Limanowa
d a n e w y j a z d u
55.10 km
3.00 km teren
02:34 h
Pr. śr.:21.47 km/h
Pr. max:59.98 km/h
Podjazdy:420 m
Rower:Marin
Trasa: Nowy Sącz - Chełmiec - Wysokie (ok. 640 m) - Kanina - os. Raszówki - Jabłoniec (ok. 610 m) [do stacji benzynowej] - Limanowa - Mordarka - Pisarzowa (ok. 500 m) - Męcina - Chomranice - Marcinkowice [wzdłuż Dunajca] - Nowy Sącz
Pogoda: Zachmurzenie częściowe, ciemne chmury, chwilami słońce, temp. 22-18°C, lekki wiatr N, słaba widoczność, mglisto
Wycieczka na rozruch po dłuższym okresie niejeżdżenia. Na trasie ruch mały. Pogoda taka dość jesienna, po dniu deszczu i ochłodzenia. Na drogach cisza, spokój, mały ruch.
Do Limanowej pojechałem przez Jabłoniec. Zjazd starą drogą tak, jak niedawno podjeżdżałem. Pokręciłem się po rynku i powrót. Zjazd z Pisarzowej szybki, około 60 km/h. Chyba jeszcze tamtędy nie zjeżdżałem.
Do Sącza wracałem wzdłuż Dunajca i nieczynnej linii kolejowej. Odcinek bez zabudowań kompletnie zarośnięty nawłocią, owocującym teraz chmielem i owocującym również "ogórecznikim". Pokrzywy i inne zielska nie mają nawet za bardzo gdzie rosnąć. Gdyby ktoś jechał teraz pociągiem miałby widoki jak w Bieszczadach.
Na polach podorywki po żniwach. Ktoś kosi pola ziemniaków z chwastów. niektórzy już kopią motykami ziemniaki. Gdzieś nawet ktoś skosił trawę, ale już przed koszeniem była wyschnięta. Ma prawie gotowe siano.
Kategoria Po robocie