Przełęcz Bratyszowiecka
d a n e w y j a z d u
31.60 km
0.00 km teren
01:26 h
Pr. śr.:22.05 km/h
Pr. max:58.02 km/h
Podjazdy:350 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Kamionka Wlk. - przeł. Bratyszowiecka, parking (ok. 650 m) - Kamionka Wlk. - Nowy Sącz
Pogoda: Częściowe zachmurzenie, słońce i chmury, ciepło, temp. 20-18°C, średni wiatr S, chwilami silny, średnia widoczność
Pierwszy wyjazd po pracy po wczorajszej zmianie czasu na zimowy. Dzień bardzo ciepły, wiał mocny wiatr z S. Z domu starałem się wyjechać w miarę wcześnie, ale i tak słońce było już nad samym horyzontem. Trasa w górę Kamionki, gdzie dość dawno nie byłem.
Wiatr przeszkadzał podczas jazdy na przełęcz. Mimo, że był boczny, to wciąż pojawiały się mocne podmuchy od przodu. W szumie wiatru i szeleście liści nabierałem wysokości a słońce zachodziło.
Wobec zapadających ciemności jedynym motywem zdjęć pozostał zachód słońca. Jeszcze przed wyjechaniem na przełęcz zatrzymałem się, żeby zdążyć uchwycić barwy zachodu.
Beskid Wyspowy podświetlony przez łunę zachodzącego słońca:
Przy zbliżeniu na chmury pojawił się na zdjęciu nieplanowany gość - niesiony wiatrem liść:
Na przełęczy odpocząłem przez chwilę. Zamontowałem i zapaliłem lampę przednią, ubrałem dodatkową koszulę i rozpocząłem zjazd do widocznego w dole, u wylotu doliny miasta. W szarówce, z góry i do tego fragmentami z wiatrem jazda była szybka i płynna, momentami niepewna. Trzeba uważać.
Od skrzyżowania więcej samochodów. Na nieoświetlonych przez latarnie odcinkach moja lampka nie oświetla wystarczająco pobocza i jezdni, szczególnie, gdy z przeciwka świecą samochody.
Krótki, ale przyjemny wyjazd. Jesienne upały trwają...
Kategoria Po robocie