Tuchów
d a n e w y j a z d u
54.20 km
0.70 km teren
02:25 h
Pr. śr.:22.43 km/h
Pr. max:53.60 km/h
Podjazdy:180 m
Rower:Matrix
Trasa: Tarnów - Skrzyszów - Szynwałd - Zalasowa - Las Tuchowski - [dol. na N] Bistuszowa - Tuchów - Łowczów - Pleśna - Świebodzin - Radlna - Tarnowiec - Tarnów
Pogoda: Częściowe zachmurzenie; temp. 31-23°C; lekki wiatr zmienny; średnia widoczność; od Tuchowa okresami lekki deszcz
Upalny dzień z możliwymi opadami. Gdy wyjeżdżałem było gorąco.
Pojechałem na Zalasową, ale później odwiedziłem grzbiet prowadzący do Lasu Tuchowskiego. Koło leśniczówki odbiłem w leśną szosę do doliny. Droga jest niedawno zrobiona, idealna nawierzchnia szutrowa, rowy, metalowe odpływy w poprzek drogi. Tak zjechałem do dolnej granicy lasu, gdzie była już zwykła droga żwirowa. Przez spokojną dolinkę zjechałem do Bistuszowej.
Na N pochmurzyło się. Gdy dotarłem do Tuchowa zaczęło padać. Zatrzymałem się na rynku. Kupiłem loda (2 x 2,50 PLN) i siadłem obok pod parasolem. Nadal było gorąco, lekki deszcz parował z nagrzanej kostki brukowej. Mimo deszczu, co jakiś czas ktoś podjeżdżał samochodem i kupował lody.
Na ratuszu wiszą wielkie banery upamiętniające 100. rocznicę odzyskania niepodległości i pobliską bitwę legionistów pod Łowczówkiem.
Nadal padał ciepły deszcz, ale właściwa burza była gdzieś w kierunku na Tarnów. Pojechałem do Pleśniej, chcąc ją ominąć. Na tym odcinku miejscami było mokro, ale prawie nie padało. Za Pleśną widziałem chmurę burzową odchodzącą na W. Rozminąłem się z nią.
W Tarnowie obejrzałem kolejny raz wiadukt na Gumniskiej. Tam już było całkiem sucho. Prawie nie padało, wszystko zdążyło wyparować. Zrobiło się chłodniej. Na jakiś czas...
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili