Blog rowerowy

jaba

Brzanka i Wał

  d a n e    w y j a z d u 69.80 km 9.40 km teren 03:34 h Pr. śr.:19.57 km/h Pr. max:55.83 km/h Podjazdy:790 m Rower:Marin
Niedziela, 30 maja 2010 | dodano: 31.05.2010

Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - grzbiet równoległy do szosy na W - Uniszowa - Brzanka (534 m) - Burzyn - Lubaszowa - Siedliska [grzbiet na wys. stacji] - os. Gródek - Wał (526 m) - Rychwałd - Pleśna - Świebodzin - Radlna - Tarnowiec - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słonecznie, lekki, przelotny deszcz w Pleśnej, temp. 19-25°C, średni wiatr SE, średnia widoczność

Wykorzystując ładną pogodę rano wybrałem się na wycieczkę na Pogórze.
Najpierw szosowo, pod lekki wiatr do Zalasowej i dalej boczną asfaltową dróżką po grzbietach zjazd do Uniszowej. Stamtąd podjazd, w większości błotnisto - kamienistą drogą na grzbiet Brzanki. Mimo błota udało mi się wyjechać bez prowadzenia roweru. Droga nie była mocno rozjeżdżona. Przy schronisku i wieży widokowej zatrzymałem się na jakąś minutę - miejsce nie zachęca do siedzenia. Widoczność też, jak to w lecie, nie była dobra.
Po kilku minutach znalazłem się właściwym szczycie. Z cyklu "Tu byłem":


Ze Brzanki kamienisty i wyboisty zjazd do doliny Białej. Miałem zjechać do Lubaszowej ale w transie zjazdowym ściągnęło mnie na boczny grzbiet schodzący do Burzyna. Lokalnymi asfaltowymi dróżkami po prawej stronie Białej dojechałem do Siedlisk. Tam dojazd wąskim betonowym chodnikiem do kładki na rzece przez zalane niedawno a teraz mocno śmierdzące tereny.
Z Siedlisk rozpocząłem wyjazd na Wał. Droga prowadzi jednym z wielu sąsiadujących ze sobą grzbietów. Sielskie widoki na rozrzucone po górach i dolinach osiedla:


Takich szutrowych odcinków jest niestety w tych stronach coraz mniej:


Krzyż na rozwidleniu dróg pod szczytem Wału:


Na południu, gdzieś w Beskidach zbierały się chmury i słychać było kilka grzmotów.
Po wyjechaniu na szczyt Wału rozpocząłem długi i przyjemny zjazd do Pleśnej. Po spotkaniu z kolegą powrót standardową trasą do domu.
Wycieczka bardzo udana. Ciekawa trasa i piękna, prawdziwie wiosenno - letnia pogoda.


Kategoria Tak na pół dnia


komentarze
Petroslavrz
| 07:19 wtorek, 1 czerwca 2010 | linkuj Jak będę w tym roku u rodziny w Tarnowie to będę jeździł w tych rejonach :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piech
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]