Przełęcz Przysłop
d a n e w y j a z d u
59.80 km
5.60 km teren
03:07 h
Pr. śr.:19.19 km/h
Pr. max:49.79 km/h
Podjazdy:800 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Stary Sącz - Gołkowice - Skrudzina - dol. Jaworzynki - przeł. między Skałką a Jasiennikiem (ok. 1100 m) - przeł. przed Rokitą - przeł. Przysłop (832 m) - dol. Obidzkiego Potoku - Obidza - Jazowsko - Kadcza - Podegrodzie - Stadła - Świniarsko - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie całkowite, ciemne chmury, temp. 27-22°C, w górach poniżej 20°C, lekki wiatr S, w górach średni, słaba widoczność
Wyjazd na górne partie pasma Radziejowej ze zjazdem z przełęczy Przysłop do Obidzy. Dwa razy na poprzednich wycieczkach w te okolice nie udało mi się dojechać na tę przełęcz. Dzisiaj tam dotarłem.
W dzień przeszły lekkie opady. Po południu było dużo ciemnych chmur, ale nie padało. Gorąco i parno.
Po dojechaniu ruchliwymi drogami do Gołkowic zacząłem łagodny początkowo podjazd. Za Skrudziną już stromo w górę przez lasy. Jechało się dość ciężko. Na podjeździe spotkałem dwóch starszych piechurów i zjeżdżającego rowerzystę. Pod kamieniem św. Kingi zrobiłem odpoczynek, napiłem się i oglądnąłem kaplicę z figurą św. Kingi. Tutaj było już dość chłodno. Na podjeździe i na postoju towarzyszyły mi stada much.
Dalsza trasa prowadziła po zboczach głównego grzbietu, leśną drogą. Droga miejscami stroma i kamienista sprowadziła mnie na przełęcz przed szczytem Rokita. Stąd mały przeskok na sąsiednią przełęcz Przysłop.
Chwila słońca pomiędzy przełęczami:
Na tym odcinku grzbietu jest trochę polan. Widok z jednej z nich na S. Widać między innymi Małe Pieniny z charakterystycznym kłem Rabsztyna (847 m):
Na przełęczy jest osiedle i skrzyżowanie drogi wiodącej grzbietem z drogą przekraczającą przełęcz z dolin. Ciekawe jak długo jeszcze bez asfaltu:
Obok skrzyżowania pomnik 5 partyzantów, którzy zginęli w obławie 1944.01.21. Jak widać pamięć o nich trwa. O innych wydarzeniach na Przysłopie w czasie II wojny można przeczytać np. na tej stronie.
Z przełęczy zjechałem stromą i krętą drogą do Obidzy. Po kilkuset metrach zaczął się asfalt i płynnie jechałem przez pola i osiedla Obidzy. Ładnie.
Kategoria Po robocie