Lubinka
d a n e w y j a z d u
52.00 km
5.00 km teren
02:38 h
Pr. śr.:19.75 km/h
Pr. max:56.36 km/h
Podjazdy:620 m
Rower:Marin
Trasa: Tarnów - park pod Górą św. Marcina - Góra św. Marcina (384 m) - Słona Góra, parking (ok. 360 m) - Piotrkowice - Łowczów - Rychwałd - Lubinka (ok. 410) [stokówka w dolinie na W, "Dolina Izy"] - Dąbrówka Szczepanowska - Błonie - Rzuchowa - Kłokowa - Nowodworze - Poręba Radlna - Góra św. Marcina (384 m) - park pod Górą św. Marcina - Tarnów
Pogoda: Słonecznie, obłoki, później chmura burzowa i deszcz, ciepło, temp. 22-18°C, bezwietrznie, słaba widoczność
Wycieczka po starych trasach na Pogórzu. Jesień piękna, pogoda sucha i letnia. Rower wyczyszczony "na błysk" z nową oponą tylną. Nic tylko jechać.
Góra Marcina, jazda polami na Słoną Górę, Piotrkowice i dalej, na Rychwałd. W dolinie Białej zaniepokoiło mnie zachmurzenie na W. Zapowiadali jakiś front, ale myślałem, że może przeszedł w nocy. Nad Łowczowem wisiała ciemna chmura, nie pasująca do suchej, jesiennej pogody. Na podjeździe wiedziałem już, że coś się dzieje. Miałem umyty rower, więc chmura mogła oznaczać deszcz. Raz zagrzmiało a wyżej zaczęło padać. Trochę czekałem w lesie pod bukami, aż zaczęły przemakać. W niezbyt mocnym deszczu pojechałem dalej. Deszcz strącał na drogę liście i bukwie, które strzelały pod kołami.
Na Lubince już mniej padało i widać było od W przejaśnienie. Zjechałem leśną stokówką do doliny Dunajca. Ładny odcinek. Szybka i kręta stokówka a na dole niewyraźne, terenowe ścieżki wzdłuż potoku. Na błocie i kamieniach wypróbowałem nową oponę - całkiem dobrze trzyma.
Powrót przez Górę Marcina.
Przykładowe zdjęcie jesieni w dolinie Dunajca:
Kategoria Szybki wypad w wolnej chwili