Jasienna
d a n e w y j a z d u
63.50 km
0.00 km teren
02:58 h
Pr. śr.:21.40 km/h
Pr. max:51.61 km/h
Podjazdy:630 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - dol. Naściszówki [droga osiedlowa na NE] - Librantowa (ok. 460 m) - Łęka - Siedlce (ok. 510 m) - dawna placówka WP - Berdychów (ok. 540 m) - kota 541 - Jasienna, kościół - Korzenna - Wojnarowa - Chodorowa - Krużlowa Wyżna - Stara Wieś (ok. 520 m) - Ptaszkowa, kościół - Królowa Polska - Kamionka Wlk. - [obwodnica E] Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, okresami słonecznie; temp. 27-25°C; lekki wiatr E, później bez wiatru; średnia widoczność
Upalny dzień, bez opadów i burz. Zrobiłem wycieczkę na Pogórze Rożnowskie. Dużo odkrytych, widokowych grzbietów z dość dużą sumą podjazdów. Na szosach i osiedlowych drogach stosunkowo duży ruch, męczący dodatkowo przez upał.
W Łęce był poważny wypadek. Wiedziałem o nim jeszcze przed wyjazdem. Nie było korka, ale na skrzyżowaniu na Siedlce policjantka kierowała ruchem. Nie puszczali wszystkich w kierunku Korzennej, ale ja i tak jechałem na Siedlce.
Kolejnymi podjazdami, trzymając się grzbietu jechałem przez pola, w których pracowało dość dużo ludzi. Trwają żniwa. Kombajny zbierają zboże, są już podorywki, ktoś zwozi słomę, ktoś pali słomę itd.
Na przełęczy nad Jasienną zatrzymałem się, żeby zaplanować dalszą trasę. Postanowiłem podjechać jeszcze na przeciwległy grzbiet. Nawet tam, powyżej osiedla, na wąskiej dróżce wyprzedził mnie wielki autobus i laweta. Za to były rozległe widoki na Beskid Niski i Sądecki. Miałem zjechać do Lipnicy, ale skusiło mnie wzgórze z kępą drzew. Miałem nadzieję na kapliczkę. Był tam tylko krzyż, mało ciekawy. W ten sposób zjechałem pod kościół w Jasiennej.
Później długi zjazd dolinami po gładkich asfaltach aż do Wojnarowej i podjazd na Starą Wieś. Mimo upału podjazd poszedł sprawnie.
Kapliczka w Krużowej Wyżnej:
Zjazd przez Kamionkę. W dolinie liczyłem na chłód od potoku. Rzeczywiście było chłodniej i jechało się szybko.
Wykorzystałem dłuższy dzień, zaliczyłem konkretne podjazdy pogórskie. Forma dość dobra, nie wiem dlaczego.
Kategoria Po robocie