Blog rowerowy

jaba

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:759.60 km (w terenie 55.30 km; 7.28%)
Czas w ruchu:35:41
Średnia prędkość:21.03 km/h
Maksymalna prędkość:65.27 km/h
Suma podjazdów:7310 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:50.64 km i 2h 44m
Więcej statystyk

Lichwin

  d a n e    w y j a z d u 51.60 km 2.40 km teren 02:21 h Pr. śr.:21.96 km/h Pr. max:56.36 km/h Podjazdy:600 m Rower:Marin
Niedziela, 11 lipca 2010 | dodano: 12.07.2010

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica - Trzemesna (ok. 370 m) - Karwodrza - Tuchów - Dabrówka Tuchowska - Siedliska - Lichwin - Rychwałd (ok. 410 m) - Pleśna - Słona Góra (ok. 400 m) - grzbiet Góry św. Marcina na S - Góra św. Marcina (384 m) - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Bezchmurne niebo, upał, temp. 30-25°C, bez wiatru, dobra widoczność

Szosowa wycieczka po pogórzu pod koniec upalnego dnia. Wyjechałem przed 18:00, było już trochę chłodniej. Przejazd znanymi terenami, prawie bez jazdy poza asfaltem, bez kluczenia i zatrzymywania się przy turystycznych atrakcjach. Za gorąco...
Na trasie ładne i rozległe widoki, czy to na północ na równinę Kotliny Sandomierskiej, czy na południe, aż do granicy.
Ze zjawisk przyrodniczych (niekorzystnych) zaobserwowałem pojawienie się na podjazdach gzów, zwanych też bąkami.
Jechało mi się płynnie i dość szybko. W czasie jazdy upał specjalnie nie dokuczał.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili

Do miasta

  d a n e    w y j a z d u 3.60 km 0.20 km teren h Pr. śr.: km/h Pr. max:0.00 km/h Podjazdy: m Rower:Matrix
Sobota, 10 lipca 2010 | dodano: 12.07.2010

Do bankomatu. Dzień bez roweru to dzień stracony...


Kategoria Dojazdy

Przełęcz Bukowina

  d a n e    w y j a z d u 58.40 km 9.50 km teren 03:03 h Pr. śr.:19.15 km/h Pr. max:48.85 km/h Podjazdy:700 m Rower:Marin
Czwartek, 8 lipca 2010 | dodano: 08.07.2010

Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Frycowa - Homrzyska - droga leśna w dol. Sucha Kamionka [czarny szlak narciarski] - przeł. Łazisko (930 m) - przeł. Bukowina (993 m) [żółty szlak] - Groń (882 m) [trawers] - dol. Małej Łomniczki - Łomnica Zdrój - Piwniczna - Głębokie [przejazd na lewy brzeg] - Rytro - Barcice - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, bezchmurnie, temp. 25-21°C, lekki wiatr NW, słabnący, dobra widoczność

Kolejny przeskok w poprzek pasma Jaworzyny Krynickiej, tym razem z północy na południe. Dzisiaj panowała piękna, letnia pogoda, idealna na wycieczki, nie tylko rowerowe.
Na grzbiet wyjeżdżałem najpierw leśną stokówką a później pieszo, stromo przez las i halę, pchając z trudem rower.

Hala pod przełęczą Łaziska:


Z przełęczy pojechałem / poszedłem głównym grzbietem na wschód. W lesie minąłem prawie dziesięcioosobową grupę wędrujących turystów. Fajnie, że ktoś jeszcze chodzi (teraz mówi się "uprawia trekking") po polskich górach.
Dojechałem do przełęczy Bukowina i wraz z żółtym szlakiem odbiłem do Piwnicznej. Zaraz poniżej głównego grzbietu jest pierwsza hala - Bukowina. Zrobiłem postój, spróbowałem borówek, i patrząc na "wysokie góry i odziane lasy" posłuchałem beskidzkiej ciszy.

Trawy na hali Bukowina. Tak wysoko nikt już teraz nie kosi ani nie wypasa. W tle wystaje Pusta Wielka:


Szlak idący od strony przełęczy:


Jadąc / sprowadzając rower dotarłem na kolejne niższe piętro hal - Szałasy Jarzębackie:


Po kolejnym odcinku prowadzącym przez las i mniejsze polany znalazłem się nad osiedlem Jarzębaki. Tutaj kończą się lasy a zaczynają pola i łąki. Akurat trwają sianokosy, pogoda sprzyja.


Z tego miejsca nie pojechałem dalej grzbietem ale skręciłem na lewo dobrą stokówką do doliny Łomnicy. Po szybkim, szutrowym zjeździe przez las wylądowałem między ciasną zabudową Łomnicy. Zaczął się asfalt i płynna jazda w dół doliny. Powrót standardową drogą wzdłuż Popradu z postojem u źródła "Piwniczanki".


Kategoria Po robocie

Czarny Potok i okolice

  d a n e    w y j a z d u 52.70 km 1.10 km teren 02:27 h Pr. śr.:21.51 km/h Pr. max:53.31 km/h Podjazdy:440 m Rower:Marin
Środa, 7 lipca 2010 | dodano: 07.07.2010

Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Świniarsko - Podrzecze - os. Wyglanowice - Gostwica - dol. Barynki - Mokra Wieś (ok. 460 m) - os. Krzyże - Świdnik - Jadamwola - Jastrzębie - Czarny Potok - Szczereż (ok. 550 m) - Sołtysia Góra (503 m) [trawers] - os. Działy Olszańskie - Olszanka - Gołkowice Dln. - Stary Sącz - Nowy Sącz
Pogoda: Duże zachmurzenie, przejaśnienia od zachodu, temp. 19-17°C, lekki wiatr W, średnia widoczność

Wycieczka na wzgórza opadające z Beskidu Wyspowego do doliny Dunajca. Kluczyłem po grzbietach, wyszukując boczne drogi między wioskami i dolinami. Pogoda po opadach dość ponura, ale stopniowo od zachodu nadchodziło rozpogodzenie.
Pierwszy etap to łagodny podjazd na Mokrą Wieś. Przed zjazdem do doliny Słomki zrobiłem dwa zdjęcia.

Widok z osiedla Krzyże na Beskid Wyspowy - Pępówka, Łyżka i niższy Bąkowiec:


Pasmo Radziejowej, zboża zaczynają dojrzewać:


Ze Świdnika podjechałem na kolejny grzbiet do Jadamwoli, zjazd do Jastrzebia, przejazd przez sady Czarnego Potoku i podjazd do Szczereży. Zjeżdżając do doliny Dunajca starałem się jak najdłużej utrzymać na grzbiecie.

Stary sad w osiedlu Stanęcin. Nietypowy, bo większość sadów w okolicy to sady niskopienne.


Dróżka grzbietowa, w tle grzbiet Przehyby:


W końcu zrzuciło mnie do doliny w Olszance. Ale wg mapy można jeszcze trochę grzbietem pociągnąć dalej. To na kiedy indziej.
Do tej pory wyszukując drogę i oglądając góry i chmury nie jechałem ani szybko ani płynnie. Po wyjechaniu na główną drogę zacząłem się rozpędzać, chwilami nawet używałem najwyższego biegu.

Na koniec szlaczek - oświecona Modyń i Gorce:


Kategoria Po robocie

Ponad Jeziorem Rożnowskim

  d a n e    w y j a z d u 42.40 km 1.00 km teren 02:18 h Pr. śr.:18.43 km/h Pr. max:63.41 km/h Podjazdy:460 m Rower:Marin
Czwartek, 1 lipca 2010 | dodano: 01.07.2010

Trasa: Nowy Sącz - Wielogłowy - Dąbrowa [podjazd starą drogą] - Wola Kurowska (ok. 410 m) - Sienna - os. Targowisko (ok. 410 m) - Lipie - Jelna Działy (ok. 540 m) - Janczowa - Siedlce - Łęka - dol. Lubinki - Piątkowa - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, gorąco, temp. 30-27°C, lekki wiatr N, później bezwietrznie, średnia widoczność

Spokojna wycieczka w upalny dzień na wzgórza nad Jeziorem Rożnowskim. Kluczyłem po wzgórzach i osiedlach jadąc przez cieniste wąwozy i rozgrzane stoki.
Podjazd na zbocza Dąbrowskiej Góry postanowiłem wykonać starą drogą, nie szosą. Po pierwszej nieudanej próbie udało mi się wstrzelić w odpowiednią dróżkę. Stromy podjazd prowadzi krętą asfaltowo - betonową drogą, wijącą się między gospodarstwami, polami i sadami. Z tyłu widok na Kotlinę Sądecką.
Na głównej drodze do Gródka, w lesie na stoku Dąbrowskiej Góry, obejrzałem duże osuwisko, blokujące trasę od czasu powodzi:


Droga w tym miejscu przecina jar, którym zwykle sączy się strużka wody lub jest całkiem suchy. Na dnie obrywu widać wypływającą ze zbocza wodę. Oprócz drogi zniszczony został również kawał bukowego lasu.



Pustą szosą zjechałem do Siennej i kolejnym stromym podjazdem wyjechałem na cmentarz, gdzie w rogu obejrzałem mały cmentarz z I wojny nr 354.
Stara kaplica cmentarna:


Dalsza trasa to przejazd grzbietem i przez dolinę na zbocza Kobylnicy. Cały ten teren pokryty jest polami i rozrzuconymi po wzgórzach osiedlami. Do pól i domów prowadzi cała sieć stromych wąskich dróg i dróżek. Można się pomęczyć na podjazdach a widoki są świetne.
Spod Kobylnicy zjeżdżałem w stronę Sącza standardową trasą, prawie cały czas w dół.


Kategoria Po robocie