Przełęcz Cichoń-Ostra
d a n e w y j a z d u
78.10 km
0.40 km teren
03:23 h
Pr. śr.:23.08 km/h
Pr. max:61.65 km/h
Podjazdy:560 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - dz. Strugi - Świniarsko - Podrzecze - Stadła - Podegrodzie - Jazowsko - Łącko - Zabrzeż - Kamienica - Zbludza - Zalesie - przeł. Cichoń-Ostra (ok. 800 m) - os. Wiśnicz - os. Brzegi - Zarębówka - Jabłoniec (624 m) - szosa 98 - Kanina - Wysokie - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, zmienne, dość dużo słońca, temp. 25-22°C, lekki wiatr W, dobra widoczność
Dłuższa trasa asfaltowa przez przełęcz Cichoń-Ostra, po najmniejszej linii oporu, czyli głównymi szosami. Pogoda bardzo dobra. Po przejściu opadów jest chłodniej, poprawiła się widoczność. Trochę wiało w pierwszej części trasy. Do Kamienicy przeszkadzały też samochody, emitujące z bliska i stadami hałas i spaliny.
W Kamienicy pokrążyłem po centrum, przypominając sobie dawno odwiedzane miejsca. Układ miejscowości pozostał bez zmian, ale budynki są odnowione albo przebudowane. Pamiętam z dawnych lat sklep żelazny. Był gdzieś za dużym budynkiem handlowo-usługowym. Znalazłem jakiś sklep tego typu z nawozami, narzędziami itp. Nie wiem czy to ten sam. Już się pewnie nie dowiem. Czas płynie a pamięć jest ulotna. To kolejny powód żeby robić zdjęcia.
Dalej pojechałem w górę doliny Zbludzkiego Potoku. Między Zbludzą a Zalesiem dolina zwęża się i droga prowadzi przez las. Na końcu przewężenia jest granica wsi. Nazwa Zalesie jest więc uzasadniona.
Wyżej są widoki. Najpierw na wznoszącą się nad Zalesiem Modyń:
Jeszcze przed przełęczą zatrzymuję się tradycyjnie na punkcie widokowym z małym parkingiem i wiatą. Na tym odcinku drogi jest cicho i spokojnie. Przejeżdżają tylko pojedyncze samochody. Widok na dolinę Jastrzębika:
Przy szosie pasą się owce i konie. Widok z pustego dzisiaj, ale wciąż użytkowanego pastwiska na Modyń:
Po krótkim odcinku pod górę rozpoczął się zjazd. Na pierwszej patelni odbiłem na grzbiet w kierunku Golcowa. Przez pola i osiedla, przeważnie w dół jechałem w kierunku Jabłońca. Przy domach, na łąkach i na drodze bawią się grupki dzieci. Widok to coraz rzadszy zarówno w mieście jak i na wsi. W przysiłku Brzegi zatrzymał mnie ładny widok na pola i domy wsi Siekierczyna:
Zbliżenie na "słynny" podjazd pod kościół w Siekierczynie. Na zjeździe do 70 km/h, przeszkadza tylko zakręt na dole.
Dalsza trasa na Jabłoniec i grzbietem Wysokiego. Cały czas ostre słońce i widoki na wszystkie strony. Widać było m.in. Pogórze Rożnowskie z Wałem i fragmenty Pasma Brzanki. Gdy zatrzymałem się pod szczytem Wysokiego zauważyłem Tatry. Były dość wyraźne, ale zakryte bladą mgiełką.
W dół z Wysokiego gładkim asfaltem, z prędkością do 60 km/h.
Kategoria Po robocie