Dookoła Jaworza
d a n e w y j a z d u
51.80 km
5.90 km teren
02:28 h
Pr. śr.:21.00 km/h
Pr. max:60.52 km/h
Podjazdy:640 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk. - Królowa Polska - Ptaszkowa (ok. 520 m) - os. Podjaworze [droga leśna stokami Jaworza] - przeł. n/Boguszą (ok. 580 m) - Bogusza - przeł. Bratyszowiecka, parking (ok. 650 m) - Kamionka Wlk. - Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie duże, po deszczach, chwile słońca, temp. 21-20°C, bez wiatru, średnia widoczność
Po nocnych, miejscami obfitych opadach, po południu przestało padać a drogi przeschły. Wybrałem się na trasę pod Jaworze, gdzie dawno nie byłem.
Chyba dzięki bezwietrznej pogodzie i niższej temperaturze jechałem dość szybko. Po przyjemnym zjeździe w Ptaszkowej skręciłem w boczną dolinę, w kierunku lasów Jaworza. Woda w potoku była trochę podniesiona, miała specyficzną brunatną barwę. Za szlabanem wjechałem na leśną, bardzo dobrze utrzymaną szutrową stokówkę. Nawierzchnia prawie jak asfalt. Wszędzie mokro. Wszystkie potoczki i strugi żywo szumią i bulgocą. Wilgotność powietrza pewnie 100%. Spocony dojeżdżam do najwyższego punktu i nadal przecinając na trawersie ożywione strugi zjeżdżam na przełęcz nad Boguszą.
Widok na część pasma Czerszli i Tokarni - szczyt Ubocz (820 m) i zbocza Wojennej Góry za przełęczą.
Po asfaltowym zjeździe do Boguszy postanowiłem jeszcze podjechać od tej strony na przełęcz Bratyszowiecką. Najpierw jechałem drogą osiedlową w górę potoku. Minąłem osiedle dacz. Dalej kamienistą, mokrą i śliską drogą skrajem łąk. Polną miedzą i na przełaj prowadząc rower przez niekoszone, kwieciste łąki dotarłem do parkingu nad przełęczą. Przy okazji szybko i skutecznie przemoczyłem buty.
W miejscu, gdzie kończy się nieczynny wyciąg trwa jakaś budowa. Po wycięciu krzaków pojawiły się stare pozostałości jakiegoś budynku. Obok postawiono dwie sześciokątne wiaty - dość ładne. Zobaczymy co to będzie. Pewnie w przyszłości nie będzie już tutaj tak spokojnie i cicho.
Kategoria Po robocie