Przełęcz Wilczy Dół
d a n e w y j a z d u
39.30 km
0.30 km teren
02:03 h
Pr. śr.:19.17 km/h
Pr. max:61.08 km/h
Podjazdy:390 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kunów - Mystków - Mszalnica - Cieniawa - przeł. Wilczy Dół (602 m) - os. Podlas [dol. Łubinki] - Boguszowa (ok. 550 m) - Piątkowa - [obwodnica] Nowy Sącz
Pogoda: Chmury warstwowe i przymglenie, na początku słonecznie; temp. 25-23°C; bez wiatru; słaba widoczność
W planie miałem dłuższą trasę, ale niezapowiedziana przez "wyrocznię" burza przesunęła wyjazd. Pojechałem więc bliżej, standardową trasą przez Mystków i Cieniawę. Drogi po burzy przeschły, ale miejscami pozostały resztki kałuż, szczególnie w drugiej części trasy, gdzie było wyżej i często droga jest zacieniona. Po burzy się ochłodziło, ale było parno. Chyba przez to jechało się ciężko.
Odwiedziłem po dłuższej przerwie grzbiet Boguszowej. Nie ma już odcinka szutrowego, w tym miejscu jest betonowa droga. Miejsce spokojne i odcięte od świata. Na łące między jednym z gospodarstw a drogą pasą się dwie sarny. Zauważają mnie i po chwili wahania... dalej się pasą. Młodzież spaceruje po drodze, starsi coś robią przy domach. Zjazd do Piątkowej też zmieniono w dolnej części na betonowy. Można się rozpędzić, ale miejscami trochę podrzuca na nierównościach.
Gdy wjeżdżałem do miasta słońce schowało się za chmurami i robiło się szaro. Przejechałem jeszcze wzdłuż obwodnicy. Nadal było gorąco i duszno. Do domu dotarłem cały mokry.
Kategoria Po robocie