Wola Rzędzińska
d a n e w y j a z d u
26.40 km
5.70 km teren
01:27 h
Pr. śr.:18.21 km/h
Pr. max:43.70 km/h
Podjazdy: 40 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Las Lipie - Wola Rzędzińska [droga wzdłuż torów] - os. Kobylarnia - os. Średziny - Ładna - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Bez chmur; temp. 25-22°C; bez wiatru
Wyjazd przez miasto na północną obwodnicę miasta i Las Lipie. Szybki przejazd do Woli Rzędzińskiej. Tam z drogi wzdłuż torów odbiłem na nowy, wysoki wiadukt. Droga w kształcie S przeprowadza na druga stronę, gdzie tylko pola, nieużytki, zagajniki. Okazały wiadukt służy mieszkańcom tylko do dotarcia do swoich pól, a właściwie coraz częściej nieużytków, za torami. Kawałek pojechałem szutrówką wzdłuż torów i wybrałem drogę rokującą na dłuższa jazdę w stronę lasu. Początkowo było dobrze, mijałem zagospodarowane pola, działki rekreacyjne. Stopniowo zagęszczały się zarośla i pozostały łąki pośród zagajników. Ślad jakichś pojazdów urwał się i zostałem w gęstym, podmokłym zagajnikiem z komarami. Na ziemi pełno suchych, ściętych kiedyś gałęzi. Dalej gęstwina młodnika. Prowadziłem rower szukając śladu drogi od lasów na S. Droga była - podmokła, zarośnięta, z przewróconymi drzewkami. Stopniowo coraz wyraźniejsza, prowadziła przez łąki otoczone lasem, a w końcu przez starszy las. Tak dotarłem na drugą stronę "ziemi niczyjej". Wyjechałem koło stadniny koni. Nieplanowana przeprawa stała się głównym tematem przejażdżki.
Jadąc już swobodnie w słońcu asfaltowymi dróżkami dojechałem do Ładnej, Skrzyszowa i do domu.
Kategoria Po robocie