Blog rowerowy

jaba

Dwa grzbiety

  d a n e    w y j a z d u 41.30 km 1.00 km teren 02:14 h Pr. śr.:18.49 km/h Pr. max:51.27 km/h Podjazdy:390 m Rower:Marin
Czwartek, 22 kwietnia 2010 | dodano: 22.04.2010

Trasa: Nowy Sącz - Wielogłowy - most na Dunajcu - Biała Woda - Zawadka (ok. 460 m) - Chomranice [w górę Smolnika] - Krasne Potockie - szosa 28 - Trzetrzewina - Chochorowice - Niskowa - Chełmiec - Nowy Sącz
Pogoda: Słonecznie, częściowe zachmurzenie, chłodno, temp. 10-5°C, lekki wiatr N, dobra widoczność

Nie miałem do ostatniej chwili pomysłu na trasę. Wyjeżdżając z miasta zdecydowałem się jechać do Tęgoborzy i na przełęcz w Zawadce. Ruch na czerwonej drodze dość duży. W okolicy mostu na Dunajcu w Kurowie zatrzymałem się dwa razy żeby zrobić zdjęcia podmokłych obszarów górnego końca Jeziora Rożnowskiego. Teren jest okresowo zalewany, więc rządzi tu przyroda. Główna droga z Nowego Sącza przecina tutaj dolinę prowadząc po nasypie do mostu.



Po przejechaniu mostu zrobiłem zdjęcie Dąbrowskiej Góry na drugim brzegu:


Wśród sadów Białej Wody podjechałem na przełęcz miedzy Białowodzką Górą a Chełmem. Sady jeszcze nie kwitną, ale jest dużo zieleni i kwiatków.
Drugim etapem był wyjazd na grzbiet Wysokiego przez wieś Krasne Potockie. Dużo widoków i otwartych terenów. Po dojechaniu do szosy na Limanową podjechałem kawałek do serpentyn i odbiłem w leśną drogę. Myślałem, że będzie to skrót w poziomie i w pionie do drogi na Trzetrzewinę. Po 200 metrach dojechałem do ukrytego w lesie cmentarza ofiar II wojny światowej. Cmentarz jest bardzo starannie utrzymany, o tej porze prawie cały, łącznie z alejkami porośnięty kwitnącymi pierwiosnkami. Nie robiłem zdjęć, bo w lesie było już za ciemno.
Droga się urwała ale ja uparcie poprowadziłem rower na przełaj przez las i kilka jarów. Udało się dojść do mojej drogi, ale nie był to skrót.
Dalej piękny, widokowy zjazd do doliny Dunajca. Szkoda tylko, że robiła się już szarówka.
Trasa dość górzysta. Niestety z powodu ochłodzenia ludzie zaczęli palić w piecach i niestety nie drewnem ani nie węglem. Szczególnie na podjazdach nawdychałem się...

Na koniec szlaczek z końcowego etapu wycieczki:


Kategoria Po robocie


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oispi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]