Pętla przez Kotów
d a n e w y j a z d u
44.00 km
0.00 km teren
01:49 h
Pr. śr.:24.22 km/h
Pr. max:0.00 km/h
Podjazdy: m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Nawojowa - Łabowa - Kotów - przeł. E pod Czerszlą (ok. 700 m) - dol. pot. Roztoki - Bogusza - Królowa Grn. - Królowa Polska - Jamnica - Nowy Sącz
Pogoda: Całkowite zachmurzenie, szaro i ciemno, temp. ok. 10 st. C, bezwietrznie, słaba widoczność
Przez ponad tydzień z niewielkimi przerwami padał deszcz. Zrobiła się jesień typu "listopad". Dzisiaj nie padało i nawet wyschły drogi. Zmobilizowałem się i pojechałem na przejażdżkę.
Dzień niestety już krótki i po pracy zostaje niewiele czasu na jazdę.
W dolinie Kotowa wszędzie słychać spływającą z gór wodę. Powodzi nie było, ale widać, że wody jest dużo. Na stokach Działu wycinają jodły i pachnie jak na święta. Cały czas było szaro a na przełęczy w lesie była już właściwie szarówka. Stały tam 2 samochody i widziałem myśliwego.
Na zjeździe zmarzłem i żałowałem, że nie wziąłem czapki i rękawiczek. Później na szosie rozgrzałem się i do Sącza jechało się bardzo przyjemnie. Jedyny problem to akumulatorki w przedniej lampie, które wysiadły bez ostrzeżenia po ok. 1 minucie od włączenia.
Kategoria Po robocie