Paszyn
d a n e w y j a z d u
36.40 km
0.80 km teren
01:49 h
Pr. śr.:20.04 km/h
Pr. max:50.52 km/h
Podjazdy:370 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - ul. Barska - podjazd na grzbiet - Januszowa (ok. 480 m) - Librantowa - Łęka - grzbiet koty 555 (ok. 550 m) - Mogilno - kota 553 - os. Półanki - Paszyn [szosa 28] - [obwodnica E] Nowy Sącz
Pogoda: Bez chmur; temp. 22-16°C; lekki wiatr E; słaba widoczność
Kolejny wyżowy, ciepły dzień. W słońcu pięknie wyglądają kolorowe wzgórza nad Sączem. Jadę przeważnie bocznymi drogami osiedlowymi. Podjazdy idą mi dzisiaj dobrze.
Widok spod szkoły w Mogilnie na NE:
W powietrzu widać brudne przebarwienie na horyzoncie. Może to smog wyżowy a może jakieś pyły, które przywędrowały z daleka. Podczas zachodu niebo i góry robią się pomarańczowo - brązowe.
Sam zachód słońca zastaje mnie już na zjeździe do Paszyna i nie mogę go oglądać. W dolinie jest dużo chłodniej. Trwa remont drogi.
W drodze powrotnej główną szosą robię sobie przerywnik starą drogą przez osiedle Obłazy i przejeżdżam ścieżką rowerową wzdłuż obwodnicy. Szybko się ściemnia.
Całą trasę jechało mi się wyjątkowo lekko. Może to forma na koniec sezonu. Złota polska jesień w pełni.
Kategoria Po robocie