Do krzyża
d a n e w y j a z d u
26.80 km
4.30 km teren
01:17 h
Pr. śr.:20.88 km/h
Pr. max:36.90 km/h
Podjazdy: 80 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów [dol. Wątoku] - os. Olszyna - krzyż - os. Poszkle - os. Jaźwiny - [droga nad Skrzyszowem] Skrzyszów - [ul. Skrzyszowska] Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki; temp. 19-16°C; słaby wiatr NW; słaba widoczność
Ciepło i słonecznie. Wyjechałem około 16. Na szosie na Skrzyszów trochę większy ruch, ale dalej spokojnie. Na polach na całego pracują traktory. Jest sucho, więc aż się za nimi kurzy. Śpiewają ptaki. Rozwijają się niektóre drzewa, szczególnie widać kwitnące wierzby z żółtawymi baziami.
Po krótkim postoju przy krzyżu, jadę kawałek z powrotem i śladem zakopanego już rurociągu ścinam trasę do drogi na N. Odbijam później na lewo na odcinek terenowy. Wyprzedzam dwóch rowerzystów. Kawałek dalej mijam rodzinę z dwójką małych dzieci. Po przecięciu asfaltowej drogi przedłużam terenowy odcinek. Początkowo jest trochę śmieci, ale dalej przyjemna jazda po śladach kładów. Ładnie zachodzi słonce. Dojeżdżam do drogi nad Skrzyszowem i jadę do domu przez Skrzyszowską.
Kategoria Po robocie