Dookoła Łękawki
d a n e w y j a z d u
32.40 km
6.40 km teren
01:40 h
Pr. śr.:19.44 km/h
Pr. max:42.50 km/h
Podjazdy:260 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Łękawica, kościół - os. Kowale - grzbiet między Trzemeską a Słona Górą - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Zawada [zjazd terenowy] - Łękawica - Skrzyszów - Tarnów
Pogoda: Bez chmur; temp. 14-11°C; średni wiatr E, słabnący; średnia widoczność
Popołudniowa przejażdżka po Pogórzu. Dobra pogoda, sucho, ciepło, trochę wieje. Mały ruch, mało ludzi. Jadę w dobrym tempie.
Po wyjechaniu na grzbiet Trzemeskiej Góry jadę terenowym grzbietem przez las. Jest bardzo sucho. Zwykle jest tutaj dużo błota, szczególnie na wiosnę. Dzisiaj jedzie się gładko i płynnie po ubitej jak klepisko drodze. Pozostały tylko nieliczne kałuże. Zagłębienia po pozostałych można przejeżdżać. Fajna zabawa. W lesie spotykam dziewczynę z psem (chyba już kiedyś ją widziałem), za daleka grupę motocyklistów koło kapliczki i drugą dziewczynę z psem. Na polnym grzbiecie rozległe widoki.
W drodze powrotnej, w Zawadzie, odbijam na terenowy zjazd do Łękawicy. Tutaj jest gorsza, mniej wyjeżdżona droga polna. Spotykam 3 sarny, które nie mogą się zdecydować, gdzie uciec. Po dwóch stronach szerokiego pasa pól są dolinki z 2 lasami. Za moimi plecami zachodzi słońce.
Powrót szosą już trochę w szarówce.
Dzięki odcinkom terenowych i wiatrowi jazda była dynamiczna. Świetny wyjazd.
Kategoria Po robocie