Pętla przez Jodłówkę
d a n e w y j a z d u
31.90 km
6.80 km teren
01:28 h
Pr. śr.:21.75 km/h
Pr. max:37.00 km/h
Podjazdy: 70 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [droga nad Skrzyszowem] - os. Olszyna - os. Poszkle - szosa 94 - Pogórska Wola - Jodłówka [droga wzdłuż torów] - os. Pałcze - Ładna - [ul. Lwowska] Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki, pod koniec zachmurzenie częściowe; temp. 22-20°C; średni wiatr W
Piękny majowy dzień. Temperatura idealna do jazdy. Jedyny mankament to wiatr, ale przeważnie pomagał.
Do Olszyn jadę szybko, z wiatrem. Wokół zielone pola z bujnymi, falujacymi, kłoszącymi się już zbożami i trawami. Dojeżdżam przez Pogórską Wolę i do torów w Jodłówce. Stąd jadę wzdłuż torów. Na pierwszym przejeździe zmieniam stronę torów na południową. Tam nie ma zabudowań, tylko rzadko uprawiane pola i zagajniki. Jadę przeważnie szeroką równą szutrówką, pod wiatr. Wzdłuż bocznicy kolejowej dojeżdżam dom bazy paliw.
Tutaj odbijam na nieznany odcinek, na czerwony szlak pieszy. Ten odcinek jest dość urozmaicony. Kręta droga prowadzi przez las i pola. Są rozkopane wydmy piaskowe i miejsca podmokłe. Z mostku na rzeczce Jesionnej widzę jak mało płynie wody. Widać też dwie lub trzy tamy bobrów, które piętrzą wodę. Są tutaj też, mimo suszy, pierwsze komary.
Susza jest poważna, wyschła nawet "wieczna" kałuża w polach.
Szosą jadę do Ładnej i główną trasą wlotową do Tarnowa.
Dzisiaj wyjątkowo przyjemnie jechało się przez majowe pola i lasy. Piękna zieleń i niebo. Optymalna temperatura.
Kategoria Po robocie