wybudowano nową. Źródło pozostało, ale znalazło się we wnęce pod szosą.


Kategoria Po robocie

Pętla przez Grybów

  d a n e    w y j a z d u 49.00 km 1.00 km teren 02:02 h Pr. śr.:24.10 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Wtorek, 29 lipca 2008 | dodano: 29.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Mała - Królowa Polska - Ptaszkowa - dol. Pławianki - Grybów - Siółkowa - Osików Krużlowski - Krużlowa Niżna - Posadowa Mogilska - Mogilno - Koniuszowa - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Bezchmurnie, upał, temp. 25-21 st. C, lekki wiatr NE, później bezwietrznie, dobra widoczność

Trochę nietypowa dla mnie pętla przez Grybów. Kilka podjazdów i zjazdów.
Dojazd do rynku w Grybowie, lewą stroną Białej, prowadzi przez ostro pofalowaną drogę częściowo wyłożoną kostką granitową. Powoli robi się z tego zabytek, tym bardziej, że dookoła asfaltują co się tylko da. Coraz mniej jest takich odcinków w moich okolicach.
Wymieniając ostatnio oponę mocno napompowałem kola więc leciałem dość szybko, szczególnie po nowych, gładkich odcinkach asfaltu. Nowa opona z przodu nie buczy, nie mlaska, ale cicho i dyskretnie szumi.


Kategoria Po robocie

Margoń

  d a n e    w y j a z d u 28.00 km 2.00 km teren 01:26 h Pr. śr.:19.53 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 16 lipca 2008 | dodano: 16.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Frycowa - os. Rybień - os. Margoń (ok. 700 m) - os. Na Margoni - Popardowa Wyżnia - Frycowa - Nawojowa - Nowy Sącz
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, temp. 20-18 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność

Wyjazd na grzbiet pasma Czerszli - Tokarni w okolicy Margoni Niżnej. Na tym odcinku na sam grzbiet podchodzą osiedla z polami i łąkami. Wypatrzyłem na mapie dwie drogi asfaltowe dochodzące wysoko do osiedli na grzbiecie. Łączący je odcinek biegnie polnymi i leśnymi drogami, razem z żółtym szlakiem turystycznym.
Po zjechaniu z "czerwonej" drogi na Krynicę trochę błądziłem po osiedlu Rybień szukając drogi prowadzącej wyżej. Droga prowadzi dolinką do osiedla Margoń, położonego na zboczach leja źródłowego, pod przełączką w głównym grzbiecie. Koło domów, przy drodze stoi stara, piękna lipa, oczywiście z kapliczką.

Inna kapliczka, troche niżej na podjeździe:


Asfalt skończył się pod bramą ostatniego gospodarstwa. Zanim dojechałem do bramy otwierała ją już gospodyni. Porozmawialiśmy dłuższą chwilę i przez pola i łąki, już bez asfaltu wyjechałem na grzbiet. Po ok. 2 km ładnego, urozmaiconego szlaku dojechałem do następnego osiedla pod szczytem Margoni Niżnej. Stamtąd zjazd krętym asfaltem pomiędzy gospodarstwami do Frycowej.
Okolice malownicze. Pola, łąki i pastwiska cały czas użytkowane. Droga na grzbiecie wąska, nawet nie ma śladów ciągników.


Kategoria Po robocie, Po robocie

Margoń

  d a n e    w y j a z d u 28.00 km 2.00 km teren 01:26 h Pr. śr.:19.53 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Środa, 16 lipca 2008 | dodano: 16.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Frycowa - os. Rybień - os. Margoń (ok. 700 m) - os. Na Margoni - Popardowa Wyżnia - Frycowa - Nawojowa - Nowy Sącz
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, temp. 20-18 st. C, bezwietrznie, średnia widoczność

Wyjazd na grzbiet pasma Czerszli - Tokarni w okolicy Margoni Niżnej. Na tym odcinku na sam grzbiet podchodzą osiedla z polami i łąkami. Wypatrzyłem na mapie dwie drogi asfaltowe dochodzące wysoko do osiedli na grzbiecie. Łączący je odcinek biegnie polnymi i leśnymi drogami, razem z żółtym szlakiem turystycznym.
Po zjechaniu z "czerwonej" drogi na Krynicę trochę błądziłem po osiedlu Rybień szukając drogi prowadzącej wyżej. Droga prowadzi dolinką do osiedla Margoń, położonego na zboczach leja źródłowego, pod przełączką w głównym grzbiecie. Koło domów, przy drodze stoi stara, piękna lipa, oczywiście z kapliczką.

Inna kapliczka, troche niżej na podjeździe:


Asfalt skończył się pod bramą ostatniego gospodarstwa. Zanim dojechałem do bramy otwierała ją już gospodyni. Porozmawialiśmy dłuższą chwilę i przez pola i łąki, już bez asfaltu wyjechałem na grzbiet. Po ok. 2 km ładnego, urozmaiconego szlaku dojechałem do następnego osiedla pod szczytem Margoni Niżnej. Stamtąd zjazd krętym asfaltem pomiędzy gospodarstwami do Frycowej.
Okolice malownicze. Pola, łąki i pastwiska cały czas użytkowane. Droga na grzbiecie wąska, nawet nie ma śladów ciągników.


Kategoria Po robocie, Po robocie

Jaworz - Sałasz

  d a n e    w y j a z d u 61.90 km 11.30 km teren 03:19 h Pr. śr.:18.66 km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Marin
Czwartek, 10 lipca 2008 | dodano: 11.07.2008

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [szosa 28] - Wysokie (ok. 650 m) - Kanina - [na zjeździe do Limanowej w prawo] Mordarka - Sarczyn - os. Molówka - przeł. Pod Sałaszem (670 m) - Sałasz (909 m ) - Jaworz (921 m) - os. Pod Jaworzem - Męcina - Chomranice - Marcinkowice [dołem wzdłuż Dunajca] - dz. Helena - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. ok. 21-17 st. C, średni wiatr NW, średnia widoczność

Szybkim manewrem szosowym, jadąc "czerwoną" drogą przez Wysokie, przedostałem się w docelowy teren operacji. Podjazd na główny grzbiet pasma Jaworza prowadzi wąską asfaltową drogą przez położone na stokach wsie. Popołudnie jest tak spokojne, że na łące, jakieś 300 m od domów pasą się na łące sarenka i zając.
Na grzbiecie typowy beskidzki szlak - wyraźna ścieżka/droga, nawet nie rozjeżdżona, trochę kamieni, bukowe w większości lasy i kilka polan, niestety zarastających.

Las na skraju polany, gdzieś pomiędzy Sałaszem i Jaworzem:



Szybko i dość niespodziewanie docieram na Jaworz. Przede mną zjazd:


Po leśnym, dość stromym odcinku wyjeżdżam na pola. Widać dalszy ciąg pasma - górę Chełm:


Mijam odnowioną kapliczkę, której pilnuje duży, ale niegroźny owczarek. Później zjeżdżam do ważnego orientacyjnie pola ziemniaków, skręcam z grzbietowej drogi i spadam wąskimi, stromymi i krętymi dróżkami do doliny.


Kategoria Po robocie, Po robocie