Blog rowerowy

jaba

Wzdłuż autostrady i Dunajca

  d a n e    w y j a z d u 50.60 km 11.00 km teren 02:43 h Pr. śr.:18.63 km/h Pr. max:41.70 km/h Podjazdy:100 m Rower:Matrix
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 20.05.2013

Trasa: Tarnów - Wola Rzędzińska - Zaczarnie - Brzozówka - Pawęzów [droga wzdłuż autostrady] - Biała [wał i drogi wzdłuż Dunajca] - most na szosie 4 - Zgłobice - Tarnów
Pogoda: Bezchmurnie, temp. ok. 25°C, lekki wiatr SE, dobra widoczność

Zesłanie Ducha Świętego, Zielone Świątki.
Kolejny piękny i dodatkowo świąteczny dzień. W planie miała być prosta i szybka wycieczka, ale trasa zweryfikowała moje zamiary. Miałem odwiedzić rezerwat Debrza w Brzozówce. Pojechałem tam okrężną drogą przez Zaczarnie, omijając miasto i wylotówkę na Kielce. Chciałem przedostać się przez rezerwat od góry. Próbowałem wbić się w las od strony N, ale nie znalazłem dobrej ścieżki ani drogi. Trochę błądziłem i dotarłem do jakiejś dolinki. Przedzierałem się nią w dół. Teren coraz gorszy - chaszcze, pokrzywy, błoto, bagienka, komary itd. Wielkość drzew nie wskazywała na rezerwat. Dolinka się zwężyła i za krzakami po obydwu stronach pojawiły się zabudowania. Wraz z nimi woda i błoto pode mną zaczęły wydzielać charakterystyczny zapach ścieków. Końcowy odcinek przed wyjściem na normalną drogę prowadził przez pokrzywy, podmokłym korytem strugi. Wyszedłem na asfalt obok autostrady, otrzepałem się z liści i komarów. Poparzone nogi dawały mi znać jeszcze w nocy.
Trudno - rezerwat nie wypalił. Pojechałem dalej na zachód oglądając nowa autostradę. Na tym odcinku prowadzi wąska asfaltowa dróżka przez pola. Cały czas lekko w dół, z wiatrem. Niestety droga nie ma ciągłości. W pewnym miejscu płynie rzeczka, chyba Żabnica i nie ma żadnego mostka. Ponieważ buty miałem i tak mokre a było ciepło przeszedłem rzeczkę w bród. Przy okazji wypłukałem częściowo błoto i smród ścieków z butów.
Dalej mijałem stawy, wiadukty nad torami i szosą na Żabno. Od Białej trzymałem się Dunajca, jadąc przeważnie wałem. Nie znałem tych terenów i z ciekawością oglądałem "Azoty" od tej strony z bardzo bliska.
Przy kładce na Białej, przy ogrodzeniu zakładów stoi mały budynek. Wygląda na zawór ściekowy. Obecnie nie używany, zaczyna powoli wyglądać na zabytek techniki.


Wałem, polem, drogami serwisowymi do ujęć wody, torem dla kładów, generalnie czerwonym szlakiem docieram do mostu na drodze 4. Jadę jeszcze kawałek, żeby znaleźć zjazd do wody. Na rozległej plaży zatrzymuję się, wchodzę do wody, myję nogi, płukam buty, zjadam jabłko. Nad rzeką pojawili się już plażowicze. Pogoda i krajobraz bardzo przyjemne.
Szybko się zbieram i główną szosą przez miasto dojeżdżam do domu. Planów wycieczki nie zrealizowałem, ale z wycieczki i z całego dnia byłem zadowolony.


Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odkui
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]