Do krzyża
d a n e w y j a z d u
23.20 km
0.80 km teren
01:07 h
Pr. śr.:20.78 km/h
Pr. max:31.90 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Olszyna [ droga nad Skrzyszowem] - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, w drugiej części średni deszcz, temp. 12-9°C, lekki wiatr E, słaba widoczność
Początek brzydkiej jesieni. Po obiedzie nie padało, ale było mokro. Pojechałem Matrixem, bo ma błotniki. Na podjeździe z doliny Wątoku zaczęło padać. Dalsza jazda była w deszczu. Mimo to jechało się całkiem przyjemnie.
Jak zwykle zatrzymałem się na chwilę pod krzyżem. Ktoś podciął niższe gałęzie lip i spalił suche opadłe wcześniej. Czyli ktoś dba o to miejsce...
Zjeżdżając w dół odbiłem z ciekawości w wypatrzoną kiedyś boczną drogę. Droga okazała się ładna i ciekawa. Prowadzi głębokim wąwozem w dół do osiedlowej asfaltówki.
Powrót drogą nad Skrzyszowem. Deszcz nie ustawał i na drodze nazbierało się sporo wody. Z satysfakcją obserwowałem spływające spod błotników strugi wody.
Częściowo mokry dojechałem do domu wcześniej wstępując tradycyjnie na kilka gron winogrona na działkę.
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili