Przełęcz Wilczy Dół
d a n e w y j a z d u
44.00 km
0.40 km teren
01:58 h
Pr. śr.:22.37 km/h
Pr. max:62.81 km/h
Podjazdy:390 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk. - Królowa Polska - Ptaszkowa - Cieniawa - przeł. Wilczy Dół (602 m) - os. Podlas [dol. Łubinki] - Boguszowa (ok. 550 m) - Piątkowa - [obwodnica] Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słonecznie, temp. 23-19°C, średni wiatr SE, słaba widoczność
Pętla przez Ptaszkową i przełęcz w paśmie Jodłowej Góry i Rosochatki. Nadal piękna, jesienna, sucha pogoda. Wiatr dość silny, miejscami przeszkadzał w czasie drogi do Ptaszkowej.
Przed Kamionką wyprzedził mnie szosowiec. Nie jechał zbyt szybko, przez długi czas widziałem go jakieś 200-300 metrów przede mną. Dopiero w Ptaszkowej, gdy zaczęła się jazda bardziej pod górę i było więcej zakrętów, zniknął mi z oczu. Odbiłem koło starego kościoła na grzbiet do czerwonej szosy. Dzięki podkręceniu tempa podczas jazdy za kolarzem, na przełęczy byłem po godzinie i niecałej minucie od wyjazdu z domu. Średnia wyszła prawie 22 km/h, przy podjeździe 300 m. Nieźle.
Z przełęczy puściłem się w dół. Oczywiście koło pierwszych zabudowań zauważyłem biegnące łąką dwa małe psy. Nie wybiegły od razu na drogę i dzięki temu mogłem je bezpiecznie wyprzedzić. Wkrótce wyskoczyły za mną na drogę i próbowały mnie gonić. Bez szans...
Znam te pieski. Gdybym jechał pod górę miałbym szczekającą obstawę przez kilka minut. A tak trwało to może 15 sekund...
Dalej pojechałem prosto osiedlową dróżką w kierunku grzbietu Boguszowej, omijając Mogilno. Podjazd na szczyt, przejazd przez rozproszone zabudowania wsi i szybki stromy zjazd do Piątkowej. Na koniec przejechałem obwodnicą wydłużając wycieczkę. Nie było jeszcze ciemno.
Dobra jazda ładnymi terenami, w ciepłym wietrze, w dobrym tempie.
Kategoria Po robocie