Dookoła Jaworza
d a n e w y j a z d u
78.10 km
1.50 km teren
03:32 h
Pr. śr.:22.10 km/h
Pr. max:62.81 km/h
Podjazdy:590 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Rdziostów (ok. 370 m) - Marcinkowice - Chomranice [droga E] - Zawadka (ok. 460 m) - Świdnik - Żbikowice - Ujanowice - Laskowa - Młynne - Limanowa - Jabłoniec (624 m) [trawers] - Kanina - Wysokie (parking) (ok. 640 m) - Soślina (561 m) [trawers] - os. Niżny Litacz - os. Góry Gostwickie - Brzezna - Niskowa - Mała Wieś - dz. Strugi - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, obłoki, temp. 23-18°C, lekki wiatr E, średnia widoczność
Dłuższa wycieczka szosowa. Trasa standardowa, dookoła pasma Jaworza, ale z w odwrotnym niż zwykle kierunku i z modyfikacjami. Na początek dwa podjazdy. Krótszy na Rdziostów, później dłuższy i ostry na Zawadkę. Bardzo przyjemny jest zjazd z Zawadki, trawersem na przełęcz w Świdniku, skąd dalszy ciąg zjazdu do doliny Łososiny.
Widoki z trawersu nad Świdnikiem.
Jodłownik Wielki (482 m) w grzbiecie biegnącym od pasma Jaworza ku zbiegowi Dunajca i Łososiny przez przełęcz św. Justa:
Jezioro Rożnowskie:
Jazda doliną Łososiny też była przyjemna. Dobry asfalt, mały ruch i lekki wiatr w plecy.
Dojeżdżając do Limanowej rozglądałem się po dalej leżących górach Beskidu Wyspowego żałując, że są poza moim popołudniowym zasięgiem z Nowego Sącza. Przez miasto długo się jedzie lekko pod górę. Na rynku zatrzymałem się i napiłem wody.
Wyjazd w kierunku Wysokiego postanowiłem zrobić przez wzgórze Jabłoniec, pomijając fragment podjazdowy głównej szosy. Początkowo osiedlowa droga wiedzie łagodnie. Później robi się ścianka a nad nią nadal stromo i kończy się asfalt. Ścianka zmusiła mnie do użycia najniższego biegu w moim rowerze, ale wyjechałem. Z grzbietu ładne i rozległe widoki na lewo i na prawo. Dalsza trasa prowadziła szosą 28. Brak sił i przeciwny wiatr nie pozwalały na szybką jazdę. Na szczycie odbiłem na boczny zjazd przez Soślinę. Jeden z kilku fajnych zjazdów z Wysokiego.
W dolinie Dunajca pokluczyłem a raczej pobłądziłen jeszcze po Małej Wsi. W sumie wyszła dość długa i męcząca wycieczka. Być może uda się w przyszłym tygodniu wykorzystać rosnącą formę do trochę dłuższych i trudniejszych wyjazdów.
Kategoria Po robocie