Czerwiec, 2015
Dystans całkowity: | 641.50 km (w terenie 18.70 km; 2.92%) |
Czas w ruchu: | 29:36 |
Średnia prędkość: | 21.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.25 km/h |
Suma podjazdów: | 4470 m |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 42.77 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Korzenna
d a n e w y j a z d u
42.40 km
0.80 km teren
02:03 h
Pr. śr.:20.68 km/h
Pr. max:56.90 km/h
Podjazdy:340 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - ul. Zdrojowa - Klimkówka (ok. 490 m) - Kuminowiecka Góra (542 m) - Siedlce - os. Porąbka - Janczowa - Łyczana - Korzenna - Trzycierz - Łęka - dol. Lubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, obłoki, temp. ok. 25°C, lekki wiatr NE, średnia widoczność
Wycieczka po pogórzu. Pogoda lepsza niż ostatnio, mimo gorąca. Więcej słońca.
Wszędzie piękna zieleń. Zboża coraz większe. Trwają sianokosy. Niezbyt dużo owadów.
Za Siedlcami zjeżdżałem nowym asfaltem. Idealna nawierzchnia. Po latach (ok. ćwierć wieku) drogowcy chyba opanowali temat.
Kuminowiecka Góra (542 m) z podjazdu na Klimkówkę. Załapał się na zdjęcie jeden z dwóch krążących kruków:
Kategoria Po robocie
Dookoła pasma Jaworza
d a n e w y j a z d u
73.00 km
0.00 km teren
03:08 h
Pr. śr.:23.30 km/h
Pr. max:58.59 km/h
Podjazdy:320 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Rdziostów (ok. 370 m) - Marcinkowice - Chomranice - Męcina - Pisarzowa (ok. 500 m) - Mordarka - Limanowa - Młynne - Laskowa - Ujanowice - Wronowice - Łyczanka (ok. 350 m) - Świdnik - Tęgoborze - Wielopole - Nowy Sącz
Pogoda: Duże zachmurzenie, przebłyski słońca, temp. ok. 20°C, lekki wiatr N, średnia widoczność
Dłuższa szosowa pętla przez dwie doliny wokół pasma Jaworza i Sałasza. Pogoda podobna do wczorajszej - dziwna. Jechało mi się ciężko. Przeszkadzał mi wiatr i ruch samochodowy. Do tego było ponuro przez brak słońca.
Kategoria Po robocie
Pętla przez Krzyżówkę
d a n e w y j a z d u
69.10 km
0.00 km teren
02:55 h
Pr. śr.:23.69 km/h
Pr. max:46.65 km/h
Podjazdy:640 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Łabowa - Krzyżówka [stara droga] - przeł. Huta (ok. 740 m) - os. Pod Hutą - Berest - Polany - Florynka - Binczarowa - przeł. n/Boguszą (ok. 580 m) - Bogusza - Królowa Górna - Królowa Polska - Kamionka Mała - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, trochę słońca, później ciemna chmura, temp. 23-20°C, lekki wiatr N, średnia widoczność
Pogoda była dzisiaj dziwna. Wydawało się, że jest upał, szczególnie w budynkach rozgrzanych po ostatnich dniach. Na polu wiał jednak chłodny wiatr z północy. Na trasie chwilami było gorąco, a chwilami nawet zimno.
Podjazd na Hutę jechałem z wiatrem, choć chwilami wiatr się odwracał, albo cichł. Niezbyt przyjemna była jazda wśród samochodów. Zjazd do Florynki już w chłodnym lesie i w dolinie. Na serpentynach było trochę dziur, takich podłużnych wykruszeń. Na jednym z takich miejsc poszła mi szprycha w tylnym kole. Koło na razie się trzyma, ale jechałem dość ostrożnie w powrotem.
Podjazd w kierunku Boguszy przejechałem sprawnie. Brakowało mi już wody. W dół była dość szybka jazda, choć trwają tam jakieś wybiórcze remonty odcinków drogi. Na obwodnicy Sącza przekonałem się, że rzeczywiście wiatr wieje z N. Dziwne, szczególnie w czerwcu.
Kategoria Po robocie
Wysokie
d a n e w y j a z d u
36.50 km
0.00 km teren
01:49 h
Pr. śr.:20.09 km/h
Pr. max:58.59 km/h
Podjazdy:340 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec [dol. pot. Chaszna] - Gródek (501 m) [trawers] - Biczyce Grn. - Wysokie (ok. 640 m) [droga przez stoki Piekła] - os. Górny Litacz - Chełmek [trawers] - Gostwica - Brzezna - Niskowa - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, cirrusy, temp. ok. 23°C, bezwietrznie, słaba widoczność
Dzisiaj burze rozpoczęły się wcześniej, około 14-tej. Dlatego po południu wraz z lekkim ochłodzeniem zaczęło się wypogadzać i była szansa przejechania jakiejś trasy bez deszczu. Decyzję o wyjeździe podjąłem dość późno, po zakupach i obiedzie.
Podjazd na Gródek był dzisiaj raczej ciężki. Mimo chłodu w lesie ciężko mi się jechało. Może to wilgoć w powietrzu po opadach. Dalsza część podjazdu, główną szosą poszła już dużo lepiej. Zjeżdżałem grzbietem Piekła. Ładna trasa, fajny zjazd.
W polach coraz więcej kopek. Zboża coraz wyższe, puszczają kłosy. Idealna pora do jazdy na rowerze, gdyby nie liczyć ewentualnych burz.
Kategoria Po robocie
Wilczy Dół
d a n e w y j a z d u
46.20 km
0.00 km teren
02:10 h
Pr. śr.:21.32 km/h
Pr. max:62.81 km/h
Podjazdy:300 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kunów - Mystków - Mszalnica - Cieniawa - przeł. Wilczy Dół (602 m) - os. Podlas - Mogilno - grzbiet koty 555 (ok. 550 m) - Łeka - dol. Lubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, chmury burzowe i poburzowe, temp. ok. 25-20°C, lekki wiatr zmienny, słaba widoczność
Po burzy obeschło i wyszło słońce. W okolicy nadal krążyły burze, ale miałem nadzieję, że będą zanikać. Jechałem na Mystków. Z miasta było widać w tamtym kierunku rozbudowaną burzową chmurę. Wahałem się, czy nie odbić bardziej na północ, ale postanowiłem próbować. Najwyżej odbiję albo się wrócę. Tak sobie jechałem obserwując ciemną chmurę, która wydawała się być na S od osi mojej trasy. Gdy zobaczyłem w oddali kościół w Mystkowie, upewniłem się, że burze nie obejmuje mojej trasy. Burza trochę grzmiała i błyskała, ale nie przesuwała się. Udało mi się minąć ją bokiem.
Po dwóch stromych ściankach byłem na przełęczy Wilczy Dół. Zaczął się zjazd w kierunku Mogilna.
Oświecenie:
Rosochatka (753 m) na tle burzowej chmury:
Z Mogilna postanowiłem zjechać jak najdłuższym zjazdem. Pojechałem przez kotę 555 i później doliną Lubinki od Łęki.
Oświecenie cd.:
Za Łęką złapał mnie lekki deszcz. Później trochę mocniej polało. Musiałem ubrać kurtkę, ale gdy wyjechałem z lasu W Piątkowej znów było sucho. Deszcz był ciepły i nawet dość przyjemnie jechało się po zmoczeniu. W mieście było sucho, ale na obwodnicy znów mnie pokropiło.
W sumie udało mi się uniknąć krążących chmur. Za to dzięki tym chmurom było ciekawe światło i widoki.
Czarne koty : ja - 2 : 0. Jednego nie liczyłem, bo nie był zainteresowany moim przejazdem. Psy się interesowały bardzo, ale one się nie liczą.
Kategoria Po robocie